no i jak po imprezce rodzinnej Elus?:)
zreszta kogo ja pytam Ty masz chyba najsielniejsza wole z Nas wszystkich:):)
http://www.notquitenigella.com/wp-co....thumbnail.jpg
Wersja do druku
no i jak po imprezce rodzinnej Elus?:)
zreszta kogo ja pytam Ty masz chyba najsielniejsza wole z Nas wszystkich:):)
http://www.notquitenigella.com/wp-co....thumbnail.jpg
Witajcie Kobietki :)
A po wczorajszej imprezce czuje się świetnie. Właściwie to zjadłam jakąś sałatke z kapusty pekińskiej, ogórka, pomidora, papryki czerwonej i sera feta i jeszcze jakąś taką inną też z kapustą pekińską, marchewką, papryką, pomidorem i chyba kukurydzą. Oprócz tego pojawiła się w przelocie pomarańcza i jabłko :P
A dzisiejszy dzionek mija bardzo dobrze :) Narazie zjedzone ok. 750 kalorii
Odezwę sie później. Miłego dnia wszystkim
Chciałabym byc tak wytrwała...no cóz dobrze ze jest od kogo sie uczyc :wink:
Uśmiech ze słonkiem zostawiam
http://arka.clan.pl/05ustron/02.jpg
oj Elu...wiele bym dała za tak silna wole:):)
właśnie Elu, tak jak pisała Asq wiele bym dała za Twoja silną wolę
nie wiem czy uda mi się zawitać w tygodniu wiec już teraz pozdrawiam na cały nowy tydzień i trzymam kciuki za wenę twórczą do pisania pracy :wink: :wink:
Oj Kobietki, zrobimy wymianę... Ja Wam oddaję troszke silnej woli, a wy mi troszkę motywacji do samodzielnej gimnastyki ;)
A tak na poważnie, to zastanawiam sie nad kupnem takiego przyrządu do ćwiczenia mięśni brzucha... Cena na Allegro to 70 złotych (+ wysyłka). Wkońcu zbliża sie lato i trzeba jakoś ładniutko w kostiumie wyglądać :) A co Wy o tym sądzicie?
Dobrej nocy życze :*
Witajcie Kobiety :)
Ja tak w sumie szybko, bo na uczelnie zaraz idę. Życzę wszystkim miłego dnia
Ps: może odezwę sie później o ile komp mi na to pozwoli, bo coś zaczyna szwankować :?
Elunko jesteś WIELKA... ja poszalałam bardziej na imprezie niż Ty...
no ale walczę dalej...
jestem zadowolona z moich 61kg, ale nie mam zamiaru osiąść na laurach! do dzieła!
a ty: "bądź moim natchnieniem..." to z jakiejś piosenki, chyba?...
pozdrawiam!
miłego dnia!
Hej kochana co u ciebie?? :)
Witam wszystkich
Właśnie wcinam mój przysmak - pieczarki, to chyba jedyny pozytywny aspekt tego dnia...
Dziś się ważyłam na wadze elektronicznej i ta wskazała 62,9 kilograma,a jak się waże na zwykłej to wskazuje 60, więc nie wiem co teraz... Wracam do mojego strażnika wagi.
Dziś nie mam weny na pisanie, więc zajrze co u Was
Elu a jaki przyrzad???
Taka kołyska do robienia brzuszków. Podobno nie obciąża kręgosłupa, dlatego chciałam to kupić
elunka nie kupuj tego bo to badziewie. Lepiej kup urządzenie które sie nazywa WIOŚLARZ. Jest genialne. Zwłaszcza z regulacją. Używajac tego ćwiczysz jednocześnie wszystkie mięśnie! Brzuch,uda,łydki,ręce, pośladki a nawet plecy! Pięknie sobie można na nim wzmocnić i wysmuklić ciało i nietrzeba po kolei wymachiwać różnymi częściami ciała. Wszystko w jednym momęcie. Sama bym kupiła ale niemam gdzie tego trzymać... :(
Elunka daj namiary na ten Twój przyrząd do brzuszków.
Szczerze mówiąc wioślarz mnie nie bawi...mam w domu, ale nie pooba mi sie...Cwiczenie jest dosc nudne, i jakos mnie nie wciąga...Nawet specjalnie po nim nie czuje ze ćwiczyłam , choc przecież to spory wysiłek jest...
Buziaki
Acha ...elektroniczne wagi zawsze mi pokazywały ze da kilo więcej, a te w szkole , na których wazyly piguły , to nawet ze 3 kilo wiecej...
Dziekuje Kobiety za odzew. Tu jest link do strony:
http://www.allegro.pl/item320840440_...r_nowosc_.html
Fajnie to urządzenie wygląda, ale może rzeczywiście powinnam zastanowić sie nad tym wioślarzem...
Mkne do spania :) Dobranoc Kobietki
Witam dziś wszystkich :)
Weszłam tu tylko na chwilkę, bo mam dziś dużo rzeczy do zrobienia... Jedną już zrobiłam -> nowy straznik wagi :)
Miłego dnia Wam życzę, później się do Was odezwę :*
oj ja sie na tym nie znam to nie doradze niestety.... ale ten wioslarz pewnie drogi co??
