-
:) hejka:) wiesz, prawda jest taka , ze to twarz wyraza wszystkie emocje-to twarz sie smieje, jest smutna, ponetna, albo zachmurzona:):):)dziewczyno!!!uwierz mi na slowo--naprawde jestes sliczna kobietka, a co do tych zbednych kilogramow, to kiedys spadna , bo je mozna zgubic................a twarz zmienic jest ciezko:):):):):)
ja tez ma duzo za duzo na sobie.......ale moj maz nawet sie cieszy, bo twierdzi , ze jakbym schudla to musialby tluc wszystkich facetow dookola :lol: :lol: :lol: :twisted:
a tak poza tym to mam dzis piekna pogode:):):.........wolny dzionek i musze cos zaplanowac bo grzech w domu siedziec:):)pozdro:)
-
agn! ciasto marchewkowe
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka soli
2 szklanki cukru
1 szklanka oleju
4 jajka
1/2 szlanki orzechów włoskich lub rodzynek (ja daję rodzynki)
80 dkg startej marchewki
I mąkę, proszek do pieczenia, cynamon i sól mieszamy
II cukier, jajka i olej ucieramy
łączymy I + II, dodajemy powoli startą marchewkę i bakalie, mieszamy
formę smarujemy masłem, obsypujemy mąką bądź odrobiną bułki tartej
pieczemy 45-50 min w 180st
z takich proporcji mi wychodzi balszka ciasta 32cm x 33cm, ale ciasto nie jest za wysokie...
pozdrawiam!
-
ja dzielę taką balszkę na 30 kawałków i wychodzi około 300kcal na jeden... więc wcale nie tak mało...
-
No to tak: co do rozmiaru mojego biustu to ja nigdy nie jestem pewna (przede wszystkim dlatego, że mam piersi bardzo nierówne, poza tym, mam bardzo niewielką różnicę między obwodem w biuście a obwodem pod biustem, aż się sama dziwię, że to można biustem nazwać - 9 cm), ale jakby mnie ktoś lał po twarzy i kazał mówić, to bym mu powiedziała, że prawdopodobnie 75C Jak się odpowiednio nachylę, to nawet wyglądają ładnie....ale ogólnie to mam kompleks :(
Jeśli chodzi o śliczną buzię, to JA TEŻ CHCĘ ZOBACZYĆ AGN, JA TEŻ JA TEŻ!!
Co do kolei, to się pisze kolei, owszem, chyba, że nie zrozumiałam pytania :)
A co do ciasta marchewkowego, to ja chyba dzisiaj zrobię, bo mnie natchnęłyście, a szczególnie Bogunia.
-
Witaj Agn :lol:
Wpadam i się szybciutko tłumaczę :oops: : w solarium we wtorek - 7 min, w środę - 8min i to tyle bo teraz chodzić nie mogę od poparzeń :cry:
A ciasto marchewkowe jest pyszne, nie robiłam ale jadłam :lol:
A ja dziś zrobiłam pierniko- murzynka i jest pycha i bardzo szybko się robi :lol:
-
Ech, a ja się muszę pożalić, bo zrobiłam ciasto marchewkowe, które jest bardzo pyszne, ale niestety jest też straszliwym zakalcem, ja nie wiem, co jest nie tak. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że widocznie Tomek tak na mnie działa. Bo od kiedy z nim jestem ANI JEDNO ciasto mi nie wyszło. Chodzę, tupię, rzucam tym ciastem, w związku z czym mam masę okruchów do posprzątania..... A może muszę sobie nową blachę kupić, bardziej płaską jakąś..... kurczę, najgorsze jest to, że ja tego zakalca spróbowałam i on jest taaaaaaaaaaaaaaki pychotliwy!!! Bogunia miała rację, ciasto wymiata. Ale cóż... Jeszcze się oparzyłam w rękę mocno i mnie boli. Chyba dla poprawy humoru sobie na spacer pójdę, deszczowo jest, a ja lubię deszczowo :) :)
-
no to jak tak lubicie ciacha to dam Wam jeszcze przepis na szarlotkę którą piekłam wczoraj... :)
piekę w okrągłej formie o średnicy 23cm i dzielę na 10 kawałków (trójkątów) każdy ma około 220kcal czyli mniej niż marchewkowe, a kawałek ciasta większy, mniammm ;)
300ml mąki pszennej
50ml cukru
100g masła/marganryny
1 płaska łyżka proszku do pieczenia
1 jajko (duże)
1 kg jabłek,
cynamon (ja daję dużo, bo lubię)
z mąki, cukru, proszku i posiekanego na kawałeczki masła wyrabiamy ciasto i odstawiamy, żeby odpoczęło...
