no witaj,
ja mam kaca bo wczoraj popilam. a dzisiaj od 8,00 bylsam w szkole. wrocilam teraz
bede jadla objadek, moj luby cos na szczescie upichcil. a potem niestety znowu wodka ale juz nie tak jak wczoraj. trzymaj sie ty i gofus tez, buziaki
Wersja do druku
no witaj,
ja mam kaca bo wczoraj popilam. a dzisiaj od 8,00 bylsam w szkole. wrocilam teraz
bede jadla objadek, moj luby cos na szczescie upichcil. a potem niestety znowu wodka ale juz nie tak jak wczoraj. trzymaj sie ty i gofus tez, buziaki
No kiniek widze że miałyśmy podobne weekendy tylko ze ja raczej piwny... :P
No i zaczyna sie nowy tydzień. Znowu powrót na 900kcal by stracić niepotrzebny 1kg. Syzyfowa praca z tym utrzymaniem wagi... :?
masz racje, znowu trzeba sie wziac w garsc. ale spoko.
gorzej z tymi swietami, bo to nie tylko swieta ale caly weekend wczesniej od piatku do srody w zasadzie. obzarstwo okrutne. masz jakis chytry plan dla siebie na ten okres??
HA! Niemusze wracać na 900kcal bo nie waże już 51kg tylko50,2kg! Czyżby mój organizm zaczoł współpracować? :P
No kiniek ja mam taki plan żeby sie po prostu nieobżerać w święta. bede jadła ryby i barszcz. Zero ciast itp. O alkohol sie niemartwie bo i tak odwadnia więc waga od 2 dni popijawy niepowinna wzrosnąć. Jakbyś sie niepotrafila powstrzymać przed świątecznym jedzeniem to kup sobie przynajmniej herbatke Figura2 i po jedzeniu sobie strzel jedną to metabolizm bedzie szybszy. :) Ale nie dlużej niż 4 dni bo to szkodliwe na dłuższa mete. Niebede w święta liczyć kalorii tylko jeść z ograniczeniem i tylko lekkie rzeczy. Dobra strategia. Bardziej mnie martwią ferie bo wyjeżdzam a wiadomo jak czasem cięzko o dietetyczne jedzenie na wyjazdach. :roll:
1110kcal dziś w tym słoik ogórków czyli że jutro będe cięższa... Buuuu.... :? Nieważne :roll: Mały kryzys bo słodzik sie skoczył ale mam nadzieje ze rodzice rano kupią żebym sobie mogła zjeść sucharki z pysznym słodkim mleczkiem... :P Szkoda ze są nie proporcjonalnie dobre do kaloryczności. Ale bardziej sie je oplaca jeść niż płatki fitness.... Polecam na sniadanie! 6 sucharków zalanych szlanką mleka ma 360kcal. Ale daje dużo energii na początek dnia. Nie wybrzusza brzucha i wogóle pyszne. Szybko sie metabolizuje więc póki je sie to na śniadanie a nie przed spaniem to gwarantuje ze sie nie przytyje, :)
Ide na piwko dziewczyny! Odchudzajcie se grzecznie to jak zakończycie diete też będziecie mogły raz na jakiś czas. :wink: Piwko dobrze odwadnia. Jutro oblicze o ile.. Dziś było 50,5kg. Jest super bo w ciągu ostatnich 2tygodni waga sie waha tylko o 0,5kg Mrau!
49,5kg 8)
No to po dobrym obiedzie jestem. Zupa kalafiorowa (150kcal) i ziemniak z jogurtem (100kcal) pyszność na 99%!!! :P
Szkda tylkoze mnie tu juz nikt nieodwiedza :( Nawet Gofusiak mi kaś zginoł... :cry:
no gratulacje, dobrze ze sir trzymasz.
widac ze ci z tym fajnie, bo zaczynasz osiagac efekty, na ktore ciezko pracujesz
No kiniek przełamałaś cisze :)
Nie odchudzam sie już tylko stabilizuje wage i już lepiej to wygląda 1100kcal dziennie już moge jeść i nie tyje. Waga jż nie wzrasta tak drastycznie. A i piwo moge czasem pić i zawsze po nim mniej waże. Supe sprawa! Zaciśnij pasa to zobaczysz jak to fajnie jest już niebyć na diecie i zdrowo sie odżywiać z chwilami na drobneszaleństwa :d