Caissa - dzisiaj jest dzisiaj, i może wszystko ładnie naprawić/zacząć od poczatku. O tym co było lepiej nie myśleć, ale raczej pomyśleć: co teraz mogę zrobić dla siebie, swojej wagi i swojego wyglądu. :)
Wersja do druku
Caissa - dzisiaj jest dzisiaj, i może wszystko ładnie naprawić/zacząć od poczatku. O tym co było lepiej nie myśleć, ale raczej pomyśleć: co teraz mogę zrobić dla siebie, swojej wagi i swojego wyglądu. :)
Ja dopiero zaczynam swoją dietę, a już mam ochotę na coś słodkiego... Ale się trzymam bo wiem, że później strasznie sumienie będzie męczyło zresztą chcę(jak każdy) osiągnąć swój cel.
Najgorsze są te reklamy w telewizji i pochowane po szafkach słodyczew domu(moja rodzina to słodyczorzercy)
E tam, 1300 to jeszcze nie jest tak źle. Chyba lepiej sobie nie odmawiać wszystkiego, tylko jak ma się na coś słodkiego ochotę, to zjeść, ale mało i wliczyć normalnie w dzienny limit. Tak można sobie wyrabiać nawyk jedzenia małej ilości słodkości, ja się tego uczę, ale jakoś nie zawsze mi wychodzi :P :lol: Dokładnie, nie ma co się martwić porażkami, tylko robić swoje dalej, ja wczoraj zjadłam 1700 :P Ale wcale się tym nie przejmuję 8)
weszlam przed chwila na wage....i szok!!!!2 kg mniej:):):) podejrzewam, ze to tylko zmana nawykow,organizm troszke sie oczyscil z toksyn, no i jestem po okresie- wiec te 2 kg to nie moja zasluga tak do konca, ale CIESZE SIE:):):)
No to gratulacje! :D :D :D
Nio i super :) ciesze sie razem z toba :P 2 kg to juz cos :P :)
nio ... 2kg :!: :!: :!: gratuluje :lol: :lol: :lol:
dzieki sereczne, ale jak juz pisalam ,to raczej byl nadmiar wody w organizmie,ktory zbiera sie krotko przed menstruacja:)...wtedy waga moze podskoczyc nawet do 3 kg!!!ale na szczescie po tych "ciezkich dniach" wszystko wraca do normy:)- ja na smierc o tym zapomnialam, ale moze to i lepiej??lepsza motywacja:)bylam dzis na 3 godzinnym spacerku z synkiem:) kupilam sobie wafelki muesli- wisniowe sa przepyszne, no i to 97 kcal- polecam:)
kochana ile kosztuja?? moze i ja sobie takie sprawie :D
podejrzewam ze ok 4-4,50 zlotego. pisze, ze podejrzewam, poniewaz ja mieszkam w Niemczech, amusialam podac nazwe miasta w Polsce wiec podalam to , wktorym mieszkalam wczesniej:):):) do konca nie wiem,jakie sa ceny, bo dawno nie bylam w Ojczyznie....wiecie..praca,dom,obowiazki...ale mysle, ze gdzies w tych granicach,co pisalam na poczatku:):)