-
no brawo Anastazja :)
ja to dzis mialam probe mojej silnej woli...bylam caly dzien z facetem na zakupach....i mu sie hot-doga zachcialo :evil: patrzylam sie jak go wpierdziela i az mi slinka ciekla :? i jeszcze sie zapytal czy nie chce hot-doga :!: ach ci faceci - to byl cios ponizej pasa :roll: ale powiedzialam mu o tym...zla bylam... ale sie oparlam 8) :D bylam twarda i sie nie skusilam ;)
-
boze ale dzis jem jak opetana, juz czuje ze sadło mi znowu rosnie, musze zjesc cos slodkiego musze :!: :(
-
nie mozesz no :!: anastazja nu nu nu nie wolno...
zrób sobie cos ze slodzikiem... tylko nie ruszaj owocu zakazanego :shock: nie rob tego :!:
-
znowu sie udalo, ale niewiem ile wytrzymie :( dzis sie objadlam i czuje sie gruba, potwornie gruba :(
-
oj ja tez dzis cos mam....1200 kcal juz jest ale chrupie właśnie suszone jabłka ( no będzie jakieś ponad 150 kcal nadprogram.). źle sie z tym czuje ale porostu musze...jeszcze jestem przed okresem...no szlag by to trafił :( bu
ale jutro nastanie nowy lepszy dzień :)
Trzymam za ciebie Anastazja kciuki :*
-
Anastazja, trzymam kciuki za to, że się oprzesz tym wstrętnym :evil: :evil: słodzyczom
Ja niestety z racji moich urodzin zaliczyłam wczoraj dwa kawałki ciasta i kilka waflów ryżowych z czekoladą, a dziś jak narazie 1 wafla, 1 kostkę czekolady i pewnie zjem jakiś kawałek może dwa ciasta (oczywiście staram sie aby to wchodziło w limit kalorii, chociaż nie zawsze mie się udaje :( , ale zawsze jest to podwieczorek lub drugie śniadanie); mam cienkie pierwsze śniadania ok 100 kcl, więc nadrabiam durgim ok 200-250 kcl.
Nic, od jutra znowu nie tknę słodkiego i to aż do swiąt, wiem, że wytrzymam bo potrafię wytrwać cały post, więc te 10 dni to spoko :wink: :D
pozdrawiam serdecznie :D :D :D
-
uuu juz dzis niewiele brakowalo, mialam dola i pogryzlam wafelke ale ja wyplulam,chcialam polknac ale przemyslalam to sobie i stwierdzilam ze szkoda tych moich 3 tygodni czy tam ile bez slodyczy
-
ufff faktycznie było blisko - ale w pore ocknełas sie z tego słodyczowego szału :) gratuluje
-
Swietnie Wam idzie Kobiertki.
Bubusona czuwa nad nami.
Tusia przez wekend ok,ale wczoraj zrobilam dwa gryzy grzeska....
Pozdrawiam.
-
narazie sie trzymam ale tata ciagle kupuje moje uubione wafelki :( ciezko jest ciezko :(