Pomożcie i przeczytajcie do konca;)Pozdrawiam SCHUDNĘ
Hey :oops: Mam 15lat od jakiegos 5roku zycia jestem grubaskiem:/ ale miałam nadwage zawsze z 5kg max 10 i czym jestem starsza tyje.Zauwazyłam ze w ciagu 2 lat przytyłam ponad 30kg ;( strasznie duzooo;( od jakiegos 1,5roku nie miałam na sobie spodniczki;( a tak bardzo chce ;) dietowałam sie juz ale najdłuzej wytrzymałam 2tygodnie i schudłam 5kg ale niestety nie udało mi sie.Teraz juz od 1stycznia jestem na diecie;):D Waze 95kg 172wzrostu i moj cel to 57-62kg MOJA WYMARZONA WAGA:) wiem ze mi sie uda i ubiore tą miniówke;):D Potrzebuje wsparcia bo ciągle bym jadła i jadła rodzice mowią zebym ograniczyła sie ale ja nie słucham no teraz to juz 3dzien moich zmagan i sie czuje swietnie;) Wybrałam diete 1000-1200kcal a i laski kochane niestety ale mam rozstepy wiec o bluzeczkach na ramiączkach latem moge zapomiec;( a wiem ze moje rozstepy sa przyczyną otyłosci;( dzisiaj zjadałam ok.850kcal teraz jeszcze wiem ze poźno ale przekąsze marchewke;) a i staram sie jadac max. do 19 mam nadzieje ze do 65kg dojade w ciągu 4miesiecy wiec na miesiac ok.7,5kg Ahh i jak byscie pomogli cos z tymi rozstepami... wiem ze one nie znikną;( i duzo kobiet je ma a zwłaszcza kobiety w ciązy otyłe i młodziez w okresie dojrzewania. A i z gory pozdrawiam i trzymam za was kciuki. Jezeli juz tu wpadłyscie zostawcie slad po sobie im wiecej osob tym bede bardziej zmotywowana;)
Re: Pomożcie i przeczytajcie do konca;)Pozdrawiam SCHUDNĘ
Cytat:
Zamieszczone przez Lenaa4
Waze 95kg 172wzrostu i moj cel to 57-62kg (...) mam nadzieje ze do 65kg dojade w ciągu 4miesiecy wiec na miesiac ok.7,5kg
Kochana, nie tak! W ten sposób albo nie schudniesz tyle, bo rzucisz w cholerę całą dietę po krótkim czasie, albo jeśli wytrwasz, to potem nadrobisz ze sporą nadwyżką. Tego na pewno nie chcesz, więc ... Polecam cierpliwość w czekaniu na efekty, długofalowe odchudzanie, na początku pójdzie szybciej, ale po pierwszym miesiącu 1kg/tydzień to maksymalne tępo zdrowego i co najważniejsze skutecznego odchudzania. Mnie raz już dopadł ten drugi scenariusz, czyli schudłam i potem przytyłam z nadwyżką :twisted: Tyle, że to nie przez pośpiech w odchudzaniu, ale przez własną głupotę ;) Więc życzę Ci dużo siły i samozaparcia, powoli do celu, na następnego sylwka będziesz laska 8) :*