w międzyczasie obieramy jabłuszka, ścieramy na dużych oczkach tarki, wrzucamy do garnuszka, zalewamy odrobiną wody, dodajemy cynamon i odrobinę cukru (ja dałam 4 amlutkie łyżeczki) i przesmażamy...
formę smarujemy tłuszczem, obsypujemy mąką lub bułką tartą, wylepiamy dno ciachem i podnosimy odrobinę boczki ciasta, żemy mieć taką ciastowa otoczkę... równomiernie rozkładamy, przesmażone jabłuszka i wkładamy do piekarnika na 35-40min
temperatura pieczenia w zależności od piekarnika 180-200st
smacznego!
agn a na baraninę znalazłam fajne przepisy i nie musiałam wywalać 1kg mięcha :)
pozdrowienia!
-
Agnus ja dzis tylko z szybkimi jak wiatr buziakami, obiecuję ,ze nadrobię wszystko.
Cmoki
-
Cześć dziewczyny!! :lol: :lol:
Dzięki za Wasze wpisy!!
Caissko - dzięki za te pocieszające słowa :lol: W sumie masz rację, twarzy za bardzo nie można zmienić (chyba że poprzez operacje plastyczną hehe), natomiast ciało mooożna- my zmieniamy, odcudzamy się :wink:
Romka - coś Ty taka zabiegana!! Acha...na pewno ćiczy śpiew i zmaga się z nowymi ćwiczeniami - miałaś powiedzieć czy są fajowe!!! :P
boguniu - dziękuję za przepisy - zaraz je będę spisywac. Zaskoczyłaś mnie - myslałam, że te ciasto marchewkowe będzie mniej kcal - a tu masz babo placek (hehehehehehe)
Misio -och!!, jej!!, biedna rączka!! - juz nie boli?? Jak spacerek, udał się?? U mnie dzisiaj pochmurno, deszczu nie było, ale tak jakby cały czas się zanosi. Kurczę co do tej pogody.....mam nadzieję, żę na majowym będzie lepiej!! Co do biustu - to ja mam w obw. 100-103cm pod ok. 82-83cm , ech........też mam kompleksy ZA DUŻE!!!!!!!! :evil:
(poza tym wielkośc biustu zależy od tyg brania tabl. anty.., bo np. w 2 tyg. mam balony :evil: i w ogóle chyba nabieram wody w organiźmie - czuję się wielka - a to nieprzyjemne uczucie!!!)
RECMAL - hm.....ciałko odzwyczaiło się od ostrego słonka i nawet te 7-8 min to było dla niego za dużo, a wysmarowałaś się czymś przed "oplaniem" :P ???
PODAJ KOBITKO PRZEPIS NA PIERNIKO-MURZYNKA!! A CO DO CIAST TO JUTRO PIEKĘ BISZKOPT Z KREMEM, OWOCAMI I GALARETKĄ - DLA SYNKA BO 15 MIAŁ UR - 3 LATA SKOŃCZYŁ!!
POZDRAWIAM
WCZORAJ "ODWALIŁAM" WSZYSTKIE ZAPLANOWANE ĆWICZENIA, DIETKOWO TEZ JEST, WIĘC CIEKAWE CO JUTRO WAGA MI POWIE :roll: :roll: :roll:
BUZIAKI
-
wooow ale trafiłam przepis na ciasto :twisted: :twisted: :twisted:
No ładnie ładnie zamiast na sałatke light to tu na ciasto
przepis sie podaje :twisted: :twisted:
A moze sobie zrobie na niedziele takie ciacho :lol: :lol: :lol: