heheh no to sniadanko zjedzone:)super;d
Wersja do druku
heheh no to sniadanko zjedzone:)super;d
po drugim śniadanku
jogobella light 90kcal + wasa 19kcal= 109kcal
podoba mi się taka dieta :D
Oj... że mi się dieta "podoba" to bym nie powiedziała, ale czasem te produkty "light" są faktycznie pycha :)
pozdrawiam :)
a moim zdaniem dieta MŻ jest najlepsza:P hihihih Asiulkua njak reszta dnia?:)
hehe no komplementy sa ekstra, zwlaszcza odludzi ktorzy dawno Cie nie widzieli i idza taka diametralna zmiane ... tylko mi ostatanio mało kto mówi że ładnie wygladam tylko to wyglada tak, że leca teksty "TY nic nie jesz?" "masz jakies stresy że tak schudłaś" wtedy mi sie włącza nerw i sie pytam a co brzydko wygladam?:)
Ja mysle tak jak Asia ze najlepsza jest dieta MŻ .. chocby dlatego że zawsze cos mozna zjesc niby zakazanego ale malutko i człowiek sie nie rzuci po odchudzaniu na to jakby tego wiele lat nie jadł :)
miłego wieczoru!
hehe no komplementy sa ekstra, zwlaszcza odludzi ktorzy dawno Cie nie widzieli i idza taka diametralna zmiane ... tylko mi ostatanio mało kto mówi że ładnie wygladam tylko to wyglada tak, że leca teksty "TY nic nie jesz?" "masz jakies stresy że tak schudłaś" wtedy mi sie włącza nerw i sie pytam a co brzydko wygladam?:)
Ja mysle tak jak Asia ze najlepsza jest dieta MŻ .. chocby dlatego że zawsze cos mozna zjesc niby zakazanego ale malutko i człowiek sie nie rzuci po odchudzaniu na to jakby tego wiele lat nie jadł :)
miłego wieczoru!
no Mż chyba jest najlepsza i najskuteczniejsza
reszta dnia super
na obiadek zjadłam sałatkę z jogomajonezem około 160kcal+100kcal kawałek kotleta
wypiłam soczek z marchwi 65kcal
na kolację
chrupek wasa+kefir 100kcal
na deser batonik linea 82kcal
dziś nie było nawet tysiaka a ja nie odczuwam głodu i czuję się zdrowo najedzona
i na małe przyjemności jest miejsce :D
również życzę miłego wieczorku, bo u mnie to się wieczór zaczyna jak dzieci pójda spac
no no mniej niz tysiak to troche za mało ale lepiej chyba za mało niz za duzo :) ja tez lubie surowki z odrobina majonezu kętrzyńskiego (ma wyjatkowy oryginalny smak) kalorycznie... ale co tam:) troszke można:)
miłego dnia Asiu!
Asienko no i dobrze jesz co lubisz tylko mniej :) wydaje misie to najrosadniejszym rozwiazzaniem:)
milego dnia :)
Milego dnia Asiulku...co tak Cie na forum nie widac?:(
trzymajcie kciuki, jutro mam tomografię
no trzymam moooocno i odezwij sie co i jak kochana:)
i jak sie czujesz? i jak wyniki??
No i jak tam asiul78?
hop hop... nie trzymaj nas w niepewnosci!!
miłego dnia :)
dziękuję za ciepłe myśli :)
wczoraj późno wróciłam, ponadto byłam padnięta, wyniki Marcin odbierze w czwartek, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...
tomografia to nie bolesne badanie, jedyny dyskomfort jest po dożylnym podaniu kontrastu, ale znam dużo gorsze rzeczy( po 2 cesarkach i skurczach porodowych nic już nie jest straszne ) :wink:
jeśli chodzi o dietę jakoś nie miałam do tego głowy, od dziś zaczynam liczyć więc może coś się ruszy z wagą
trzymajcie kciuki za wyniki
no napewno wyniki beda dobre:) trzymam kciuki:)
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
naczyniowych zmian patologicznych bak, guzów brak, 100kg spadło mi z serca
jak dobrze :D
SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):)
takze sie ciesze ze ze zdrowkiem wszystko dobrze :)
a w dietce wdrazysz sie... pomalutku i do przodu :)
Dziewczyny, ratujcie! załamka, straciłam całą siłę, całą motywację, przytyłam 3kg :cry: nic mi się nie chce, staram się ale w ogóle mi nie wychodzi
Tak sobie pomyślałam że nie nie będę zmieniać suwaczka, poczekam aż uda mi się zejść z powrotem do 74,8 choć wierzyć mi się w to nie chce :?
