-
witajcie! nie udało mi się wczoraj powklejać zdjęć ani Was poodwiedzać, bo nie mogłam wejść na stronkę, wyświetlało mi się, że na deicie jest wirus... buuu :(
dziś już jest dobrze, więc postaram się nadrobić zaległości...
wczorajszy dzionek upłynął całkiem ok...
8:30 - herbata zielona, jabłko, 40g płatków + 150ml mleka
11:00 - mały banan, pół pączka z budyniem w środku
13:15 - ryż z marchewką, groszkiem i gotowanym kurczakiem, posypane żółtym serem,
15:30 - jogurt truskawkowy, 1/4 jabłka
18:00 - 2 kromki chleba razowego z pestkami dyni, 70g tuńczyka z puszki, plasterk sera zółtego, ogórek kwaszony, zielona herbata,
21:00 - kilka paluszków słonych, buuu :(
2 litry wody
30 min gimnastyki rano, 30 min hula hop, 45 min callaneticsu,
waga dziś rano 59,7kg - mam nadzieję, że szybko wrócę do mojego celu!!!
pozdrawiam!
-
-
Jak ja bym chciała być taka szczupła jak ty. Urodziłaś dwoje dzieci i nic nie widać po tobie.
-
Niesamowite!!
Wyglądasz pięknie i bardzo się zmieniłaś. To ogromny sukces, bądź dumna!!!!!
-
Oj,oj Bogunia,z czego Ty się odchudzasz :?: .Wyglądasz pięknie i masz wspaniałe dzieci.figurkę masz super :P .Tylko pozazdrościć :lol:
Ciesz się tym co masz :D
-
cześć dziewczyny!
w zasadzie już się nie odchudzam... przestałam liczyć kalorie i skrupulatnie zapisywać co zjadłam... trochę dlatego, że stronka mi źle chodzi i co chwilę mam problem z wejściem tutaj... oczywiście będę się pilnować i nie mam zamiaru rzucić się na żarełko, żeby nie utyć...
poza tym stawiam na ćwiczenia i aktywny tryb życia... dziś jadę kupić sobie hantelki i będę walczyć... ;)
jeśli dojdę znowu do 58kg to dobrze, jeśli nie to też fajnie... jestem zadowolona ze swojego wyglądu!
pozdrawiam Was i życzę sukcesów w walce z kilogramami!
Bogusia
p.s. a dzieciaki faktycznie mam fajniste - bardzo podobne do tatusia, tylko oczy mają moje-brązowe, bo tatuś niebieskooki, heheh
miłej niedzieli
-
Witaj Bogusiu :)
Cieszę się, że wkońcu wróciłaś :) Na tych zdjęciach wyglądasz poprostu rewelacyjnie. Świetnie wyglądasz, a znając Ciebie to zaraz szybko wrócisz do swoich ćwiczonek i znów na wadze będzie 58, także ja się o Ciebie nie martwię.
Ze mną jest o wiele gorzej - narazie się cofam... :cry: Ale szkoda gadać...
Mam nadzieję, że Ty będziesz trzymała się dzielnie.
Miłego wieczoru :*
-
Ślicznie wyglądasz! Super :) Ehh, jak ja bym chciała już do swojej idealnej wagi dobić... a jeszcze sporo pracy przede mną.
No a dzieciaczki rewelacyjne :) Możesz jedno oddać, takie odchowane już :)
-
dzieciaków nie oddam, choć czasem mi włażą na głowę i chcą mną rządzić, heheh
jeśli chodzi o dietkowanie to mam nowe postanowienia... przestaję liczyć kalorie...
mam zamiar tylko pilnować tego aby było min. 5 posiłków co 2-3h, aby ostatni posiłek nie był zbyt późno... oprócz tego wypijam 2 litry wody i ĆWICZĘ!!
na wagę chyba też przestanę wchodzić codziennie - z tym będzie najtrudniej, ehhehe
pozdrawiam!
p.s. wczoraj kupiłam sobie hantle i dziś już z nimi poszalałam :)
-
heycia kochana!!! Jejciu jaka z ciebie pikna, szczupla kobitka;);)
Zazdroszcze figury ja o takiej moge tylko pomarzyc;););/;/Ehhh
Mam prozbe do ciebie kochana jak mozesz to odezwij sie do mnie na gadu ok??
Batrdzo bym byla wdzieczna;)