kasiczka pieknie dzis ci poszło :) jestem z ciebie dumna ;) a o ta rybe to sie na siebie nie złość - grunt że portfela nie zostawiłas :P
agn - od tego tu jestesmy
buziaki kochane
Wersja do druku
kasiczka pieknie dzis ci poszło :) jestem z ciebie dumna ;) a o ta rybe to sie na siebie nie złość - grunt że portfela nie zostawiłas :P
agn - od tego tu jestesmy
buziaki kochane
hejka!! :D Jak tam nocka? 8) - bez koszmarów? Pamiętaj, trzymamy się w limicie 1200kcal!! Póżniej wrócę i Cię sprawdzę :lol: PAPATKI
Świetny jadłospis, a te 1250 kcal to naprawdę dobry wynik :) ważniejsze, żebyś zdrowo jadła, niż na siłę mieściła się w tysiaku :)
A co do zawartości tłuszczu - jak mierzyłaś ? Bo ja się kiedyś zmierzyłam wg jakiejś stronki, wyszedł mi koszmarny wynik (jakaś chorobliwa otyłość, czy coś w tym guście) i po porównaniu z wynikami innych dziewczyn, stwierdziłyśmy, że stronka jest do kitu :D
Trzymaj się ciepło :)
hejka!
Ja tez mam 5 kg do zrzucenia i mam nadzieje ze tak za pol roku odniose nad nimi zwyciestwo:)
Jakos musismy sobie z nimi poradzic,nie?Trzymam kciuki!
Hejka bardzo sie ciesze z Waszych odwiedzinek u mnie :D
BUBUSONA- no faktycznie gdybym portfel zostawiła, to byłoby gorzej. Już sie nie złoszcze na siebie , bo tata obeicał, ze dzisiaj rybke na obiadek kupi.
AGN- jesli chodzi o koszmary zwiazane z jedzeniem to było ok, za to śniło mi sie że cała noc ukrywałam sie w stodole, bo ktos mnie gonił.Wczoraj ogladałam Katyń, wiec to pewnie jeszcze wrażenia z filmu :shock:
BASZEK- ja na ******i sobie załozylam konto i tam jak wpisałam moje wymiary i wage, to samo mi wyskoczyło ile mam tłuszczu :oops:
KAFIG- no jasne że sobie poradzimy :D ,no ja mam troche wiecej do zrzucenia, a to 5 to pierwszy etap, ale damy rade :!:
No a teraz chwila prawdy hihi przyznam sie co dzisiaj zjadłam:
:arrow: skibka czarnego chlebka
:arrow: 5 łyżeczek makreli w sosie pomidorowym
:arrow: 200 g kefiru 0%
:arrow: cztery li
Hejka bardzo sie ciesze z Waszych odwiedzinek u mnie :D
BUBUSONA- no faktycznie gdybym portfel zostawiła, to byłoby gorzej. Już sie nie złoszcze na siebie , bo tata obeicał, ze dzisiaj rybke na obiadek kupi.
AGN- jesli chodzi o koszmary zwiazane z jedzeniem to było ok, za to śniło mi sie że cała noc ukrywałam sie w stodole, bo ktos mnie gonił.Wczoraj ogladałam Katyń, wiec to pewnie jeszcze wrażenia z filmu :shock:
BASZEK- ja na ******i sobie załozylam konto i tam jak wpisałam moje wymiary i wage, to samo mi wyskoczyło ile mam tłuszczu :oops:
KAFIG- no jasne że sobie poradzimy :D ,no ja mam troche wiecej do zrzucenia, a to 5 to pierwszy etap, ale damy rade :!:
No a teraz chwila prawdy hihi przyznam sie co dzisiaj zjadłam:
:arrow: skibka czarnego chlebka
:arrow: 5 łyżeczek makreli w sosie pomidorowym
:arrow: 200 g kefiru 0%
:arrow: cztery liście sałaty
o 13: 30 zjem 2 mandarynki i o 16 na obiad bedzie rybka, ale to pozniej jeszcze dokładnie napisze :D Teraz uciekam sie uczyc, bo mam w przyszłym tygodniu egzamin z literatury muzycznej i jeszcze nic nie umiem :roll: Buziaki dla Was :D
Hejka śniadanko w porządalu :lol:
A co do snów to mnie snił się... Paweł Małaszyński 8) :lol: . NIe wiem jak ,Wy sie zapatrujecie na ten typ urody, ale mnie osobiście mniam, mniam... O matko dobrze że nie czyta tego mój mąż :lol: :lol: Narka.
No ślicznie trzymasz się diety:) Oby tak dalej :)
Ech... nie Ty jedna musisz się uczyć... A mnie się nie chce jak cholera.
AGN to masz bardzo fajne sny hihi 8)
FANYARE no co tu zrobić, nie dlugo sesja a checi do nauki brak brrrr bedzie masakra :roll:
No wlasnie zjadłam obiadek:
:arrow: 150g pieczonej rybki z przyprawami
:arrow: 3 małe ziemniaczki
:arrow: polane sosem (kefir 0%, czosnek i 2 łyżki serka homogenizowanego)
:arrow: pół kubka kefiru
No to narazie tyle, szczerze mówiac to tak sie zajełam nauka, ze zapomniałam o dwoch mandarynkach, ktore mialy byc na drugie sniadanko.W ogogle moja babcia ma dzisiaj urodziny i ide wieczorem do niej z rodzicami, ale nie zjem nic słodkiego zjem tylko grejfruta( zawsze sa u mojej babci) i wypije herbatke bez cukru :win
Jakie cwiczonka wykonujecie w domu? Bo ja narazie tylko brzyszki, no i pół godziny sie rozciagam :D [/img]
Ja na razie tylko brzuszki. Ale zapisuję się na siłownię jeszcze. Jakoś tak nie lubię w pokoju ćwiczyć - wolę gdzieś wyjść. Ale spróbuj z 8 minutówkami ;) Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie dla Ciebie jak nie masz pomysłu na ćwiczenia...