-
Hej Secretive :) W związku z tym, że kilka miesięcy temu nie wytrzymalam na tysiączku teraz pozwole sobie dołozyc 200 :)
Trzymam za Ciebie kciuki, wiesz, jak czytałam sobie swój post od poczatku to aż nie mogłam uwierzyc, ze czytam swoje wpisy,,, tyle optymizmu było we mnie ;)
Wraz z nadejściem cieplej wiosny rozpoczelam w szafie poszukiwania ubrań letnich... nie któe wchodze, w inne nie.. 7 czerwca mam wesele.. to jeszcze 3 tygodnie, wiem, że duzo nie schudnę, ale mam nadzieje, ze ogólnie wygląda ciałka się poprawi:)
Dzis idziemy z męzusiem na basen, 45 pływania bez przerwy :)
Wczoraj mialam okolo 1100 kalorii :)
Dzis jestem po śniadanku
kawa plus spienione mleczko mniam
50 ml jogurtu naturalnego
50 ml jogurtu truskawkowego
1/4 pomarańczy
1/4 jabłka
1/4 banana
1 łyżka musli
Mniam :) uwialbiam moje śniadanka :)
POzdrowionka Koleżanki!!!
-
Dzień dobry :-)
No 3 tygodnie to niewiele, ale idealnie by zrzucić 3 kg i tego Ci właśnie życzę :-)
Ja niestety wczoraj miałam 920kcal i wiem, że jak mówię, że jestem na tysiącu to zawsze jest bliżej 900. Najwięcej schudłam jak właśnie jadłam 900kcal, jak 1000 to już mi to opornie szło. I na tym poprzestane. Ale wtedy się nie ruszałam. Teraz w tygodniu robię ok.100km na rowerze, chciałabym sie też zabrać za Aerobiczną 6 Weidera, bo mój brzuch wygląda fatalnie. Chciałabym też znów zapisać się na aerobik, ale przyznam, że czasu brak...
Ja też już po śniadanku. A Twoje śniadanko przypomina mi niedzielne śniadanie jakie zawsze mi robi Kubuś: musli czekoladowe, nerkowce, kiwi, winogrona, grejfrut i jogurcik wiśniowy :-)
-
Wiesz Secretive, zastanawiam się, i byc moze te 2 tygodnie przed weselem zastosuję bezwęglowodanową ....
-
Indianiec29 cieszę się, że jesteś... trzymam kciuki! tym razem napewno Ci się uda! a ćwiczenia to podstawa!!! :)
-
hej
dopiero cię tu odnalazłam :D mam nadzieję że tym razem obie dojdziemy do celu :)
-
Inezzko pewnie, że dojdziemy :) Ilez można razy próbowac??
:)
Na drugie śniadanko wciągnelam 2 krążki chlebka kukurydzianego z masełkiem orzechowym
Na lunch kanapke z połowy ciemnej bułeczki, plasterek pastrami wołowego, kawałeczek serka żółtego i plasterekl pomidorka
Na obiadek
udko pieczone z kurczaka x 2
2 pomidory z 100 ml kefiru
Na deserek pół jabłka (miało byc całe, ale mąż wział "gryza" :)
U znajomych na kawie zjadłam pół ogóreczka zielonego :)
i to na tyle dzisiaj - ogólnie okolo 1100 kalorii :)
Pozdrowionka Kochane Koleżanki!!!
-
Witam Koleżanki w deszczowy poniedziałek :)
Dziś na śniadanko
pyszna kawa ze spienionym mlekiem 100 ml 0,5%
jogurt owocowy 50 ml
1 łyżka musli
1/4 banana
1/4 pomatrańczy
1/4 jabłka
Mniam :)
Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki!!! :)
Dziś w planach po poracy godzinna siłownia (pół godziny bieżnia albo orbitek) i poł godziny ćwiczen, a pozniej pół godziny Roll Masażu - słyszała któras z was o tym Roll Masażu (czasmai mówią na to Rolletic)
-
o masażu nie słyszałam...
ale dzionek zaczęłaś świetnie!! gratulacje! oby tak dalej!
-
Hej Boguniu :)
jestem pełna optymizmu i zapału tak jak wtedy, gdyt zaczynałysmy razem :)
jestem już po drugim śniadanku:
150 gr serka wiejskiego light z odrobinka pomarańczy, banana i jabłka
1 krążek pieczywa kukurydzianego
1 kromka pieczywa chrupkiego
4 plasterki pastrami wołowego :)
Pozdrowionka:):):)
-
same smakołyki wcinasz :D
-
:) od jutra zaczynam robic wielkie kanapki (wielkie bo baaardzo dużo warzyw na nich :)
Pozdrowionka :)
-
ja też czasem jak nałożę na chleb warzyw to mam ogromniaste kanapki :D
-
Aż się zrobiłam głodna jak przeczytałam Twoje dzisiejsze menu :D
Pieknie, pieknie i oby tak dalej, bo dietkę komponujesz ślicznie,a nie tak jak ja- codziennie jem to samo, bo nie chce mi się wymyslać. W weekendy jem troche inaczej, bo mam czas na przygotowywanie posiłków.
