-
:D hejka-ja juz mam po spaniu..........moja kotka narobila takiego ambarasu, ze szok....a nocki.hm.....jest przekichane, bo masz caly organizm rozregulowany...ale za to po 3 nockach mam dwa dni wolne:):)takie tu przepisy, wiec nie jest zle-jeszcze dzis iiiiiiiiiiiiiiiiiiii weekend:):)pozdrawiam
-
ooo a ja jestem uczulona i nie moge miec kota, myszy, szczura, krolika... :roll: , ale za to mam pieska. Nie powinnam miec zadnego zwierzęcia, ale on jest na dworze w dzien i objawy sa nie wielkie. No chyba ze sie z nim pobawie i dotkne twarzy to masakra jest po chwili purpurowa i wszystko mnie swedzi.Dlatego czesto myje rece i załatwione :wink:
Ja zaraz die robic obiadek. No ja po sniadanku nic nie jadłam, ale tata sie ze mna odchudza i dałam mu na drugie sniadanko jogurt truskawkowy musli z płatkami :wink:
-
:D wspolczuje alergii, moj synek tez jest alergikiem ale na szczescie nie na siersc.zreszta ten kotek to jego wymysl:):)a ten piesio na fotce to Twoj????
-
Nie, to nie jest mój piesek, ale ten tez jest słodziutki. Moj jest mieszanką owczarka niemieckiego i wyżła, taki smieszny jest. Moze postawe ma jak owczarek ale ma długie kłaki, czeszemy go ciagle zwłaszcza moja mama, a i tak ciagle ma kudły :lol: Moj tata go przywiozł od takiej pani, która chciała go utopic :shock: :shock: :shock: Dzisiaj mi sie smiac z niego chciało, bo jest taki ufny ze jak przyjezdzaja wywiezc smieci, to on leci sie odrazu z nimi przywitac, na psa obronnego to on sie nie nadaje haha :wink:
I jak ktos przyjedzie z dziecmi to ciagna za uszy, ogon, a on biedny szuka stale nowej kryjówki, a wiadomo że dzieciaki i tak go znajda :lol:
No a wracając do mojej dietki to było tak:
:arrow: o 14 wypiłam gorący kubek
A na obiadek tak jak mówiła:
:arrow: ale zamiast ryżu był makaron 250 ml
:arrow: filet z kurczaka 100g
:arrow: mała garstka żóltego sera. Posypałam nim fileta i tak suuuper sie rozpuścił :oops:
:arrow: i to posmarowałam jeszcze łyżką serka homogenizowanego
Była pyyyyycha 8)
A rodzicom jak smakowało, wcinali aż im sie uszy trzęsły :shock:
-
A i na kolacje była znowu jogobella musli truskawkowa z garstka płatków 8)
W ogogle nie najlepiej sie dzisiaj czuje, jakos mi słabo cały dzien, moze mnei jakies chorubsko bierze brrrrrrrrrrr :roll:
-
O ...nie ma nikogo :cry: ,to ide spac...i zycze wszystkim kolorowych snów 8)
-
:D hejka...sorki ze juz sie wczoraj nie odezwalam, ale szlam na nocke do pracy, a poza tym mialam ogolnie zly dzien...przez jedna wiadomosc...:(:(:(
ale ciesze sie ze juz piatek i bede miala troszke wolnego czasu:)
co do pieska, to mialam kiedys boxerka- suczke...miala dokladnie taki charakterek ja k twoj...dzieci robily z nia co chcialy:):):)byla takak kochana....niestety przejechal ja samochod jak miala 2 latka...od tamtej pory nie umialam sie juz zdecydowac na psa...wiesz...kot jest madrzejszy- nie wyjdzie na ulice...a moja Sabka byla radosna ufna...i tak skonczyla:(:(:( :cry: ale mi sie smutno zrobilo...
