-
Agn wiem że to przykre ale nie załamuj się............nie teraz to zdasz następnym razem..prawko przy dwójce dzieci to prawdziwa wygoda :lol: .............nie ty pierwsza zdajesz kilka razy.........a w ogóle to te egzaminy są teraz gorsze...........ja zdawałam jeszcze starym systemem.........teraz też miała bym problemy :roll:
-
Hej!
Zmieścilam się dzisiaj w 1200kcal, wiec jest Ok.
Dobrej nocki - życzę wam :)
-
agn przykro mi! :(
napiszę Ci w sekrecie, że ja jak zdawałam to wszyscy się dziwili, że oblewam, bo wszyscy twierdzili, że dobrze jeżdżę.: instruktor, rodzice, brat! a to wszystko nerwy...
no i jak jechałam 4 raz na egzamin to brat i mama uparli się, że pojadą ze mną i nie uwierzysz wiesz co zrobili?... po drodze zatrzymali się w monopolowym, kupili "małpkę" czystej (0.25l), colę i kazali mi sobie wypić drinka na rozluźnienie... nie chcę, żeby wyszło, że my jesteśmy jakaś rodzina patologiczna czy coś, albo, że namawiam do jazdy po kielichu - piszę poprostu jak było... oprócz tego wspomagacza moja mama siedziała pod ośrodkiem szkolenia na ławeczce z różańcem w ręku i wymadlała "zdrowaśki" za całą moją grupę zdających... ogólnie tak rozluźnili atmosferę, że ja zdałam (4 podejście), zdała prawie cała nasza grupa, w tym chłopak, który podchodził do egzaminu po raz 8!!! był przeszczęśliwy i zdało się, że będzie moją mamę na rękach nosił, a jest co nosić (jakieś 100kg żywej wagi)...
wypożyczyłabym Ci trochę mojej rodzinki, aby Ci pomóc... ;)
pamiętaj! spróbuj się jakoś odstresować, wszystkiemu winne zdenerwowanie!
no i miłego dietkowania życzę!
-
Hehe, Boguniu, fantastyczna rodzinka, serio!! Lubię takich ludzi :)
-
Hej!!
Wstałam jeszcze na kacu............... :?
dietkowanie jakoś idzie................... :)
Boguniu - dzięki za wsparcie, ale widzę, że tu dziewczyny co najwyżej to czwarte podejście i zdane prawko.........................., to ja chyba jestem rzeczywiscie jakiś matoł................. :cry: :cry: :cry: .......................................... :cry: :cry:
Nie wiem co mam o tym wszystkim mysleć
Pozdrawiam i Buźka dla wszystkich
-
:D hejka Agn!!!!
nie przejmuj sie tak tym egzaminem...ja wprawdzie zdalam za drugim podejsciem,ale cholernie balam sie samochodu- jezdzilam nerwowo, brak koncentracji...dopiero po kilku latach ( maz sie za mnie wzial) zaczelam trenowac i doszlam do wprawy
szczerze ci powiem ze marny byl ze mnie kierowca.....pomimo papierka........dopiero po paru latkach wsiadlam ponownie za kolko.....ale i tak mnie to nie bawi :D
jestem takiego zdanie, ze albo trafiasz na wrednego egzaminatora, albo to sila wyzsza....to nie tak ,ze nie masz umiejetnosci, tylko masz pecha.................a ja moge otwarcie powiedziec ze nie cierpie jezdzic autem-chyba ze jako pasazer- nie nadaje sie do tego
pozdro i uszy do gory:)
-
Caissko - ty za drugim???? - i tak jestem zdołowana........................ :cry: :cry: :cry:
NA TO WYCHODZI, ZE JEDNAK JESTEM MATOŁ :oops: :cry:
-
nie jestes matol!!!!!!!!!!!!
po prostu masz pecha i to wszystko.....w koncu zdasz:) moj kumpel zdal za 8 razem- nawet na miasto nigdy nie zdazyl wyjechac....a teraz smiga ze glowa mala!!!!
nie doluj mi sie!!!!!!!! :!:
-
Caissko - dziękuję za te słowa..............ach, do jasnej Ch**********, ale wszędzie naookoło, wszyscy do 4 razy (nawet ostatnio przyjechala taka dziewczyna -prowadzimy własna działalność gosp.- i powiedziała mojemu mężowi, że ma prawko od 4m-cy i zdała za ......pierwszym razem!!!! :cry: :cry: :cry: Wszysto mnie dołuje :cry: :cry: :cry:
Obciach na maxa!!! iiiiiiiiiiiiiiiiiiii.........jescze ta teściowa :evil:
-
czesc agnku. przepraszam za dluga nieobecnosc, gratuluje 3 kg w dol i trzymam kciuki za dzisiejszy dzien bo wiem ze na kacu jest wzmozony apetyt. ja tak mam przynajmniej. a jesli chodzi o egzamin to ja zdalam za 5 razem i tez myslalam ze nie nadaje sie na kierowce i bardzo to przezywalam . a teraz?? mam prawko 3,5 roku i uwazam sie za niezlego kierowce, jezdrze duzo i sprawia mi to mnostwo frajdy. po prosyu uwielbiam jezdzic samochodem. ty rowniez bedziesz smigac ino bucy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!