-
MSzulz -Ptasie mleczka,kasztanki -uwielbiam,ale teraz ich poprostu nie kupuję ażeby mnie nie kusiły.
Jeżeli dzisiaj dopisze pogoda,to wybiorę się na zakupy - potrzebuję prezentu dla taty - kończy 60 lat.Wszelkie propozycje mile widziane,bo jakos nie mam pomysłu.
Było by fajnie ,gdybym przy takim szukaniu prezentu straciła następne pół kg. :lol:
-
-
Ciemno, zimno,pada deszcz.....wrrr jak ja nie lubię takiej pogody.
Nic ,tylko usiąść pod kocem z tabliczką czekolady :twisted: :twisted:
NIE< NIE< NIE
nie tym razem :lol:
Teraz zrobie sobie gorącą herbate z cytryną .
Zastanawiam się nad kupieniem hula-hop.
Czy ktoś z was ćwiczył i zauważył efekty????
Słyszałam że dobrze wpływa na kształowanie talii.
-
Hej! Ika u nas tak samo :cry: obrzydliwie! zimo, mokro i do domu daleko. Bo ja jeszcze w pracy. hula - hop podobno czyni cuda, moja szefowa codziennie z nim walczy i co jak co ale ma talię osy. Ja też myślę czy sobie nie kupić, początki są trudne ale efekty super :D
Moja dietka dzisiaj to jedna bułeczka z pomidorkiem (wczorajsza nie jem świeżego pieczywa), jeden serek grani i jeden biszkopcik 7 days. :oops: Ale to przez 8 godzin pracy, to chyba mi nie zaszkodzi. Na obiadokolację planuję zupę pomidorową ale nie wiem czy wypiję gorącą z kluskami czy bez. Chyba bez będzie lepiej :D
ćwiczenia niestety jeszcze w planach :oops: coś mi brakuje zapału, ale postanowiłam ruszyć jutro na bieżnię, (mam w pracy dostęp do siłowni). Tak na początek.
Pozdrowionka. Jak znajdę centymetr to się zmierzę, bo może w obwodzie tracę?
Buziaczki!
-
nie nie Ikus ...siąsc bez kostki czekolady w jabluszkiem hehehe tak będzie lepiej:)
no moj tatko tez konczy 60 lat ale w przyszłym roku:p wiesz ja nigdy nie wiem co mu kupic bo to człowiek 'mało potzrebujacy' on naparwde z wszystkiego sie cieszy ...nigdy jak sie go o cos pytam nic nie potzrebuje normalnie hehehe :P
no ja slyszłam ze efekty po hula hop sa swietne aczkolwiek sama nie kreciłam:P
-
i co prezent jakiś się trafił, ja mam zazwyczaj ten sam problem z tatą, ostatecznie najczęściej staje na tym, że piekę jakieś ciasto (moja mama nie cierpi gotować, a tym bardziej piec ciast) i kupuję jakąś kawkę
jak słusznie zauważyły moje przedmówczynie przy takiej pogodzie można oczywiście zaszyć się pod kołdrą, albo tak jak ja pod grzejnikiem, :lol: ale np. z dobrą książką :D a nie z czekoladką :wink:
-
Gratuluję straconej wagi. Tak trzymać :!: Pozdrawiam bardzo serdecznie :lol:
-
Prezentu ciągle nie mam, a to dlatego, że wczoraj po prostu nie wyszłam z domu.
W taką pogode nawet psa żal wypuścić z domu :wink:
Dzisiaj zapowiada się o wiele ładniejsza pogoda, więc wybiorę się na "polowanie".
Rano troche nagrzeszyłam :cry:
Zamiast porządnego śniadania zjadłam pół pączka.
Pociaszam się że to jest <zamiast> a nie <oprócz>
Teraz wypiję szklankę soku pomidorowego, ogarnę mieszkanko i wyruszam W miasto. :lol:
-
no i co znalazłas cos??
hehe no dobrze ze zamiast faktycznie ale paczek hehehehe nie wolno!!
-
Troche się rozleniwiłam.
Od trzech dni nic nie ćwiczyłam :oops:
Dzisiaj muszę to nadrobić.
Z jedzeniem jest całkiem niezle - trzymam diete w granicach 1000-1200kcal.
Dzisiaj wybieram się na zakup kozaków - mam nadzieje że znajdę coś ciekawego :wink:
Chętnie kupiłabym także spodnie, ale zaczekam jeszcze troche, może strace z 2 cm :lol: