-
Wpadam na chwilkę, na razie bezczelnie tylko do siebie.... tak wyszło...:)
Agn, serdecznie Ci dziękuję za takie miłe słówka pod adresem moich postów. Wiesz, czasem coś mi przylezie do głowy, długopis sam się bierze do ręki i "misięsamopiszefajowecoś" i jest to bardzo przyjemne, a czasem chcę coś napisać, czasami muszę, siadam i ....... tępo gapiąc się w kartkę odkrywam wielką czarną dziurę w mózgu. Albo nawet białą, bo w czarnej coś czasem bywa... jakieś wessane przed laty coś. W białej dziurze nie ma nic.
Agn, nie wiem jeszcze kiedy wyjeżdżam, na dniach mają mi przysłać voucher, to sobie pooglądamy z Tomkiem i zdecydujemy.
Rec, to może trzeba było nie kasować, może też coś wygrałaś :) A co do tej wygranej, to tak, byuł to konkurs, trzeba było opisać jakieś miejsce, do którego lubi się wyjeżdżać. A że akurat nie miałam w mózgu czarnej ani białej dziury, to napisałam coś tam. A oni stwierdzili, że im się podoba :) Tak właściwie, to już zapomniałam o tym konkursie. I w ogóle wzięłam sobie w nim udział jakoś tak dla jaj bardziej, bo np. czekałam, aż mi się z netu ściągnie i dla zapchania czasu sobie wysłałam :) Ale miło, bardzo miło, przyznaję :)
Gosiu, dziękuję Ci za życzenia spokojnej niedzieli, na pewno się przydadzą po niespokojnej sobocie, kiedy to 3 godziny szukaliśmy spodni dla Tomka, po czym udaliśmy się na "niezapowiedziane" urodziny znajomej...... Nażarłam się żelków :) :) :)
Tomcio się cieszy, bo ma śliczne nowe spodnie. Ja sobie kupiłam takie coś długie białe hippisowskie i nie wiem do końca cóż to jest. Tomek twierdzi, że koszylka nocna, ja twierdzę, że zwiewna bluzka na lato :)
Próbowałam sobie kupić stanik, nie znalazłam nigdzie 80 D. Jak to jest możliwe???? Tzn było kilka, które udawały D, ale po założeniu mi się cycki z nich górą wylewały. Pomijając fakt, że normalnie to ja biustu w ogóle nie mam, a Tomek twierdzi, że mam A Minus, a nie D. Ujawniają się dopiero, kiedy chcę sobie kupić stanik. No szału dostanę...
A to dla Was rysuneczek z bohaterem mojej ulubionej ostatnio kreskówki. Z życzeniami milusiej niedzieli:
http://www.shaun-sheep.com/images/shaun-laid-back.jpg
-
Kochana ze stanikami to jest tak ze najczestrzym stanikiem jest 75B - ktory ja nosze ! a mam male piersi! kupic jakis inny masakra!
a co to za kreskowka ??
oj to pochwal sie zakupem :)
-
Hej Misio. Znowu nowe ciuszki widzę...no no.
Ja ostatnio zalatana byłm...rece sobie spaliłam, pieka mnie niemiłosiernie...zachciało mi sie po giełdzie chodzic...ech...
Buziaki
-
Najlepsze jest to, że ja mam jednej stanik:P ehee nawet nie wiem jaki mam rozmiar;P
Musze jechać i sobie ze dwa kupić... ale na lumpeksach nie ma nic fajnego.
-
Buziaczki zostawiam i miej nocki życzę :lol:
-
Chusteczko, swój rozmiar obliczysz sobie TUTAJ
Rec, dziękuję za buziaczki, ale z racji tego, że nie widziałam Twojego wpisu wczoraj wieczorem, to uznam, że życzysz mi miłego dzionka, a nie nocki :) :) :)
Romciu, jak to sobie rączki spaliłaś ???? Chyba nie tak, jak jeden z bohaterów Innego świata??
Romciu, Katarinko, bardzo chętnie pochwaliłabym się zakupem, jeno nie mam aparatu fotograficznego, a aparat w telefonie mam do d***, a nie do robienia zdjęć..... ale jest to obszena zwiewna biała (Tomek, który zna więcej kolorów niż ja twierdzi, że to jest bardziej ecru) bluzka z rozchełstanym, wiązanym dekoltem ozdobionym etnicznymi wzorami z brązowej tasiemki. Bluzka jest długa, prawie do kolan, zakładam ją do dzwonów (co nie jest trudne, bo mam właściwie same dzwony, jeśli o spodnie chodzi).
Katarinko, kreskówka nazywa się Shaun the Sheep i jest idealna dla dzieci w moim wieku. Jest w niej dużo owieczek, trzy wredne świnki, pies żółty, kaczka i jabłonka. Kilka odcinków znajdziesz TUTAJ :D :D :D :D :D
A ja wczoraj byłam na koncercie Tarji Turunen i euforia mieszała mi się z głęboką depresją........ Ogólnie jestem bardzo przeszczęśliwa, że Tomcio mi załatwił wjazd na ten koncert, bo to niesamowite Tarję na żywo zobaczyć. Ale co mi pod czachą się rodziło, to już druga sprawa.....
Pozdrawiam Was barrrrrrrdzo serdelecznie :) A w ogóle to wiecie, że od Wielkanocy schudłam chyba tylko jakieś pół kilo? Smuci mnie to....
-
O dziękuje bardzo za str. na pewno skorzystam, niedługo wybieram się na stanikowe zakupy:)
-
ważyłaś się w ogóle? bo jeśli nie to pewnie Ci się tylko wydaje że to t5ylko 0.5 kg :wink: miłego dnia!
-
No ważyłam się. Co prawda to było po dwóch dniach majówkowego żarcia (pamiętacie kajmak........ i jemu podobne) i chwilę przed okresem... waga pokazywała 77,5.... ja to nie wiem. Idę, lecę, korki mam, zarobię trochę grosza. Później lecę do sklepu ten grosz wydać. A później pozmywam gary.... a potem, o ile Tomcio jeszcze nie wróci... usiądę może na dłużej do forum i połażę po Waszych wątkach. Bo ostatnio coś rzadko to czynię.
Wczoraj zjadłam 870 kcal, dawno mi się nie zdarzyło tak mało, dumna z siebie jestem. Wiem, że to troszkę za mało, ale skoro ostatnio zdarza mi się jeść "troszkę za dużo", to takie "troszkę za mało" mi nie zaszkodzi :) A nawet pomoże. Psychicznie pomoże. Zostawiam Wam trochę majowego kwiecia i lecę:
http://www.shortcourses.com/naturelo...the-valley.jpg
-
jak przed okresem to na pewno ważysz teraz mniej :wink: miłego dnia!