-
Ja też chcę schudnąć!! a w sumie to musze!! na forum zalogowałm sie jeszcze przed nowym rokie, miałam plan zacząć dieta od pierwszego ale zaczynam 7. 01.2008 mam nadzieje że ta data przyniesie mi szczęście, no i że z waszą pomoca uda mi się stracić pare kilo. Problem istnieje od zawsze, gdy byłam dzieckiem byłam grubiutka co troche odbiło się na mojej psychice, dlatego odkąd pamiętam odchudzałam się, raz mi się udawało raz nie, ale problem cały czas pozostaje i utrudnia mi życie:( Mam bardzo niską samoocene i czasem wręcz nie nawidze mojego ciała!! Chcę i musze to zmienić, ale też chce to zrobić z głową, bez późniejszych powikłąń, bo tak już kiedyś skończyłam,z rocznym brakiem miesiączki.Więc dziewczyny, zaczynam nowe życie sport i odpowiednia dieta :D
-
SweetCookie :arrow: Elo, mi idzie dzisiaj całkiem całkiem, chociaż cały dzień mam ochotę na Kinder Bueno...echch :oops: , ale dam radę, na szczęście jest tak zimno, że nie chce mi się nawet wychylać nosa z domu, więc pójście do sklepu odpada. Pozostaje mi wieczorny spacer z psem :) . Moim największym problemem, podobnie, jak u Ciebie, jest wieczorne podjadanie - ale jakoś udało mi się okiełznać ten głód :D .
malgomarii :arrow: Witaj na forum!! Jeśli możesz, to opisz nam siebie trochę dokładniej, Twój wzrost, wagę etc. Będziemy wiedziały lepiej, ilu kilogramom chcesz stawić czoła :) .
pozdrowionka!!
-
Bueno jest zdradzieckie - takie małe cholerstwo, a tyle kalorii ma. ;|
-
Witam moje odchudzaczki.
u mnie dietka 1200 kcal ,ale tymi napojami /może ziołami /podrażniłam sobie trzustką/
równo daje ,ale napewno będzie dobrze.
Mocno trzymam za Was kciuki
-
nie jestem na 100% pewna bo jakiś czas sie nie ważyłam ale moja waga to ok 77kg wzrost 178cm.Jak moge was jeszcze prosić dziewczyny o pomoc w ułożeniu sobie menu chociaż na pierwsze pare dni. Myśle że zaczne od 1200 cal.Studiuje i na prawde nie mam czasu myśleć cały czas o tym co mam zjeść, wiem że musze sobie określić pory posiłków, bo to podobno ważne, ale czy myślicie, że jak na śniadanie zjem płatki kukurydziane na obiad jakieś ważywka na kolacje .........coś wymyśle !! to będzie ok? bo co do ćwiczeń już mam plan rano yoga wieczorem pilates, mam w planach zapisac się jeszcze na aerobik wodny :D Zobaczymy, jestem dobrej myśli
-
Cześć dziewczynki ja też chciałabym się do Was przyłączyć. Przez ostatnie pół roku przytyłam okropnie :oops: i najwyższy czas coś z tym zrobić. Od 02 stycznia jestem na diecie 1000 -1200 kal. Dla mnie to najlepsza dieta pod słońcem a próbowałam już wielu. Jakieś dwa lata temu schudłam na niej około 15 kg a w ciągu ostatniego pół roku przytyłam 10 z własnej głupoty. Teraz przy 168 cm wzrostu ważę 70 kg ale mam nadzieję że za niedługo będzie 60 . Trzymajcie się moco. mam nadzieję że jak będziemy się wspierać to będzie łatwiej.
Aga
-
mms7 -> napewno dasz rade :) pociesze cie : ja by przytyc 5 kilo potrzebowałam tylko tygodnia... ;/;/ teraz znow to zrzucam ale mam nadzieje ze ostatni raz.zycze powodzenia :)
-
ale dziś mam dobry humor -tydzie diety 1000 kcal i mniej 2 kilogramy -dziewczyny to naprawdę działa :lol: :lol: :lol: :lol:
-
danusia :arrow: Gratulacje Kochana!! Widzisz, są efekty, więc trzymamy się dalej planu i walczymy z wałeczkami :D A z tą trzustką uważaj, mam nadzieję, że dziś czujesz się juz lepiej, pozdrowionka :)
mms7 :arrow: Witaj na naszym forum!! Fajnie, że chcesz razem z nami zmierzyć się ze swoim tłuszczykiem, z grupie zawsze raźniej :)
malgomarii :arrow: Jesteś dosyć wysoka i Twoje BMI jest chyba w normie, ale może masz mocną budowę?? Bo na moje to Twoja waga jest w normie :) . A co do menu, ja też studiuję, więc nie mam w ciągu dnia za dużo czasu na planowanie posiłków, ale staram się każdego wieczora zaplanować sobie menu na następny dzień. Obliczam sobie kalorie i na drugi dzień trzymam się planu. Jeżeli wychodzisz z domu rano, a wracasz wieczorem, to raczej zjedz na śniadanie coś bardziej pożywnego - np ciemne pieczywko z wędlinką i warzywami, a na wydział weź jakiś owoc, wodę mineralną, albo batonika fitness (jeśli nie mozesz wytrzymać bez czegos słodkiego :) ). Jak będziesz miała pod ręką jakąś zdrową przekąskę, to w chwili głodu nie rzucisz się na wydziałowy sklepik, w którym zdrowych produktów raczej nie znajdziesz. Po zajęciach zjedz w miarę wcześnie obiadek - jakieś warzywka, chude mięsko, rybki, co tam lubisz, a na kolację zjedz np owoc, albo jogurt. Ja staram się jeść kolację do 18, ale nie zawsze mi się to uda, także nie panikuj, jak Ci coś nie wyjdzie!! pozdro :)
-
Danusia gratuluję, ale przyzwyczaj się że na początku kilogramy dużo łatwiej spadaję po jakiś trzech tygodniach może się tak zdarzyć że waga nie drgnie przez kolejne dwa tygodnie. Piszę to nie dlatego żeby cię zniechęcić ale żebyś nie czuła się rozczarowana tak jak ja dwa lata temu. Warto to brać pod uwagę. Trzymaj tak dalej. Ja też właśnie zapisuję co zjadłam i strasznie szybko to 1000 kal się pojawia.
Pozdrawiam i trzymam za nas kciuki