-
Cwicz kochana ćwicz :lol: i ciasta nie zajadaj, choć ja się zgodzę z Misiem że na początku było piwo :lol:
Kupiłam sobie krokomierz i teraz chodzę i spalam kalorie i jak deszczyk pada to ostro maszeruję w domku i doznałam szoku jak maszerowałam 40 minut, zrobiłam 6000 kroków i tylko 200 kcal spaliłam a ile potu wylałam :lol:
Tak że Agn ćwicz i hula-hop zarzywaj :wink:
-
A ja nadal twierdzę, że pierwsze było ciasto!!!! :P
To jak to w końcu jests??
A jak inni się na to zapatrują :P
Dobranoc
-
:D hejka Agn:)_
masz ode mnie maila:):)
pozdro, milego dzionka:)
-
heheh! obiecuję, że już nikogo nie będę denerwować :x serniczkami i innymi tekstami o ciachach - chyba, że na moim wątku...
ja osobiście uważam, że na słodkości można, a nawet trzeba sobie pozwolić od czasu do czasu, żeby się potem bez opamiętania na nie nie rzucać - ja jem codziennie, ale wliczam do limitu i jakoś się trzymam - narazie...
pozdrawiam!
:)
-
Witaj Agn ja tu wpadam do Ciebie wieczorkiem i widzę że Ciebie tu jeszcze nie było :wink:
Gdzie się podziałaś i jak dzionek :?:
-
No kobitki to ja Was rozsadzę...Na początku to był serniczek, kebab i piwo...a na to wszystko...zasmażka :wink:
Buziaki...
Mnie akurat motywują te teksty o jedzonku i jakoś wirtualnie sie nimi sycę :lol: :lol: :lol:
-
hehhe! "wirtualnie się nimi sycę"... - też tak chcę... ;)
agn gdzie Ty się podziałaś?... pewnie tak dużo ćwiczysz, że nie masz czasu na siedzenie przy kompie?
pozdrowienia!
-
Oj nie ładnie nie ładnie tak znikać bez uprzedzenia :cry:
-
Cześć dziewczyny!!!
Dziekuję za odwiedzinki :wink:
Kochane ja nie znikam, ale ten mój INTERNET NAWALA!!!- na prawde muszę coś z tym zrobić, wczoraj nie chciała rzadna strona wskoczyć :evil: , normalnie szlag mnie trafia :evil: - ostatnio jak tu bylam to tez o północy!!, czyżbym tylko wtedy mogła korzystac z sieci?? To jest chore!!!
Co do ćwiczeń, to poranne zmagania z ciężarkami nadal aktualne, a reszta to różnie.
NAJŚMIESZNIEJSZE JEST TO ŻE WAGA DZISIAJ WSKAZAŁA 61,5KG :?: :!: , NIE WIEM CZY TO JAKIS ŻART, CZY CO, DLA PEWNOŚCI ZWAŻĘ SIE JESZCZE W NIEDZIELĘ.
A w ogóle to kupiłam ostatnio gazetkę:GALA i tam zaserwowano dietkę ok.1200kcal - nawet fajna i proste przepisy, głównie (stara śpiewka jak świat) piersi z kurczaka, ryby, owoce, warzywa i chude sery i jogurty)
Dzisiaj np zjadłam:
ŚNIADANIE:
jogurt Premium bakomy +herbata+1/3grahamki
II SNIADANIE:
szklanka soku marchewkowego + do przegryzienia troszku chipsy (a tak wyszło :oops: )
OBIAD:
1/2 piersi z kurczaka(zrobiona w mikrofali i natarta ostro czosnkiem-było mniam) + 2 małe ziemniaki+szkl.fasolki =na parze -też w mikrofali
KOLACJA:
sałatka z owoców:1/2 jabłak,1/2 brzoskwini z puszki, 1 średniej wielk. banan +po1 plaskiej łyżce rodzynek i płatków migdałowych = smaczne
W między czasie 4 kostki czekolady gorzkiej + 3 ptasie mleczka (małe zgrzytnięcie z mężem i od razu pomyslałam o czymś słodkim - nieźle porąbana jestem, ale juz poruszałyśmy ten problem na któryms z wątków :lol: )
ROMCIA - ZGADZAM SIĘ Z TOBA - W SPR. CO BYŁO PIERWSZE HEHEHAHAHAHIHIH
POZDRAWIAM WAS I ŚCISKAM MOCNO, BUZIALE :wink:
-
agn ćwiczysz z ciężarkami?... to dobrze, ładnie się ciało rzeźbi... a te pół kg to może stąd, że mięśnie pobudziłaś do pracy?... wiesz można być szczupłym, ale mięśnie też swoje ważą...
pozdrawiam! życzę dalszego zapału do ćwiczeń! :)