Dagusia złotko Ty moje.... pisz tutaj zybko co się dzieje??????? Bardzo mnie zmartwiłaś...
Pamietaj, że wszystko musi się ułożyć i bedzie fantastycznie!!!!!!!!
Trzbeba tylko przetrwać ciężkie chwile... proszę napisz coś więcej... martwie się :(
Wersja do druku
Dagusia złotko Ty moje.... pisz tutaj zybko co się dzieje??????? Bardzo mnie zmartwiłaś...
Pamietaj, że wszystko musi się ułożyć i bedzie fantastycznie!!!!!!!!
Trzbeba tylko przetrwać ciężkie chwile... proszę napisz coś więcej... martwie się :(
DAGUSIU !!! NIC SIĘ NIE MARTW !!! WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE !!! WSZYSCY W TO WIERZYMY I JESTEŚMY RAZEM !!! POZDRÓWKA
Dagusiu ja tak baaardzo Cie proszę napisiaj mi coś... napisz co się z Toba dzieje, bardzo się martwię! I brakuje mi tu Ciebie...
............normalnie nic sie nie zmienia..jesie sie dobiłam tyym, ze sie zwazyłam na basenie a waga była wyjątkowo okrutna...
Mam w domu tyle luster ale zadne z nich nie chamuje łakomstwa ani bżarstwa....
Ale teras liczy sie co innego...
Goldenie78 ty wiesz kogo masz przytylac najmocniej....a odemnie dac busiaczka :)
Pozdrawiam...
Dagi
Ehem wiecie znowu zaczełam od nowa:)
Mniej jedzonka...swiątecznego:)i wiecej owoców i warzyw:)a jesie moja ukochana koleżanka bedzie mi masowała brzusio<masaz limfatyczny> ale musze jej pomóc i robic dziennie około 100 brzuszków:)
Mysle ze bedzie dobrze:D
jsli nie pójde po tego makowca do kuchni:> hehe
Busiaczki:)
Dagusia gratuluję!!!!!!! Załóż swoj pamietniczek i spowiadaj się w nim, wtedy łatwiej przetrwać! pozdrawiam i życzę sukcesów!! Uda Ci się na pewno!!!!!
MArti dziekujem za zyczonka...nie wiem dlaczemu cie zablokowali bo przeciez to forum:)nio ale widocznie tak miało byc:> jak tam twoje samopoczucie...bo ja na swietach przytyłam :twisted: a potem schudłam jakis 4 kg i w tydzin przed sylwiekm codzinnie na basen chodziłam:)jdnak los tak chciał ze nowy rok zaczełam z...kobieca chorbą miesięczna i niestety w tym tygodniu oprócz masy nauki i zaliczen a także obijania sie na basen nie pójdem:) moi znajomi sie smieja z mojego wojaka bo niedośc ze przyjeżdża teras raz na miesiąc to jesie mu tzw. kraty zakładam:) ale przekręt:)ciesze sie ze wróciłas na forum i ze coraz wiecej cie widac:)normalnie az mam ochote zagladac tu częsciej:)a kg..moze same spadna kiedys tam... :D :D :D misiek mnie kocha...i nie pomysli mu to zebym chudła...nio i dzis kupił mi chrupki z bierdonki takie orzechowe...BAAARDZOOOOOO DZIETETYCZNEI MAŁOOOO KALORYCZNE.... ale pomimo tych WAD :P bardzo smaczne:)hehe ciagłe sie zbieram do naskrobania meila:)i czekam na jakąs wiadomośc na gg:)od ciebie bo moje to 4044509:)niom to buska...troche szybko popisałam i moze chaótycznie:) :lol: ale tak od serduszka:) pączkowe busiaczki
Dagulka :D :D :D :D oł jeee.... 8) 8)
Nio i moi kochani...siedze i jem czekolade...mam dołka, sesja...niezaliczone zaliczenie i ostatnia szansa w niedziele...siedze kuje i tyje od czekoladek..i ptasiego mleczka ze sniezki...ehem ale mi dietka...jutro pieke ciasto i smaze placki ziemniacaane...busiacki dla wszystkich...
mam takiego doła ze szok...... od ponad półtora miecha nie dietuje... szlag mnie trafia...wszystko jest nie tak jak powinno...
Bardzo chce zacząć diete od nowa..tylko jak :?: Jak zacząć wierzyć że tym razem sie uda, skoro tyle razy sie nei udawało :?: Czasem poprostu sobie myśle że po co mi to... że lepiej siedzieć w domu i jeść czekolade... wiem ze tuczy ale przynajmniej sie juz po niej nie ryczy...
Bardzo bym chciała zacząć tylko nei wiem jak...tylko nei iwem czy jest dla mnei jeszcze jakaś szansa ze mi sie uda... tylko nie wiem czy jest sens....
Boje sie że moje starania wylądują na śmietniku, że nie podołam.... co mam zrobić :?:
wiesz chyba tak jak kazdy masz kryzys i powinnas olac wszystko a przede wszstkim diete bo sie wykonczysz, a do czekolady sie przyłacze i przyniose lody czekoladowe albo pistaciowe:) poprostu chyba musimy nabrac wiekszego dystansu do zycia i przedewszystkim siebie. pozdrufka