-
Ojej CAISA, mam nadzieje że dzisiaj będzie lepszy dzien i nie bedzie żadnych złych wiadomosci. Bokserki sa super moja sasiadka ma boksera maciusia :shock: ale jest fajniuski zawsze przybiega do nas i bawi sie z moim 8) .Miałam kiedys chihuahua długowłosą i tez mi ja samochod przejechał :cry: ile ja wtedy łez wylałam....No ale dosc tego gadania, bo tu sie jakos smutno robi :roll:
No na sniadanko były płatki z mlekiem :D
A na obiadek bedzie:
:arrow: 3 ziemniaki
:arrow: jajko
:arrow: kefir, pycha mogłabym to codziennie jesc :wink:
Myslicie ze mogłabym usmazyc to jajko na łyzeczce oleju? :roll: :oops:
-
No była mała zmiana planów i na obiadek było:
:arrow: 3 ziemniaki
:arrow: 3 łyżki buraczków
:arrow: 10 grzybków w occie
:arrow: kapusta z grzybami 150g
:arrow: kubek kefiru
No i na kolacje beda płatki z mlekiem :lol:
Ogólnie ciagle chodze głodna dzisiaj, ale sie trzymam. Zaraz sie wezme za nauke,to sie zajme czyms innym i bedzie ok. 8)
-
Slicznie dietkujesz, oby tak dalej :)
-
:lol: WITAM!! w deszczowy poranek:):):) co slychac???
-
Hejka :mrgreen: u mnei też pada, w ogogle teraz mam taką chlapę przed domem, ze az sie nie chce wychodzic :roll:
Jeszcze nic nie zjadłam, jakos głodna nie jestem, chyba poczekam do obiadku, bo bedzie dzisiaj rosól i skrzydełko mniam mniam
A do jade do kolezanki dzisiaj, a ona tak dobrze gotuje i juz mowiła, ze zrobi jakies jedzonko z makaronem :oops: Dlatego wole teraz jesc troszke mniej, zeby sie w limicie kalorycznym zmiescic :roll:
Miłego dnia kochane, mimo tej deszczowej pogody 8)
-
Witam!! :lol: :lol:
Tylko kasiczko nie przecholuj z tym makaronem u koleżanki!! :wink:
Gratulję sumiennego dietkowania. Poczytalam i jeśli to co napisałas o swoim jedzeniu( co jesz) to tylko tyle, to moim zdaniem możesz sobie jesze pozwolić na jakis owoc, czy kanapkę razowego, a nie tylko jogurty, coś treściwszego i bardziej urozmaiconego - chyb, że to jakaś specjalna dieta, albo ja sie nie znam. A TAK W OGÓLE TO JAK DALEJ BEDZIESZ TAK JADŁA TO SZYBKO BĘDĄ EFEKTY :lol:
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Buziaki w ten deszczowy dzień. :wink:
-
Hej AGN jestes kochana podniosłas mnie na duchu, jak to przeczytałam to odrazu poleciałam sie zwazyc i troszke przesunełam suwaczek dla wiekszej mobilizacji, bo nie mogłam wytrzymac do tego warzenia w srodę. Ale za to z mierzeniem poczekam i koniec 8) Makaronu postaram sie duzo nie jesc , dzisiaj w ogogle mam taki makaronowy dzien :lol: Bo przed chwila zjadłam talerz rosółu z makaronem + skrzydełko, pozniej u koleżanki znow makaron i na kolacje bedzie duza pomarańcza.A co do tych jogurtów to ja je uwielbiam dlatego ciagle je wcinam, za to od wczoraj nie jadłam w ogole chlebka tak jakos i wcale mi to narazie nie przeszkadza. Czasami wieczorami jeszcze walcze w sumie nie z głodem, ale z checia przegryzienia czegos.Ale tak bardzo chce schudnac, ze musi mi sie udac 8)
-
Ale u mnei leje :( masarka, no nic kochane ja uciekam bede wieczorkem.Papa
-
Mam nadzieje, ze nie bylo za duzo makaronu :)
-
witaj kochana : co uciebie? troszke mnie nie bylo i musze nadrobić zaległosci hi hi ;)
-
Ooo BUBUS super , ze jestes, bardzo sie ciesze :D
NICOLETIA , no makaronu to była ze 150 g i do tego kurczaczek upieczony w piekarniku z warzywkami no pyyychota na maxa, ale niestety zjadłam jakies 15 chipsów :oops:
Na swoje usparawiedliwienie mam tylko to, ze zmiesciłam sie w limicie kcal, tak czy inaczej jestem na siebie zla, bo znowu zarcie mna rządziło :twisted: :twisted:
-
oj... chipsy :!: :?: klapsior w dupsko taki że ho ho... ja rozumiem kawalek gorzkiej czekolady,nawe cista kawałek bym wybaczyła...ale te chipsiory na starym oleju.... :?:
wstydź sie niedobra ty...