Elunka Ty się trzymaj jednej wagi... jak się ważyłaś tylko na Twojej domowej to się trzymaj tego co ona pokazuje... no chyba, że jeszcze koniecznie chcesz zrzucać 3kg?...
ja to wolę na inne wagi nie wchodzić... no może się kiedyś zważę przy okazji jak będę w przychodni na takiej u lekarza...
a u mnie dziś waga pokazała 60,7kg!
dzięki za odwiedzinki...
na temat tego przyrządu się nie wypowiem bo nie stosowałam...
z przyrządów do ćwiczeń jedyne co używam to hula-hoop - "wyginam śmiało ciało"... heheheh :)
Znalazłam chwilkę czasu i postanowiłam tu zajrzeć :)
Dzisiaj latałam cały dzień po mieście i nic konkretnego nie załatwiłam :? Zła jestem jak cholera, ale jutro też jest dzień...
Zaraz idę coś zjeść - na oku mam papryke czerwoną i świeżego ogóreczka - PYCHOTKA :P
Do Asi
Kurcze. Tak do końca to ja też się nie znam z tymi przyrządami i nawet nie mam kogo się poradzić :? A wioślarz nie jest aż taki drogi, na allegro znalzałam za 240 złotych, także nie jest jeszcze tragicznie
Do Bogusi
Zawsze się ważyłam na jednej wadzę, ale od zawsze chciałam sprawdzić ten pomiar z wagą elektroniczną, bo wiem, że jest o wiele dokładniejsza. Będe tak długo się dietkować dopóki elektroniczna nie wskaże 60 :)
Ide troche Was poodwiedzać
ojjj dla mnie to duzo no ale wiadomo ze to jest porzadny sprzeciorek:)
Elunko! no to walcz dalej...
wiesz, może masz rację?... ja dziś idę do koleżanki, zważę się u niej na elektronicznej - mam nadzieję, że pokaże 58 a nie 63, heheheh LOL
tak czy tak schudłam do tej pory 4 kg! :D
Witajcie Kobietki :)
Dziś środa i mam chwilkę wytchnienie, bo mam wolne...
Jestem już po śniadaniu :) Zjadłam:
- chleb żytni pełnoziarnisty 2 kromki -> 110
- parówka drobiowa 1 sztuka 0,6 dag -> 99,60
- pieczarki surowe 1,2 dag -> 18,00
- łyżka ketchupu -> 17,00
RAZEM 244,60
Za chwilkę będe piła kawe (5 kcal) i do tego batonik CORNY Linea 88 kcal -> 93 kcal
Wieczorem mknę na areobik, więc mogę sobie pozwolić ;)
Do Bogusi
Będe walczyła z całych swoich sił, bo chcem by obie wagi mi wskazały 60, a nie tylko jedna. Co prawda schudłam te 7 kilo, ale jak by nie patrzeć zostało mi jeszcze troszkę do końca, więc jest nad czym pracować :)
Elus a Ty surowe pieczarki jesz?????
Tak Asiu. Zjadam surowe pieczarki. Najlepsze moim zdaniem sa z ketchupem bądź z solą :) Wiem, że to brzmi bardzo dziwnie, ale ja je wprost uwielbiam :P
Własnie przed chwilą zjadłam bułkę maślaną 8 dag -> 224 kcal... Nie mogłam sie powstrzymać :twisted: Ale była PYCHOTKA
czesc Elus, mysle ze te drobne gramy co ci przybyly to moga byc miesnie ktore zaczynasz wyrabiac na aerobiku. mysle ze nawet na pewno tak jest.
ja staram sie walczyc ale czekoladki kusza. staram sie nie przekraczac 1200 ale zle sie czuje i nie moge czasami powstrzymac sie od zjedzenia czegos slodkiego
mecze sie
jejq a nie boli Cie po nich brzuszek?? nie no powiem Ci ze pierwszy raz słysze zeby ktos jadł surowe pieczareczki hihihihiih:P
Dobry wieczór :)
Jestem już po areobiku. Padam na cyce, tak się dziś namęczyłam :) Zaraz idę do kąpieli i mknę do spania, bo jutro ide na uczelnie :?
Do Kineczka
Hmm.. No nie wiem Kinku czy 2,9 kilograma można nazwać drobnymi gramami... Nie sądze, żeby to były mięśnie, bo areobik mam tylko raz w tygodniu, a sama też nie wykonuje jakiś intensywnych ćwiczeń. Podejrzewam, że waga na której się waże po prostu robi mnie w balona stąd ta różnica.
Co do Twojego dietkowania Kinku, jeśli się źle czujesz to zwiększ sobie limit do 1300 i od czasu do czasu sięgnij po kostke gorzkiej czekolady (takie 70 % kakao).
Do Asi
Dziwolongiem nie jestem, bo znam też kilka osób, które zjadają surowe pieczarki :) Ja tam kocham grzyby pod każdą postacią. A brzuszek mnie nie boli, bo niby dlaczego?
Miłego wieczoru :)
czesc moj wierny doradco. dziekuje ci bardzo za wszystkie slowa, bo zawsze trafiasz w sedno.
a jesli chodzi o twoje no nie drobne gramy to mysle ze na pewno nie popuscilas sobie az tak zeby tyle przytyc w tak krotkim czasie.
mysle ze nawet tego tickera nie trzeba bylo ruszac. chociaz to swiadczy o tym ze nie trzymasz sie zludzen i jestes uczciwa.
jesli waga cie oszukuje to na pewno nie przytylas.
a jak sie czujesz po sobie, 3 kg sie widzi po sobie czt jest wiecej czy nie, wtedy nawet wagi nie trzeba
milego dnia moj jadaczu pieczarek hihihih:P ja grzyby lubie ale tylko kurki,rydze i pieczarki a inne nie bo sa sizkie:P ale np zupe grzybowa zjem tylko bezs grzybow hihih:P
http://www.slowo.com.pl/zdjecia/16935/kawa_.jpg
Elunka muszę kiedyś takiej surowej pieczarki skosztować!! kiedyś słyszałam, że ktoś robi sałatkę z surowymi pieczarkami, muszę się dopytac o przepis?...
no to walczymy obie o kolejne 3kg - mniej więcej! :)
pozdrawiam!
Witajcie Kobietki :)
Własnie wróciłam z uczelni i na dziś mam już koniec, także dziś się zbytnio nie umęczyłam...
Na śniadanie zjadłam:
2 kromki chleba żytniego pełnoziarnistego 110 kcla
parówka drobiowa 6 dag 99,6 kcal
ogórek surowy zielony 18 dag 18 kcal
Łącznie 227,6
II śniadanie
jogurt Activia 125 g 119 kcal
łyżka musli z kawałkami owoców 2 dag 74 kcal
Łącznie 193 kcal
Ogólnie razem 420,60
czyli zostało mi jeszcze troche do wykorzystania :P
Do Kineczka
Ja poprostu myslę, że ta waga mnie od samego poczatku kłamie stąd ta róznica, bo sposobu żywienie nie zmieniłam i nadal licze kalorie oraz zdrowo jem, więc to pewnie waga.
Do Asi
Asiu. Ja poprostu kocham grzybki :) Nawet mogą byc obślizgłe np. tzw. maślaki... a zupy grzybowej nie wyobrażam sobie bez grzybków, ale są gusta i guściki, więc wszystko jest dozowlone :)
Do Bogusi
Ja osobiście uwielbiam takie pieczarki, ale zdaję sobie sprawe, że nie wszystkim coś takiego będzie smakowało, a przepisu na taką sałatke nie mam i nawet nigdy nie jadłam takiej. No i oczywiście Bogusiu -> walczymy dalej o swoje piękne ciałko :)
A teraz lece dalej Was odwiedzać :)
ale widze kochana ze wyznaczylas sobie nowy cel - 58 kg, czemuz to tak. zebys czasem nam w koncu tymi malymi kroczkami nie zniknela. :P
Tak Kineczku. Wyznaczyłam sobie nowy i ostateczny cel, bo wiem, że te 58 będzie do mnie pasowało jak ulał :)
Tak Kineczku. Wyznaczyłam sobie nowy i ostateczny cel, bo wiem, że te 58 będzie do mnie pasowało jak ulał :)
na pewno tak bedzie, a z tego co pamietam jestes podobnego wzrosyu co ja wiec nawet mozna sobie pozwolic na 55 a co. o ile oczywiscie nie bedzie sie juz zle wygladalo.
dawno nie bylysmy w tym samym czasie na forum nie....?
nooo Elus nowy cel..no pieknie:)))))
ale wiesz co zawsze wszyscy sie ze mnie smiaja jak mozna kochac zupe grzybowa bo naparwde ubostwiam ale nie moge znalezc tam grzyba tata mi zawsze odczedza hihih:P
Tak Asiu - wyznaczyłam sobie nowy cel, bo doszłam do wniosku, że 58 kilo będzie mi pasowało :)
Co do tej zupy grzybowej to ja się w sumie nadziwić nie mogę. Przecież cały urok tej zupki tkwi w GRZYBACH, ale każdy je tak jak lubi :)
Hej elunku i jak tam ?? :P przybylo ci 2 kg dobrze widze?? ojjj zrzucisz to :P co do 58 kg to dojdziesz do nich na pewno:P
witaj Eluś, widzę nowy cel - 58 kg, trzymam kciuki, ale ty napewno dasz radę, nie wątpię
Pozdrawiam
Do Ilki
Nie sądze bym przytyła, bo odżywiam się cały czas tas samo i ciągle staram się nie przekraczać 1200 kalorii. Obstawiam, że waga na której sie ważyłam od samego początku zaniżała, a elektroniczna jest bardzie dokładna.
Do MSzulz
Dziekuje Kochana. To miło, że mnie wspierasz :) i że wierzysz we mnie