postawcie o pionu, zmotywujcie, nawet teraz tu rzadko zaglądam bo mi głupio że znów mam na plusie, brzucha mi wywaliło i czuję się jak wieloryb i zamiast coraz bliżej to mi coraz dalej.............
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
RATUJCIE MNIE PROSZĘ, ochrzańcie, nie wiem co.....
oj Asiulku a moim zdaniem powinnas przesunac suwaczka zebu widziec ile jest i ze sie rpzytylo a nie myslec ze dojdziesz do tego... przesun bedzie latwiej zaczac walczyc jak zoabczysz na suwaczku wiecej...no i stawiam do pionu tak slicnzie dietkowałas tyle osignełas...toż to sie nie godzi zostawic to wszystko:(:)
No nic od dzisiaj będę dzielna, nie mogę się poddać, wiem że do końca roku nie dam rady zejść z wagi na tyle by mieć 6 z przodu :? ale będę się starała, jakiś taki rozłam miałam, metabolizm zwolnił mi strasznie teraz chodzę już 4 dzień bez załatwiania się i brzuch mam jak balon :?
idę zrobić sobie kawkę, potem zjem jabłko i mandarynkę :) na śniadanko
Asiulku no i to mi sie podoba. ze sie nie poddajesz:)
Dziś ładny dzień za mną :D znów odzyskuję siły do odchudzania :D
Jogobella light opakowanie-90 kcal
Mandarynka-25 kcal
Pieczywo chrupkie wasa 2szt- 38kcal
Kefir-85kcal
salatka warzywna-200kcal
Jabłko-110kcal
Wieprzowina karkówka kawałeczek-80kcal
herbatki i woda
już mi lepiej
no i pięknie ..jadłospisik śliczny...i nie głodowałas tylko jadłas i super kalorycznie widze ze wraca chec i siła a tu świetnie:) Asiulku to co ile do świat na wadze ma byc u Ciebie?:)
super by było gdybym miała 70kg do świąt, już bym była szczęśliwa, ale nie sądzę aby mi się to udało :?
dziś robiłam pierogi z mięskiem hmmmm
a dziś zjadłam:
na śniadanko:
2xwasa z twarożkiem ze szczypiorkiem- 56cal
kefir- 88kcal
na drugie śniadanko:
małe jabłko- 50kcal
obiad:
2 małe pierogi -80kcal
jogurt jogobella light- 90kcal
po południu wypiłam sok z marchwi to -67kcal
na kolację zjadłam 100g słodko kwaśnej sałatki z tuńczykiem 150kcal
10g herbatniczków od dzieci :oops: 47kcal
ooooo Ty wyjadaczko herbatników!!!:) biedne dzieci...wyjadasz im :)
hihih ale ładnie dzis naparwde podoba mi sie Twoj powrot do dietki:) rozsadnej...oj kto wie moze sie uda choc było by to kosmiczne tepo w 6 tygodni 7 kg...ale ale...kto powiedział ze nie.... nie ma rzeczy niemozliwych ponoc:)
no jeszcze zjadłam pół parówki i jabłko ale i tak mnie mam 900kcal :D
szczerze wątpię aby mi się udało do świąt ale nic to prędzej czy później zobaczę 6 z przodu :D przez moje zachcianki mam dalej :wink:
Asiu dziękuję że tak wytrwale mnie odwiedzasz
Asiulku zawsze do usług a pozatym ja Was tak starsznie lubie tak sie z Wami jakos zryłam wirtualnie ze nie wyobrazam sobie nie odwiedzac Ciebie czy innych kobietek:) mamy wspolny cel-schudnac i musimy sobie pomagac:P
no kochana jak i ja w koncu zobacyzłam 6 z przodu to i Ty zobaczysz...a tu masz racje nie koniecznie szybko znacyz dobrze...
:) :) :) :) :) :)
czuję się lżejsza, na wagę wejdę w przyszłym tygodniu zobaczymy jaki będzie efekt :)
dziś na śniadanko:
duży kefir + wasa z cieniuteńką warstwą powideł śliwkowych - 200kcal
zaraz wciągnę jabłko -80kcal
miłego popołudnia życzę wszystkim
:D
Oj kochana to faktycznie niedobrze :( Jak Ty to zrobiłaś, że wyszło aż 3kg? Ważyłaś się bez ubrania i na czczo? I nie podczas @@@?
No nic. Najważniejsze że wróciłaś z jeszcze większą motywacją :) Widzę, że jadłospisik ładny (nie to co u mnie: dziś poszedł 7days a ma prawie 300kcal :( )
Buziaczki i trzymam kciuki! Oby do końca roku pojawiła się "szósteczka" z przodu :)
Buziaki! :wink:
to efekt obżerania się przez ponad tydzień niestety :cry: ważyłam się bez ubrań i bez @@@ prawda mnie dobiła........ ale już jestem na ścieżce prawości :wink:
dziś już mam zaliczone:
na drugie śniadanie jogobella- 90kcal
chwila przyjemności wzięła górę na możliwością zapełnienia żołądka i mój limit obiadowych kalorii wykorzystałam na pierogi z mięsem - 220kcal
kolację mam już zjedzoną:
sałatka warzywna z jogomajo- 200kcal
dużo wody, dużo herbatek i 2 kawki (jedna bez kofeiny)
no to super ze czujesz sie lżej bo to fajowe uczucie:) hihihih
a co tam na obiadek było??
ahiaaa no pisałysmy w tym samym czasie hihihih
no ale ładnie jadłas...kurcze chyba bardziej Ci pasuje ta dietka niz bezweglowodanowa cio?
dużo bardziej, tamta dieta, zresztą chyba jak każda jest dobra na pewien czas a potem może się znudzić tym bardziej jeśli nie bardzo ma się ochotę wymyślać jedzenie
no ja tez sie super czuje na 1200 ...jem na co mam ochote ale w limicie no i wiadomo ze wybieram zdrowsze jedoznko-no dzis to był wyjatkowy dzien hihih
kiedys stosowałam kopenhadzka ..boshe to była glupota;p
powiem Ci że ja też kiedyś stosowałam kopenhaską i bardzo sobie chwalę, nie ze względów że można na niej zjechać sporo z wagi, ale tak mi się ślicznie unormował metabolizm, że zastanawiam się czy nie zastosować jej znów. Robiłam ją ze 4 lata temu, przed nią chodziłam do wc raz góra dwa razy na tydzień i maskarę przeżywałam... po dietce po prostu nie to samo, żadnych problemów, nic, kompletnie, codziennie i bez męczarni, teraz właśnie zwolnił mi metabolizm i tak myślałam o tym ( wiem że nie wolno jej robić częściej niż co 2 lata), myślę, że swój udział w tym miała właśnie dieta ubogo węglowodanowa.
Aha no i miałam napisać, wczoraj byłam u neurologa, diagnoza jest jednoznaczna i zamknięta- ataki migreny, na szczęście i na nieszczęście bo nikomu migren nie życzę, ból beznadziejnie powalający.
podjadłam jeszcze :
3 wasy z powidełkami (smarowanie przeźroczyste :wink: )
jabłuszko
myślę że 900kcal na dziś wystarczy + mleko do kawki- nie liczyłam ale go niewiele ( choć to zawsze kalorie)
miłego wieczorku babki
no ja kopenhadzkiej tylko dlatego nie lubie bo jest starsznie mało na niej kalorii i organizm sie troszke męczy...ale dobrze ze na Ciebie tak zadziałała ze metabolizm Ci sie uregulował:) ja kiedys robiłam ja -phi zaczynamałam ja robic co tydzien normlanie po 2 dnia wymiekałam hihih ale keidys to było inne odchudzanie-dziecinne.
ojejq ataki migreny słyzałam ze to cholernie niefajna przypadłość-niestety a powiedz mi na to sie jakieś leki bierze czy jak ?
a takie podjadanie to może byc:P hihih
milego dnia Asiulku:)