-
14 dni SB minelo.. tylko 2,5kg w dol... :( ale walcze dalej.. moj TŻ dietuje ze mna, wiec nie opuszcze go w tej niedoli ;) mysle ze jesli juz cos wprowadze, to jakies owoce od czasu do czasu - maliny, truskawki zmiksowane z jogurtem i slodzikiem... mniam mniam...
jestem z siebie dumna.. dieta przeleciala gladko. wspomagalismy sie troche gorzka czekolada. wczoraj zjadlam kawalek pizzy, troche jako nagrode po 14 dniach, a troche dlatego, ze nie bylo innego wyboru..
lepiej sie czuje w swoich ciuszkach, jak sie nie opinaja :)
Fanyare na obiad zjadam zwykle jakies miesko z warzywami, a jesli chodzi o majonez, to mysle ze lyzka dziennie nie zaszkodzi..
-
Cześć :)
Gratuluję wytrwania w pierwszej fazie SB :) Przechodzisz teraz na drugą, czy wracasz na tysiaka?
Ja mam dzisiaj 6 dzień i trzymam się dzielnie. Nie jem tej pół kilogramowej czekolady, którą dostałam od koleżanki. Nie zjadłam pizzy, którą dostałam od współlokatorki. Generalnie idę do przodu :) Dzisiaj idę na imprezę i nie mam zamiaru nic pić:) Ale wcześniej zostałam zaproszona na obiad - tradycyjne macedońskie jedzenie. Niestety, poza produktami dozwolonymi są tam ziemniaki. Mało bo mało, ale są. Myślisz, że jak zjem trochę to coś mi się stanie? :P
Pozdrawiam i miłego dnia :*