no i ladnie Asiulku./..:)
pewnie na poczatku musisz przedewszystkim skurczyc zoladek...a pozniej jzu sama wiesz z gorki:)
Wersja do druku
no i ladnie Asiulku./..:)
pewnie na poczatku musisz przedewszystkim skurczyc zoladek...a pozniej jzu sama wiesz z gorki:)
dziś na śniadanie szynka mielona 100g- 1g węgli
na drugie śniadanie 2 podudzia wędzone- 0g. węgli
na obiad 2 paluszki rybne- 9g węgli
kawa, slim figura i woda
Tylko tyle zjadlas?..widze ze samo miecho:P
dziś 2 jajka na twardo z majonezem i slim
pomału się rusza waga ale na razie nie przesuwam suwaczka dziś było 78,6
Asiulku no no waga znow spada sduuuuperowo:)
a jak tam Twoje maluchy?:)
dziś rano 77,9 rusza się oj rusza :D :D :D :D
brawo!! takl dalej:)
ehh na Ciebie zawsze można liczyć Asiu :D
dziś rano 77,5 kg :D :D :D
kochana no to super...spadek ciągły...i dobrze tak to ma byc!!:)
a jak tam brzdace Twoje?:)
kochana przepraszam ze sie wtrace na twoj watek. ale tak czytam te posty jak piszesz co jesz i dochodze do wniosku, ze ty sie strasznie niezdrowo i na sile odchudzasz. jaka ty diete stosujesz? jablko na obiad? to nie jest obiad. obiad powinien miec conajmniej 350-400 kcal i byc drugim duzym posilkiem w ciagu twojego dnia. ty nie chudniesz tylko spada waga i sie glodzisz. a to mieso przez caly dzien? przeciez tak nie mozna! gdzie sa warzywa i owoce? a jakis jogurt? jesli jedynym twoim pragnieniem jest spadek wagi na tym glupim suwaku to potem bedziesz bardzo cierpiala emocjonalnie z tego powodu. nie chce nikogo tutaj ganic, tylko mowie co mysle, z reszta i tak bedziesz robila jak chcesz.
bardzo gratuluje tak duzego spadku wagi, zdjecia sa bardzo imponujace, tylko szkoda ze sie nie usmiechasz. powinnas sie cieszyc, no tak, ale jak tutaj sie cieszyc jak nie mozna nic jesc.
slyszalam rowniez od endokrynologa ze herbatki slim figura sa zgubne, rozregulowuja prace jelit do tego stopnia, ze potem bez nich jelita nie sa w stanie same funkcjonowac. to sie nazywa chyba zespol zatrzymania perystaltyki i wiem ze jest bardzo niebezpieczne. natomiast zielona herbata jak najbardziej jest bardzo zdrowa i polecana. slim figura w tej mieszance ma jeszcze srodki, ktore powoduja efekt podobny do srodkow przeczyszczajacych i daje zludzenie chudnieca, gdyz w rzeczywistosci jest to tylko tymczasowe odwodnienie i wycienczenie przewodu pokarmowego.
plus zwalniaja przemiane materii.
hehehe ja tu stane w obronie Asiulki... która naparwde wierz mi odchudza sie zdrowo... jest na forum juz dlugo z Nami ...
przeciez Asia nie pisze wszystkiego co je bo jakby tak bylo to by glodowac musiała...
a pozatym nie wiem czy zauwazylas ale Asia ogranicza wegle wiec joguty i owoce tu nie sa wskazane...bo maja duzo wegli jak zapewne wiesz...
a pozatym zobacz ile Asia schudła juz i co ..schudla to w ciagu miesiaca...myslisz ze mamusia 2ki dzieci byla by na tyle nierozważna zeby chciec szybko tlyko schudnac???
co do herbaty slim sie zgadzam i ejstem jak najbardziej za zielona ale kazdy pije co lubi:P
no to juz koncze moje wywody...Asiulku milegoooo;*
Oj bardzo bym chciała aby heratki slim figura działały na mnie przeczyszczająco, bo moja kiepska przemiana materii bardzo by na tym zyskała, niestety tak nie jest i odwiedzam ubikację góra 2 razy w tygodniu.
Cieszę się, że troszczysz się o moje zdrowie, ja nie odchudzam się od kilku tygodni, 7stycznia minął rok kiedy zaczęłam więc wynik 13kg nie jest taki imponujący :?
