-
A tak w ogóle, to mi przyszedł do głowy szalbierczy pomysł, żeby się centymetrem pookładać tu i ówdzie i zobaczyć, czy coś się po tych dwóch tygodniach zmieniło (skoro nie mam wagi). Otóż: w pasie mi ubyły 3 centymetry. A w biodrach 0, słownie zero. Czemu? Ma ktoś logiczne wyjaśnienie?
-
Ja taka nielogiczna jestem, ale moż dlatego ,że żołądek sie troche skurczył, albo cuś...nie wiem, ale faktycznie zawsze najpierw leci pas...
-
:D u mnie pierwszym objawem jest to ze zaczynam czuc kosci:):):):)
pomimo tego ze tluszczyk jest jeszcze tu i owdzie:):):):)
-
witam!a ja na odwrot waga stoi a tluszczyk znika !mialam tych walkow na sobie!!!jak tam poniedzialek i dieta!!!nie martw sie centymetry same sie zmniejsza zobaczysz!!trzymam kciuki!
-
No mam nadzieję, że się zmniejszą. A te 3 centymetry mi sięstraszliwie spodobały i sięnawet zachłysnęłam radością hihi. W biodrach może mi wolniej spadać, będzie widać większe wcięcie w talii :D:D:D:D Wtorek zaczął się ogromnie pozytywnie i radośnie, może dlatego, że zostałam zbudzona przez mojego Tomcia, żeby mu zrobić kanapuńcie do pracy ("Ty robisz takie pyszne kanapki, zroooobisz miiii??"). A że obudzona trochę majaczę i opowiadam senne brednie, to było śmiesznie i się mnie humorek jeszcze trzyma. Zaraz będę szamać jogurcik z ziarnami. Jogurtów nie lubię, ale lubię ziarna.
-
A ja sobie nadal zdycham...ćwiczyć mi się nie chce ...sił brak...a spodnie luźniejsze...na wagę nie wchodzę, choć mnie kusi...
-
Ale ja też zdycham, dzisiaj w nocy myślałam, że się od tego kaszlu uduszę.
-
Ja kaszlu tak nie ma...ale nos mnie boli i w ogóle głowa cała...żeby nie ten katar...ech...
-
Co za życie, zawsze kur** coś :D:D:D:D jak nie kaszel, to katar, jak nie katar, to waga stoi :D:D:D:D
-
Własnie...jak nie urok to sraczka :wink: Ale nikt nam nie obiecywał, ze życie będzie usłane różami...chociaż z drugiej strony...nikt też nie mówił,że nie będzie... :? :wink:
:lol: