a ja piję zieloną - która lepsza?... ;)
Wersja do druku
a ja piję zieloną - która lepsza?... ;)
Ja też kiedyś miesiącami piłam czerwoną herbatę z gorzką pomarańczą i co i nic........pyszna była ale mnie nie odchudziła, więc teraz pijam tylko wodę czasami zwykłą herbatę, no i jedną kawkę dziennie i herbatkami sobie głowy nie zawracam :wink:
A ja lubię herbatki, więc czy mnie odchudzają, czy nie, i tak jest sobie piję.... kawę bym sobie mogła odpuścić, ale herbatki chyba nie. (Chociaż to akurat relatywne jest... jak tak sobie dłużej o tym pomyślę)
Zielona tez jest zdrowa, ma antyutleniacze i inne takie wynalazki. Chroni przed rakiem , wzbogaca organizm.
Ja pije herbatkę z czerwonokrzewu Rooibos , jest pyszna zdrowa i tez sie po niej dobrze czuje, a takiego bogactwa minerałów próżno szukać w zwykłej herbacie :)
Tylko kupuje w sklepach samoobsługowych , bo nie wiem jak czytać jej nazwę :lol: :lol: :lol:
Buziaki
Hej!!! :lol: :lol: :lol:
Dzięki dziewczyny za te wszystkie posty :lol: :lol: :lol: pod moją nieobecność
Mineły dwa dni i dopiero do was zagladam - wczoraj jeszcze bawilam się z robieniem pasztetu :roll: - mam juz dosyc tej randki z świnakiem 8)
Przez te dwa dni nie zapisywalam i nie liczyłam kcal, ale starałam sie jeść mało!! :lol:
Wczoraj grabiłam liście -ok1godz - takie porządki na podwórku - była śliczna pogoda - dzieci sie bawiły, ja troche w ruchu hehe, a.....dzisiaj pada deszcz, brrrr.....szkoda.
Dzisiaj na śniadanie:
s.wiejski light, 50g razowego, parę pl ogórka, czerwona herbatka :wink:
1. Co do herbat i czerwona i zielona są bardzo zdrowe i wspomagają proces odchudzania :wink: , jednakże ta zielona ma więcej właściwości zdrowotnych.
2. Ja lubię herbatkować sie :lol: :lol:
3. Co do ciast- ja juz do świąt nie będe robić, żeby żołądeki umysł trochę odpoczął :wink:
POZDRAWIAM WSZYSTKIE FORUMOWE KOLEŻANKI :lol: 8)
Romcia ma rację, herbatka Rooibos ma duuużo zalet (ja tam mówię rojbos i pani w sklepie wie o co chodzi)
Agn, zazdroszczę Ci świniaka i grabienia liści...ja tak coraz częściej na tym forum narzekam na Warszawę, więc i u Ciebie się trafiło...
A tu mam świniaka, tylko trochę bardziej włochatego. No i morskiego:
http://pl.euroanimal.eu/images/thumb...nka_morska.jpg
agn dzięki za odpowiedź odnośnie herbat... :)
kobieto! podziwiam Cię za to ciągłe sterczenie w kuchni - Ty chyba naprawdę to kochasz robić...
ja już dziś zaczęłam kombinować co przygotuję na Święta, narazie robię listę, mąż mi zakupy zrobi... mam nadzieję, że po świętach nie będę miała więcej do zrzucenia niż mam teraz...
pozdrowionka!
p.s. daj już spokój tej biednej śwince, ehehhe
Hejka kochaniutka :P co u ciebie ? :)
Taką mi ochotę narobiłyście gadaniem o tych herbatkach że miałam skoczyć do sklepu po czerwoną z gorzką pomarańczą...........ale wróciłam ze sklepu i dopiero sobie o niej przypomniałam :cry: .......zrobię to jutro :lol:
Ang co tam u Ciebie :?: jak dzionek :?:
agn miłego dietkowania... jak leci?
Witaj Ang jak tam dzionek :?: .........dietkowo :?:
Misio ja też mówie rojbos, bo tak najłatwiej, ale zazwyczaj to palcem trzeba wskazać :wink:
Ale smaczna jest jak diaski...przynajmniej dla mnie. Czarna kiedyś piłam na litry, ale jakoś teraz mnie wzdryga jak ja pije...nie dobrze mi po niej...
Mąż sie śmieje ,ze ja zielsko pije, bo nasuszy mi pokrzyw , mięty, melisy, a ja to potem pochłaniam w nieprzyzwoitych czasem ilościach :lol:
Agnus u nas sie świnki nie jada...a przynajmniej bardzo rzadko jada...ot taki zwyczaj wprowadziłam pare lat temu , po przeczytaniu jednego artykułu...podporzadkowali sie i chociaż trochę zdrowsze menu mamy :wink:
Buziaki
A u mnie wiatr szaleje.... :cry:
Co to ??? jakiś zbiorowy protest :?: :?: :?:
Ja mam czas a Wy gdzie??? :evil:
Zaraz wróci maż i tyle sobie pogadam :cry:
Kochane dziewczyny - dzieki za odwiedzinki!!! :lol: :lol:
Ten tydzień jakis zakrecony, nie mam czasu na internet i w ogóle na kompa :!:
Czy ja lubie siedzieć w kuchni?? Róznie i tak sobie, ale jak trzeba to trzeba, nie ma wyjścia :lol: :lol: hehehehe.
A ja tej herbaty(ROJBOS) nie piłam - jesli tak zachwalacie to trzeba spróbwac :lol: :lol:
KURCZE - ZROBIŁAM DZISIAJ ZNOWU CIASTO DROŻDZOWE -M IALA PRZYJŚĆ KUMPELA, ECH I ZNOWU SPRÓBOWALAM............ :oops: , JESTEM KIEPSKA :oops:
Romciu- a dlaczego nie jecie świnki(hehe), że czerwone mięso i niezdrowe??
Wiesz - musi być jakieś urozmaicenie, ja tam staram się jeść drób, ryby i wieprzka :lol: , z wołowina kiepsko, ale trzeba jakos wprowadzać. Poza tym takie kupowanie prosiaczka - wychodzi o sto razy taniej niż w sklepie!!!!!!! NAPRAWDĘ!!!!
Z ta dietką - kurczę!!!!!!! Muszę się wziąść w garść!!
Jutro jedziemy na małe zakupy z dziećmi :lol: matko jak one rosną :roll:
Iluś- dzieki za odwiedzinki - jak fryzura?? :wink:
Pozdrawiam was i życzę miłej nocki- no dzisiaj trzeba poćwiczyć, mam ochotę na pilates ii....HULA HOP(ukłony w strone bogusi :wink: )
BUZIAKI
hehehhe ;)
widzę, że tym hula hopem zaczynam wszystkich zarażać - i dobrze! bo to wspaniała forma ruchu, zabawna i jaaaakie efekty...
pozdrawiam!
HEJ!!
Miałam dzisiaj koszmara!!!!!!!! :shock: na temat mojej figury!!!!!!!!!!!! :shock:
Byłam ubrana cała na biało: spódnica, bluzka i jeszce cos tam, weszlam do jakiegos pomieszczenia, w kórym było lustro i tak zaczęłam się przeglądać i tak patrzę :shock: :shock: :shock: , widzę okropne majatasy (te wyszczuplające :roll: ) - szerokie, wielgachne, które przebijają sie przez ta spódnicę, o ranyyyyyyyyyyy co za widok :roll: . dalej tak patrze na siebie i patrze o rany jakie d..sko!!!, plechy, o matko - CO ZA KOSZMARRRR
iiiiiiii.........tak zblizam sie do tego lustra i oddalam i patrze, że ono znieksztalca trochę, ale to nie umiejsza mojej wielgachnej figury :shock: , okropne kształty :evil:
TROCHE OTRZEŹWIŁO MNIE PO TYM ŚNIE - CZAS NA DIETKOWANIE JAK W MOIM WĄTKU, BYLE DO LATA O 10KG MNIEJ , UCH TO TYLKO BYŁ SEN, NA SZCZĘŚCIE TAK W RZECZYWISTOŚCI NIE WYGLĄDAM, ALE TO BYŁO OKROPNE I KU PRZESTRODZE :wink:
Sniadanie:
70g chleba pytla, 100g pasztetu (tego mojej roboty), pare pl ogórka+sałata+ troszke szczypiorku, czerwona herbataka
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :wink:
:D agn! niezly sen mialas:)
na szczescie to tylko sen, wiec nie ma sie co przejmowac
sny sa odzwierciedleniem naszych dazen, marzen i lekow:)
podejrzewam,ze przy Tojej wadze to majtasy i tak bylyby duuuuuuuuuuzo za duuuuuuuuze:):):):):)
ale sie usmialam!!!