Wiele czytałam na temat diet, konsultowałam się też z lekarzem i uwierz mi że co jak co, ale nie wiem co to głód na diecie :) obecnie jestem na diecie ubogo węglowodanowej, wprowadzającej 14-dniowej a to dlatego że po świętach i wolnym miałam mocno rozepchany żołądek i nie dałabym rady wytrwać na niskokalorycznej- nie znoszę być głodna :wink:
Po 14 dniach zwiększam dzienną dawkę węgli z 20g do 90g, więc już można sobie na całkiem sporo pozwolić, zostało mi jeszcze 6 dni do końca wprowadzającej.
Pozdrawiam
Oh Asiu mój obrońco :D cieszę się że ktoś troszczy się o moje zdrowie i jest tak jak piszesz, nie często mam chwilę by tu zajrzeć no i nie zawsze spisuję co zjadam w pełni
Asia obrońca zawsze do usług!!:)
http://www.juraworld.com/fr/recipe_s...coffee_330.jpg
zapraszma na szaloną kawusie:)
a dzieciaczki niestety teraz chore, oboje mają zapalenie oskrzeli, Nela troszkę gorączkuje, wciąż popłakuje i jest taki biedniutka, Nikiemu już przechodzi, został mu tylko kaszel, mam nadzieję, że szybko z tego wyjdą, właśnie uśpiłam córcię i idę robić placki z jabłkami dla moich chorowitków kochanych
ojjjjj to faktycznie bieudlki..bo jeszczedorosły sobie umie poradzic z chorobą a takie biedusie to niezbyt:( ... ale dobrze ze synek juz wychodzi z chorobki...a Ty sie trzymasz zdrowo cio?:)
oooo placuszki z jablkami mmmm:)
Asiu pieklas kiedy bezy??
bezy nigdy, ale nie może być to nic trudnego skoro mój tata je kiedyś piekł :wink:
moje zdrówko jako tako- wiesz ja nie mam czasu chorować
no dziś to pojadłam :shock: :D
na śniadanie:
-miseczka galaretki wieprzowej z octem (kocham ocet, szkoda że taki niezdrowy) - własnej roboty
na drugie śniadanie:
-kefir i pół kromki wasy, 1/4 jabłka- choć mi nie wolno na wprowadzającej ale ciężko jest żyć bez owoców :cry:
na obiad:
-żurek z dużą ilością białek kiełbaski i boczku parzonego, sam żurek to jakieś 100ml i dolałam sobie wody co by było więcej :wink:
po obiedzie:
-miseczka galaretki wieprzowej z octem
no i chodzę i się wciąż wgapiam w lodówkę :? :shock:
woda, kawka bezkofeinowa, herbatka, slim
Powieś na lodówkę jakaś fotkę z przed roku...to niezła motywacja... :wink: no i skutecznie odwraca sie wzrok od lodówki :lol: Buziaki
no, to dobry sposób ale powiem Ci że choć dużo zjadłam, nie przekroczyłam mojego dziennego limitu zjadłam jedynie niecałe 20g węgli, taka dieta że mogę szaleć z boczkiem i białą
:shock:
jejq Asiuuuuu jaka Ty jestes chudzinka...normalnie wyszczuplałas starsznie i to na buzi jak widac:):):)
a dzieciaczki sliczniutkie:P:P
ojjjj ja tez kocham ocet...jak jem galaretki to musi byc duuuuzo octu:P:P
:oops: do chudzinki to mi dalekooooo i nigdy nią nie będę ale dziękuję :D
dziś 77,1 normalnie szok :D
kochana pieknieeeeee...ale to dobrze bo w dietce jest taki czas ze kg spadaja fajnie i pozniej moze zdarzyc sie rpzestoj takze narazie tzreba sie bardzoo cieszyc ze tak slicznie spada w dol waga:) hihihihi
no super, szkoda tylko że potem stanie i za nic nie chce się ruszać
dziś zrobiłam duże zakupy no i mój ulubiony obiad więc troszkę, ale tylko odrobinkę poległam :?
na obiad:
pierś z kurczaka smażona bez panierki i kawałek papryki konserwowej
na śniadanie
miseczka galaretki wieprzowej z octem
a z Neli talerza podjadłam troszkę ziemniaczka i marchewki z groszkiem (uwielbiam) i ze 3 maleńkie kawałki piersi w cieście, myślę jednak że nie przekroczyłam 20g węgli
najgorzej że jutro 80-te urodziny babci no i piekę tort a mama narobiła gołąbków i upiekła jabłecznik.... ale nic to będę twarda, muszę być :!:
no i zjadłam jabłko- a to zakazane na wprowadzającej, nieładnie oj nie
teraz zażeram mozerelle
ale ja robie byki - mozarelle- miało być :D :shock: :oops: :roll:
no teraz to na 100% przekroczyłam 20g bo wypiłam kefir-9g i jeszcze trochę popodjadałam salami i szyneczki ehhhh oby sie nie odbiło na wadze
muszę jeszcze upiec biszkopt na tort dla babci
a jaki torcik robisz dla babcinki?:) oooo 80 lat...piekny wiek:)
kochana nie amrtw sie jeden dzien gdzie przekroczyłas limit wegli nie powinien odbic sie na wadze...:)
Tort był brzoskwiniowy z bitą śmietaną i z chałwą- podobno był przepyszny- nie jadłam :)
jedyne z czym przegięłam to gołąbki (2) i kotlety z piesi w bułce tartej, ale waga ok a dziś od rana zielona herbatka i kawka, coś mi dziś apetyt nie dopisuje, zaraz idę z dziećmi trochę na dwór bo ślicznie świeci słońce, no i zrobimy jakieś zakupy.
Na obiadek chyba zrobię placki po cygańsku
Ja chcę wiosnę :!: :!: :!: :!:
Miłego dnia życzę wszystkim
oooo nie zjadlas...no suuper dumna jestem z Cibeie:P hihihi juz lepiej zjesc te golabki niz tort i super Ci psozlo:)
ojjjj u mnie tez slonko ..ale ja mam tyle nauki..ale chyab tez wezme Luke i pojde z Nia na spacerek...
placki po cygansku to placki ziemniaczane z gulaszem???
nie z gulaszem, ale placki ziemniaczane z pieczarkami, kiełbaską, cebulą i ketchupem, ale już mi się koncepcja zmieniła, robię kartoflankę z boczusiem i na drugie jajko sadzone
Asiulku hehe ale masz pomysłow...ael katrtoflanke lubie mmmm:) a takich plackow nigdy nie jadlam...:P
nie tyle ja co mój synuś :wink: właśnie koncepcja jajka sadzonego została zmieniona na rzecz pieczonych ziemniaczków :roll:
dziś zjadłam 2 serdelki na spółkę z Nelą choć jeść mi się nie chciało i w sumie nadal mi się nie chce :?
ale Asiu nie glowuj mi tylko jedz jedz....
ooo i jeszcze inny pomysł hihihi widze ze lubicie ziemniaczki cio?:)
Nikoś uwielbia...
ja nie głoduję skąd takie pomysły, ja przecież kocham jeść, tyle że czasem są takie dni kiedy wszystko się cofa i nie chce się jeść, ot tak po prostu
no to dzis taki dzień mówisz?;0 to wybaczam...
hehehe slodkie amsz to zdjecie z mezusiem:) hihih
ojjj to ja bym sie z Nikim dogadała go tez kochaaaam ziemniaki:)
oh ja tez! kocham ziemniaki w kazdej postaci, tluczone, gotowane cale z koperkiem, pieczone w kawalkach albo cale z ogniska, rowniez takie gotowane w plasterki na patelni odsmazane mnia mnia mnia. tutaj odkrylam nowy wynalazek ktory pomaga sie pozbyc poczucia winy zwiazanego z tym smazeniem. jest olej w sprayu. jedno psikniecie ma tylko 1 kcal! wiec psika sie na patelnie tylko tyle ile potrzeba zeyb sie nie przypalilo i kalorii mniej :)
Asiulku milego dnia:)
i jak tam dzis idzie?:0 na obiad sa ziemnaiczki?:):)
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12407/koktajlk_018.jpeg
Wzajemnie miłego dnia dla wszystkich :D dziś pomidorowa z makaronem a na drugie kurczaczek z ziemniakami :D
olej w sprayu? nigdy nie widziałam ale faktycznie mądra rzecz no i oszczędna w kaloriach jeśli ktoś je liczy- bo ja pewnie za jakiś czas przejdę na 1200
a Wam jak idzie laseczki?
ja dziś mam zaliczoną galaretkę wieprzową, marchewkę- tak mi się chciało czegoś słodkiego no i na śniadanko zjadałam połowę bułki, którą wcześniej przekroiłam na 3 części, więc węgli raczej znikoma ilość :) i jedną parówkę