no ja mam nadzieje że więcej ich nie tkniesz....
nu nu nu
buziaki i grzecznie mi tu
-
BUBUS na pewno nie tkne wiecej :oops: a dzisiaj mam takie wyrzuty sumienia, ze zaraz na rower ide troche pojezdzic, bo wreszcie snieg stopniał i błota nie ma 8)
A narazie nie mam apetytu, wiec zjadłam 1 pomarancze
A na obiadek bedzie:
:arrow: wątróbka
:arrow: 3 ziemniaczki
:arrow: 200g surówki ( kiszona kapusta, por, marchew i przyprawy)
:arrow: szklanka mleka 1,5 % tł
Dzisiaj juz zgodnie z dietka i zadne chipsy mnie nie ruszaja, itp...
-
:D hejka...jestem jestem...
niestety praca mnie non stop goni i tylko z doskoku przy kompie:):)
ja jeszcze nic nie jadlam- tylko 2 kawki poranne:)
ale4 wlasnie musze sobie cos do jedzenia skrecic...chyba pomaranczko:):):
pozdrawiam
-
Fajnie jest miec gdzie pojezdzic :) Dla mnie lepsze to niz jazda w domku an stacjonarnym :)
Milej niedzieli :*
-
No niestety pojezdziłam tylko z 20 minut, bo deszcz zaczał padac :(
a ja juz po obiadku jestem był pycha i oi 17 zjem grejfruta 8)
Rowniez zycze wszystkim miłej niedzieli
-
:D ....sypialnia zlozona!!!goscie przyjeci!!!koniec weekendu..:(:(:(
pozdra3wiam::)
-
Ładnie, to odpoczynku jednak nie było, a tu juz koniec weekendu :roll:
No na kolacje, były płatki z mlekiem, a teraz sobie pije wode.Deszcz ciagle pada, wiec jutro chyba na rowerze nie pojezdze :roll:
-
Kochane mam takie pytanko do Was, czy dzien przed okresem moze mi troche waga podskoczyc do góry :roll:
Bo waze sie codziennie, nowa waga i tak sie ciesze, ze co chwila na nia włażę, no i jak weszłam pod wieczor to miałam wiecej,a wiem że jutro powinnam miec @ wiec moze tez skok wagi to przez to własnie. Hmmmm sama nie wiem :roll:Troche mnie to zmartwiło :roll:
-
:D hej!!!
zgadza sie waga moze podskoczyc nawet do 3 kg!!!!!!! spowodowane jest to zbieraniem sie wody w organizmie przed mwnstruacja...po okresie wszystko dochodzi do normy...wiec...ZADNEJ PANIKI:):)to po prostu uroki kobiecisci:):):)
pozdrawiam:)
-
100% racja. Nie martw sie waga w trakcie @ i nie waz sie bo sie zalamiesz ;)
Milego dzionka
http://www.bart-ex.pl/p/u/motywy_kawa.jpg
-
ooo Dziekuje kochane, co ja bym bez Was zrobiła 8)
No od wczoraj sie nie waze, bo sie boje hihi :wink:
A na snaidanko zjadłam dzisiaj :
:arrow: skibka chlebka czarnego z pasztetem z drobiu
:arrow: kubek mleka 1, 5 % tł
Na drugie zniadanko:
:arrow: pół kubka soku
:arrow: dwa pierniczki, moja mama upiekła, ale same takie, bez zadnej czekolady czy lukru...
A na obiadek beda:
:arrow: 3 ziemniaczki
:arrow: skrzydełko z kurczaka
:arrow: surówka
:arrow: szklanka mleka
Przypominam wszystkim, ze dzisiaj Dzień Babci, ja do mojej wybieram sie wieczorem 8)
-
Hej!
Jak ja kocham te uroki kobiecości :? :? :? 8)
nicoletia86 - a co to miało być?????????? co za FANTASTYCZNIE wyglądająca kawka uhmmmmmmmmmmmmmm :oops: 8) mniam
Ja juz babci i dziadkowi złożyłam dzisiaj życzenia telefonicznie - mieszkaja daleko, nad naszym polski morzemmmm.
Tylko KASICZKO nie jeść mi za dużo CIACHA u babci 8) :lol: Proszę zdać relację, co i jak!
-
Hejka no na kolacje to były płatki z mlekiem i pomarańczko :D
A u babci zjadłam 3 malutkie czekoladk, kazda miała ok 5g i jak wyczytałam jedna miała około 30 kcal i jednego chruścika :roll:
Brrrrrrrrrrrrrrrrrr :oops:
-
NO TE 3 CZEKOLADKI I CHRUSCIK (PYSZOTKA) TO NIE TAKI ZNOWU GRZECH, BYLE BY NA TYM SKONCZYC.
A OKAZJA BYLA. GRUNT I BRAWO ZE ZJADLAS NIEWIELE
-
Hej KINIEK no dokładnie kiedys to zjadłabym o wiele wiecej :oops:
A było duuuzo pysznosci, babka z bakaliami i taka z białym lukrem, ciasto drożdzowe, sałatka z majonezem az mi slinka ciekła :wink:[/list]
-
No nie zly dzien se zanosi hehe 8)
Na sniadanko było:
:arrow: półskibki czarnego chlebka
:arrow: dwa jajka na miekko
:arrow: łyżeczka ketchupu
No a na drugie sniadanko był pół kieliszeka winka i jedna mała czekoladka :wink:
A tak jakos wyszło, bo u dziadka byłam z zyczeniami i nie moglam odmowic :roll:
Ale co tam spale do wieczora :wink:
-
:D :D :D kostka czekoladki z tabliczki 3 na 6 ma tylko 22 kcal!!!wiec nie ma powodu do wyrzutow:):) poza tym wlasnie wyczytalam, ze dieta 1000-1200 kcal jest wlasnie dlatego ulubiona dieta wiekszosci, poniewaz mozna jesc wszystko---wazne, ze w rozsadnych ilosciach:):)pozdrawiam
-
Dokładnie CAISA masz racje. No ta dietka jest suuuuper, a jutro bede sie mierzyc 8)
No na obiadek było tak:
:arrow: kubek zupki grochowej, ale takiej z paczki :wink:
:arrow: 2 ziemniaczki
:arrow: 2 łyżki bigosu
Było mniam....
No teraz spadam na uczelnie i bede wieczorkiem buziaki 8)
-
Witam!
No kasiczko Ty to trzymasz się diety, jak żołnierz musztry, tylko pozazdrościć i pogratulować!!! :lol:
Kobito tylko nie przemęcz się na uczelni i zajrzyj jeszcze do nas wieczorem! Papatki :lol:
-
Już wrociłam 8) No na kolacje to zjadłam:
:arrow: Skibka chlebka z pasztetem drobiowym
:arrow: Poł pomarańczy
:arrow: kubek mleka
AGN no staram sie ale zdarzaja sie małe wpadki :wink:[/list]
-
:D :D :D hejka!!!
ja tez postanowilam pisac codziennie moje menu....
pytalas co sie stalo....po prostu doleczek...czasami mnie zlapie.....ogolna niechec:):):)
-
No witam :D
Właśnie sie wazyłam i mierzyłam 8)
Z wagi jestem zadowolona, ale jesli chodzi o mierzenie to zadnych rewelacji nie było :roll: :wink:
Ale i tak sie nie poddam :D Centymetr tu i ówdzie, to tez radocha :wink:
No na sniadanko były płatki z mlekiem
A na obiadek bedzie rosól i do tego udko z kurczaka mniammmmmm