Witaj Agn!!!!!!
Widzę że u Ciebie drożdżowiec.......pycha ........a ja dziś znowu murzynka upichcę bo szybko się robi i lubię mieć jakiś placuszek pod ręką w razie jak by ktoś na kawkę wpadł :lol:
.......szkoda tylko że łakomczuch jestem i zawsze się skuszę.............ale na uczelnię jadę dziś i jutro więc chyba nie będę grzeszyć murzynkiem :lol:
Mi też nieraz siną się takie koszmary.....i dobrze bo na ziemię mnie sprowadzają..........i tak jak Ty rzucam się na dietkowanie :wink:
Kochana fryzurka oki :P podoba mi sie jakos tak inaczej tak promienniej wygladam :p
http://img242.imageshack.us/img242/489/p1060839jg7.jpg
No Agnus zdrowe to to mięsko nie jest...wyczytałam ,że kiedyś bardzo dawno temu produkowano truciznę (silniejsza od currary ) właśnie ze świniaczków...
Truję sie tyloma rzeczami ,ze tę postanowiłam odpuścić... :wink:
Nie mówię ,że wogóle nie jemy...kiełbasy czy szynki , a nawet pasztety kupuje , bo moje chłopaki lubią, ale ja pozostaję przy drobiu i rybach :) Czasem coś uszczknę ze świniaczka...na przykład jak mam taką swojską kiełbaskę od kuzynki to spróbuję :wink:
Sen...okropieństwo...ja dzis uciekałam przed czymś podobnym do neandertalczyka...tylko nie wiem czemu zamiast do wyjscia to na gó po schodach na dach(stuka sie w czoło :wink: )
Buziaki
Reci...a z jakim Murzynkiem Ty będziesz grzeszyć :twisted: :wink: :twisted:
Hejka!! :lol: :lol:
Dzięki dzeiwczyny za odwiedzinki :wink:
Powiem jak na spowiedzi, - kurczę w tym tyg. nie spisywałam w notesie - co i ile zjadłam , nie wiem dlaczego tak jakos wyszło :roll:
To nie dobrze, bo w sumie niewiadomo jak trzymałam się z tą dietką, niby starałam się na "oko" dietkować, ale rzczywistośc może być inna, no cóż następny tydzień........., sprzątanie i itd (małe gotowanie)........, ech.................
Caissko- dokładnie ten sen to lęk przed koszmarnym wyglądem :wink:
RECMAL- hm....... murzynek, ja dawno go nie robiłam......., ile jeszcze zostało Ci lat nauki??
Ilus - to fajnie, że jestes zadowolona z nowej fryzurki - nic nie poprawia naszego ego, jak zadowolenie z wyglądu (zwłaszcza dot. kobiet :wink: )
Romka- to o tym swiniaczku to pierwsze słyszę, ale i tak podejrzewam, że bedziemy jedli...., widzę, że też niezły miałaś sen :wink:
POZDRAWIAM WAS I ŻYCZE MIŁEGO WEKEENDU
Ja też kiedyś wieprzowiny nie jadłam, ale to dlatego, że miałam straszną fazę na to, że mam żydowskie korzenie, a świnka przecież niekoszerna. Z tymi korzeniami w końcu nie wiem jak jest (możliwe, że sobie to wymyśliłam), ale świnkę czasem jem...
Różne już fazy i pomysły w życiu miałam. Wegetarianką np. ponad rok byłam. Nadal mi gdzieć w duszy świta, że zwierzątek się jeść nie powinno (moja siostra mówi, że nie je niczego, co za życia miało oczy i na świat mogło patrzeć)... teraz by mi trudno było, poza tym mój Tomcio by mi nie pozwolił... bo on tradycjonalista.
Agn, sen przedni, najważniejsze, że zadziałał i przejęłaś się dietką, haha :) Romciu, jeśli Ci się neandertalczycy śnią, to znaczy, że jesteś dzieckiem ku;tury i uciekasz od natury. ŻARTUJĘ :D :D,, tak mi do głowy przyszło...
Agn, a to specjalnie dla Ciebie:majtasy
http://free.art.pl/viola_fot/6l-u-fot-majtki.jpg
Ci neandertalczycy chcieli mnie chyba zjeść czy jak...może za tłusta byłam i nie zjedli :lol: . Na coś sie duża waga przydała :wink:
Agnus buziaki na niedzielke zostawiam :lol:
Witaj Agn...........jak świniaczka też lubię szczególnie na gulasz, ale ostatnio odkryłam u nas w sklepiku mięsko gulaszowe z indyka, dużo lepsze :lol:
A szkółki to mi niewiele zostało...........14 czerwca (w dzień moich urodzin) mam obronę pracy dyplomowej, bo to studia podyplomowe są i tylko rok trwają :lol: ...na szczęście :lol:
Miłej niedzielki życzę :wink:
Beczy w trawie baraneczek
nawołując w niebogłosy
Życzę zdrowia i radości
Wam z okazji Wielkiej Nocy
I dyngusa mokrutkiego
By Wam szczęście dopisało
By rodzinne były święta
By wam nic nie brakowało
Agn nie ma to jak "motywujący sen", heheheh :)
kręcisz już hula?
pozdrowienia! miłego dnia!
Hejka!!!
Byłam dzisiaj u dentysty na wyrwaniu zęba 8-ki. O rany jak ja się bałam!! :shock: :shock: OCZYWIŚCIE dostałam znieczulenie, ale nogi mi latały na kozetce..........i byłam bliska płaczu..............., aż tu nagle już po wszystkim, ufffffff
Od sniadania nic nie jadłam o 16,00 miną 2,5 godz jak odbyło sie TA akcja i w końcu coś zjem - pomidorową z klucami. Już mnie ssie...........
Misio - te majatasy sa fajne, moje to były koszmarne........... :shock: :lol:
Romka - dzięki za buziaki :wink:
RECMAL - o to dobrze że tylko rok i trzymam juz kciuki za obronę :wink:
caissko - juz życzonką świąteczne??? Dziękuję. Buziaki -CMOK
boguniu - hulam, hula lalalala :lol:
Pozdrawiam i lecę do klusek - bo sie rozgotują.
agn Ty jak zwykle w kuchni... :D
Witaj Agn........... widzę że wczoraj spotkanie z terrorystą :roll: .............ja też zawsze się boję przed :cry:
A pomidoróweczkę miałaś i to z kluchami :roll: ni moja ulubiona zupka, mniam mniam :lol:
Cześc dziewczyny!!
No nie ma wyjścia z tym gotowaniem -boguniu- nie mów mi, że Ty nie gotujesz????
ja mam różne fazy, wczoraj weszłam na onet i szukałam ciekawych przepisów na święta, jeden juz wypróbowałam (dzieci się zajadały), a mianowicie: jajka faszerowane masą z tuńczyka -pychaaaa. Mam zamiar zrobic na święta pachnący, swojski chlebek :wink:
Tym razem -chyba, na sniadanie przyjdzie do mnie teściowa :shock: :shock: , ma remonty z dachem, a na obiad i reszte pierwszego dnia jadziemy do mojej mamy.
Na drugi dzień świat zaprosiłam znajomych i szwagierkę z rodzina, ech.........
SZYKUJE SIE KAWAŁ ROBOTY!!!!!!!
Dzisiaj wysprzątala sypialnię, a jutro zabieram sie za pokój(wspólny:nasz i naszych dzieci-czasami jest w nim misz masz, heheheheheheh, a moja szwagierka taka pedantka-trochę jej zazdroszczę, jak ona utrzymuje taki porządek, co prawda dzieci ma już duże:13i15lat-chyba jej nigdy nie dorównam, a ona mi nie dorówna w gotowaniu- bo nie cierpi!!!, ALE JESTEM ZŁOŚLIWA, CO?? HAHAHAHAH, NIE NIE JESTEM-TYLKO SIĘ POCIESZAM, HAHAHAH)
Dzisiaj poćwiczyłam z hantelkami, jeszcz pilates chciałabym zrobic 8)
RECMAL- dzisiaj juz czuję sie lepiej, nawet mnie tak nie boli 8) , ale uważam jak jem :P
Dentysty się boję, opowiadałam bratu o wczorajszym dniu - uśmiał się, a ja razem z nim, ale na kozetce u dentysty wcale nie było mi do śmiechu :P
POZDRAWIAM WAS- HEJKA
agn jasne, że gotuję, też spodziewam się gości na święta, zaraz muszę poszukać po internecie fajnych przepisów - już znalazłam ciekawy mazurek, o tu:
http://www.kuradomowa.com/kuchnia/pr...lkanocny.shtml
szukam jeszcze ciekawych wiosennych sałatek - oczywiście bogatych w witaminki i żeby miały mało kalorii, może podrzucisz jakiś przepis??? please!
możesz też napisać jak robisz te jaja z tuńczykiem...
pozdrawiam serdecznie!
Witaj Agn...........widzę że przygotowania świąteczne w toku :lol: ............ja te jajeczka tuńczykiem też robię choć mąż za tą rybką nie przepada :roll: .............szukam fajnego przepisu na babkę piaskową albo cytrynową, bo mazurków nie lubię.........a babkę w tym roku zrobię sama i pasztet i miejmy nadzieję że będę z siebie dumna :wink:
Bry wieczór Baby:)
POłowa mnie nie zna ale to nic..ma okazje mnie poznać:)
Bogunia świetna stronka i cudny mazurek..hmmmm zjadłabym:)
Agn czy tęskniłaś?? normalnie nie miałam czasu pisac, zaglądac..mały przechodzi zabkowanie i jest upierdliwy...do tego te święta...a waga...hmmmmmm :twisted: bez zmian..
Agn daj linka albo napisz przepis jak te jaja się robi?? aaa dziś pierwszy raz w życiu robiłam krokiety...coś niesamowitego-niebo w gębiue...robiłam z kapustą i grzybami...ale można robić z pieczarkami lub mięsnym farszem:)
wy tu tak o wegetarianizmie...a my świniobicie mieliśmy niedawno:) 8) a jaka pyszna wędzona kiełbaska..mmmmm, po to jesteśmy właśnie stworzeni....mi było szkoda tej świni... .ale takie jest jej przeznaczenie..po prostu....bo co wypuścisz ją do lasu?? nie poradzi sobie i już... :roll:
Co do hula hoop mam na to jazdę, kręcę codziennie rano ale z 5 minut...
Cześć dziewczny!!
KEICZKO - NO JASNE ŻE ZA TOBA TĘSKNIŁAM!!!!!!! O ZĄBKOWANIE :shock: - TO JEST WESOŁO!! POCIESZ SIĘ, ŻE NIC NIE TRWA WIECZNIE.....
TAK DLA SPROSTOWANIE, JEDNAK NA SNIADANIE IDE DO TEŚCIOWEJ- WIECIE CO??? ŚNIŁO MI SIĘ, ŻE SIĘ POKŁÓCIŁAM Z TEŚCIOWĄ, OJ NIEDOBRZE!!!!!!!!!!!!!!, NIE LUBIE TAKICH SNÓW :evil:
SPRZĄTANIE PRAWIE DOBIEGŁO KOŃCA :roll:
A CO DO TYCH JAJ: (JA ROBIE NA 5)
- 10 JAJ,
- 2P TUŃCZYKA
- 2 MAŁE CEBULKI,
- MAJONEZ (WG UZNANIA),
- SZCZYPIOREK - PECZEK, 2 ŁYŻKI KUKURYDZY KONSERWOWEJ(JA ROBILAM BEZ - BO TYLKO DO PRZYSTROJENIA, A MOŻNA TO ZROBIC SZCZYPIORKIEM),
- SÓL, PIPEPRZ
Jajka ugot., obrać, żółtka wyjąc do miseczki.
Cebulę drobno posiekać + żółtka + tuńczyk (ODSĄCZONY, ALE ŻEBY TROCHU ZOSTAŁO TEGO OLEJU CZY SOSU WŁASNEGO :wink: ) + szczypiorek= dobrze wymieszać, doprawić, ja dodałam troche majonezu, zeby miało lepszą konsystencje.
Masą wyłozyć połówki jajek, troszke majonezu, szczypiorku, kukurydzy do dekoracji.
Przed podaniem wsadzic do lodówki, aby sie schłodziło.
SMACZENGO
I ROBIE JESZCZE TAKĄ SAŁATKĘ, TYLKO JEST W NIEJ TROCHE MAJONEZU......
UKŁADA SIĘ JĄ WARSTWOWO, NIE MIESZA!!!! ILOŚĆ SKŁADNIKÓW DOWOLNA
-ok.20 dag szynki (pokroić w paski),
- cienka warstwa majonezu,
-ugotowane jajka (pokroic w kostkę),
- cienka warstwa majonezu,
- kukurydza (z puszki),
- cienka warstwa majonezu,
- ananas (z puszki, w kostke),
- cienka warstwa majonezu,
- por - tylko biała część (pokroic w półkrązki),
- cienka warstwa majonezu,
- ser żółty (starty na tarce o grubych oczkach),
- cienka warstwa majonezu
NIE WIEM CO WY NA TEN MAJONEZ, BO WYDAJE SIĘ, ŻE JEST GO DUŻO, ALE MOŻECIE KŁAŚĆ GO NIE NA KAŻDĄ WARSTWĘ. JA ROBIŁAM PODOBNĄ I KŁADŁAM TYLKO NAJEDNA WARSTWĘ, CHYBA PO ANANASIE - TYLKO ŻE WTEDY BYŁA GRUBSZA WARSTWA MAJONEZU I TEŻ BYŁO PYCHA.
kochane dziewczyny nie mam czasu aby do każdej z osobna wpaść, więc tu na moim wątku składam Wam świąteczne Życzenia:
ZDROWYCH, WESOŁYCH, RODZINNYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
SMACZNEGO JAJKA.......I NIE TYLKO
UDANYCH WYPIEKÓW.......SMAKOWITOŚCI NA STOLE WYKONANYCH WŁASNORĘCZNIE.................MOKREGO, LANEGO PONIEDZIAŁKU. :lol: :lol:
BUZIAKI, AGNES :wink:
Szybkie , hurtowe, świąteczne buziaki zostawiam :lol:
Ja chce do rzeczywistości...męczą mnie te święta :wink:
Hej!
iiiiiiiiiii już po świętach, aż strach wchodzić na wagę.........niby się uważało, ale............ dopiero wejdę w piątek. :wink:
A tak poza tym święta spędziłam spokojnie - dzisiaj miałam gości..........
W sumie czuję się leKKo padnięta.
POZDRAWIAM :lol:
cześć agn ja miałam gości przez dwa dni... jadłam przez ostatnie 3 dni dużżżo i nie dietkowo... :( na ćwiczenia też czasu nie starczyło, ale na szczęście waga stoi, widać Świąteczne latanie to też spalanie kalorii...
od dziś jestem z powrotem na dietce i zaraz zabieram się za ćwiczenia! :)
miłego dnia!
Witaj Agn............oj to świąteczne jedzonko...........ja na wagę dziś odważyłam się wejść i doznałam szoku dlatego teraz zważę się dopiero w sobotę..........a za dietkę muszę się wziąć porządnie :wink:
a ja podchodziłam do wagi parę razy, ale co tam w końcu z ciężkim sercem na nia wlazłam...I wiecie co?...Nie zarwała sie :wink: :lol:
Tak serio to nic sie nie zmieniło, więc jest chyba ok... :wink:
Buziaki Agnuś!