Czekam na pierwsze efekty wagowe u Ciebie :D
A chlebek jaki jecie?
Ja nie jem wogóle... Jedynie Wasę pełnoziarnistą i krążki ryżowe
-
witam witam :)
wreszcie odkryłam gdzie mój Indianiec się ukrywa :)
poczytałam troszkę Twego wątku - i przyznam, ze menu masz naprawdę ciekawe :D
chyba sobie czasem trochę podpatrzę - a póki co - to jeszcze jutro chyba zjem moją sałatkę kurczakową - bo kury nagotowałam na dwa dni, a szkoda wywalać takie pyyyyszne żarełko ;P
pozdrawiam Cię serdecznie
życząc powodzenia - oczekuję wyników pozytywnych :)
-
Hejeczka Koleżaneczki :)
Na pozny obiad wciągnelam dwie parówki (poprosze o opinie) i mizerie z kefirem.. hm. pisalam juz o tym czy jeszcze nie?? :) nie pamietam...
na jutro takie pyszności mam do pracy, że już mi slinka cieknie po brodzie:
po pierwsze to kupilam sobie arbuza, którego uwielbiam mniam, zrobiłam też sobie sałatkę grecką, no i tą kanapkę, o której pisałam wczesniej. Zrobiłam sobie z ciemną bułeczką (z górną wartstwą) nałożyłam na nią wszystko, co się dało (ociupinkę serka żółtego, wędlina - pastrami wołowe, pomidor, ogórek zielony, rzodkiewka i mega porcja sałaty.. :)
Buziam Koleżaneczki :)
AnaAna - a opowiedz o tej sałatce kurczakowej :) , Inezzko pamiętam Twoje jadłospisy z naszej dietki sprzed ..no tak.. sprzed ponad roku... Secretive naprawde jak jem smacznie to mi po prostu łatwiej :)
jak Wasze ćwiczenia dzisiaj? ja wprawdzie nie zakupilam jeszcze hula hop ale:
10 minut orbitek
20 minut bieżnia pod góre z prędkością 6,5 km /godzine
20 minut rower
około 150 brzuszków przeróżnych
100 ćwiczeń na przywodziciele
2 ćwiczenia po 3 serie na tricepsik :) coby ładnie latem w skukience na ramiączkach wyglądać :)
no tak.. jestem dzis z siebie dumna :)\
Dziewczynki, przed nami kolejny dzień!!!! Uda się!!!!
-
cześć - to znowu ja - dowód na to, ze będę tu częstym gościem :P
zacznę od parówek :P - fe - nie lubię - i teraz - gdy starannie dobieram menu - staram się jeść tylko to co lubię - więc jeśli lubisz, to ok :D nie są aż tak kaloryczne, byś mogła mieć wyrzuty ;)
co do mojej sałatki - gotowane pół piersi z kurczaka, pomidor, szczypiorek, kukurydza, groszek - zero soli i zioła :P jutro dodam ogórek i może troszkę rzodkiewki ;P
pychotka i samo zdrowie ;P
pozdrawiam :)
-
Dzięki AnaAna....jesteś nasza Fitneska z tym swoim 2,5 godzinnym aerobikiem :):):):)
Jestem już po śniadanku:
okolo 300 gr arbuza
1 łyżka crunchy czekoladowego
1 kromka chlebka chrupkiego z łyżeczką masła orzechowego
i oczywiście kawa latte zrobione przeze mnie :) ze słodzikiem i 100 ml mleka 0,5%
Trzymajcie sie cieplutko :) napisze po drugim śniadanku żeby zanudzić was informacjami o tym, co zjadłam ;)
-
Dzien dobry :)
No za wszorajszy dzień to kłaniam sie nisko, bo idealnie. Widze w Tobie ogromny optmizm, a o to właśnie chodzi! U mnie z optymizmem troche gożej, bo siedzę w pracy,a te głupie baby codziennie jakieś pyszności przynoszą (ciasta, ciasteczka itd.).
Parówki? Moga być, ale po co takie przetworzone jedzenie jeść? Sto raz bardziej wolałabym kawałek białego sera ;) Ale lubie... Z ketchupem :P
-
hej Secretive, Ty wiesz jakie u mnie są pysznośiw pracy??? Ciagle wszyscy jedzą jakieś ciastka, ciasta itp... a wiesz.. wpadlam na pewnien pomysł.. i zaczne juz w poniedziałek...w każdy poniedziałek rano zjem sobie w pracy kawałek jakiegoś pysznego ciasta..w nahrode za trud całego minionego tygodnia.. i za powodzenie na tydzień kolejny :):):?)
1 raz w tygoniu i to rano :):):) i tak - poniedziałki staną się najpiękniejsze w tygodniu!!! hahahahah
-
No to jestem, odnalazłam pysznościową sałatkę z kurczaka AnyAny :) Indiańcze drogi (czy ja się mogę tak zwracać?:) ), no zwalasz mnie z nóg tymi swoimi ćwiczeniami. Gdzie nie wejdę, tam wszyscy ćwiczą.... czerwienię się okropnie ze wstydu, że ja taka ociężała.... rzeczywiście ciekawie zajadasz, czasem coś sobie od Ciebie ściągnę :)
Zaraz się zabieram do ćwiczeń, bo się zapadnę pod ziemię razem z fotelem...
Zostawiam kicię:
http://www.fototok.tkb.pl/pt/2/45/45486_3.jpg
-
Misio: wiesz, chyba wystarczy zacząc.. kilka dni i można się w to wciągnąć, zwłaszcza jeśli jest to jakis klub dla kobiet.. ciagle tam gadamy o ćwiczeniach dietach i odchudzaniu, z takich ciekawostek to ja ten klub otworzyłam 2 lata temu ale.. 2 miesiące temu sprzedałam :( ale staram sie tam byc jak najczesciej.. teraz jako klientka :)
a teraz moja nudna spowiedź ;)
śniadanko było o godzinie 6,
ale o nim już pisałam
8,30 kanapeczka: góra ciemnej bułeczki, łyżeczka musztardy francuskiej, 1/4 plasterka Goudy, 3 plasterki pastrami wołowego, 4 plasterki ogórka zielonego i pokrojona rzodkiewka.. aha i 2 liście sałaty... niebo w gębie :)
a sałatkę AnyAny robię sobie jutro na obiad.. dziś będą te dwie parówki na ciepło :) z mizerią :)
poźniej troche zgłodniałam, więc "zjadłam" 1 litr wody mineralnej ;) i herbatkę owocową (swoją drogą muszę zacząć pić czerwoną..)
o 11.30 zjadłam prze[yszny.. bajkowy rozpływający się w ustach Jogurt Fantazja z musli czekoladowym.. mniam.....
-
Witam Koleżanki Odchudzaczki :)
wczorajszy dzień zakończylam z liczniliem okolo 1250 kalorii...
Dzisaj też ładnie dietkuje
Sniadanko kawałeczek arbuza
2 łyżki crunchy
100 ml jogurtu truskawego i oczywiście latte z mlekiem 0,5 ze słodzikiem
llunch - deserek "deserek przepyszny jak niebo - taki "jogurt" o smaku drożdzówki :) pycha Dr Octera :) ale mówie Wam.. naprawde bajka :)
i na obiadek wciagnelam pyszną wielką kanapke - dół razowej bułeczki, kilka plastrerków szyneczki, do tego plasterki pomidorka, ogórka i rzodkiewiki mniam... do tego musztarda francuska - łyżeczka :)
Mam dzisiaj jeszce do wykorzystanai jakies 2000 kalorii :) juz myśle o obiadku :)
-
no ładnie Indianiec :) bardzo podoba mi się Twoje menu - ciągle je jakos urozmaicasz :D skąd te pomysły? ja też tak muszę :P będę tu wpadać i zwalać od Ciebie, póki w sobie nie wykształcę takiej pomysłowości w dietowaniu :)
buziaki i powodzonka :*
-
Uhhhmmmm, musztarda francuska, uwielbiam ją. Próbowałaś meksykańską? Też z całymi ziarnkami gorczycy, ale bardziej pikantna, pychota:)
No i tu słowa podziwu.... byłaś właścicielką klubu fitness?? Łoooo, ale mam znajomości :) :) :)
-
ej Indianiec !
gdzie Ty się podziewasz w ogóle, co :P????
:)
-
-
Indianiec jak sprawy?...
bo u mnie marnie! stoję w miejscu, żeby nie powiedzieć, że się cofam... :(
byliśmy na kilka dni w Polsce bo zmarł mój teść...
plan ćwiczeń mi się rabnął, dieta też...
muszę wziąć się w garść!
-
Hej kochana co tam u ciebie ?? dawno mnie nie bylo na diecie wogole tu u ciebie jakosnie mialam czasu szkoła niestety nie tak ogranicxała....:-? teraz jest troszke lepiej choc mam łamane oceny no i niestety bede musiala to zaliczyc :-? ehh normalnie masakra ale ciesze sie ze juz wakacje a 17 sie zbliza :D hehe w egipcie to na pewnoo schudne:)
-
Indianiec ja wróciłam, Ty zniknęłaś, jakoś się mijamy...
chyba nam nie za dobrze idzie...
pozdrawiam!
-
Oj, a gdzieś Ty się zapodziała??
-
Indianiec? nie odzywasz się długo... zaczynam się niepokoić...