moje kochane laseczki jestem juz z wami,,
działo sie bardzo duzo.... dieta ok... w swiata nie poleglam,.,,,slub tez przetrwalam .... :)
Odezwę się obiecuję jeszcze dziś a jak tam u was ?? nie zapomiałyście o mnie ??
Wersja do druku
moje kochane laseczki jestem juz z wami,,
działo sie bardzo duzo.... dieta ok... w swiata nie poleglam,.,,,slub tez przetrwalam .... :)
Odezwę się obiecuję jeszcze dziś a jak tam u was ?? nie zapomiałyście o mnie ??
pamietamy :)
czekam na dłzusze opowiadnako co u Ciebie ;)!
hej moje kochane
dziś wielki powrót na siłownię :)
a moje dzisiejsze menu
śniadanko
owsianka
kawka z mleczkiem
II śniadanko
dwie kromki chlebka żytniego z wędliną
truskawka marchewka jabłko takie małe cudo do picia
obiadek
dwa naleśniki ze szpinakiem i białym serem
kawka z mlekiem
no i w planach kisiel przed siłownią :)
Pozdrawiam
hej:)
Nie zapomnialyśmy:)
To gratuluję udanej dietki i ogólnie :wink: czekam na dalsze relacje :D
hej kochane
spędziłam miły weekend u mamy... skusiłam się wczoraj na kilka winogron o 20 :( ale poza tym wszystko pod kontrolą...od jutra znowu siłownia :)
moje dzisiejsze menu
śniadanko owsianka morelowa, kawka z mleczkiem
obiad karkówka z ryżem i sałatą
kolacja 2 kanapki z serem i 1 z wedliną (oczywiście chlebek graham )
no i takie małe cudo do picia :) marchewka truskawka jabłko
moja waga napewno uległa zmianie... ale nie ma już wagi na siłowni :(
dlatego nie wiem kiedy zmienię ,,,,, może jak kupię sobie prywatną :)
moje kochane...ostatnio was troszkę zaniedbuję ale obiecuję się poprawić :)
kochane laseczki błagam.... potrzebuję wsparcia... waga spada coraz wolniej a ja coraz częściej zapominam o mojej diecie,,, na szczescie jest jeszcze siłownia ...
moje dzisiejsze menu
śniadanie kawa z mlekiem i kawałek ciasta
obiad dwa pulpeciki i ogórek
deser kawa i kawałek ciasta
no i na koniec słodka babeczka :( :( :(
ratunku tracę szanse na moje wymarzone 58 kg :(
Jutro ostro biorę się za siebie,,,,solidne ćwiczonka na siłowni i dietka na 100 %
Tylko potrzebuję wasze pomocy ...
nie mozesz!!!
zobacz gdzie już zaszłaś!!!!
waga potem ruszy teraz sie przestawia Twoj organizm na inne odzywianko!! a jak sie juz nastawi to zleci na doł!!! dlatego nie wolno nie nie nie nie!!!
nie pozwalam!!!
dzieki aniolku za kopniaka.......jak widzisz staram sie mobilizowac... troszke mi nie wychodzi...ale obiecvuje ,,, od tej chwli a jestewm po sniadaniu..nie zepsuje ani jednego dnia do mojej wymarzonej wagi :_)
I tak trzymaj. Ja postanowiłam dziś dokładnie to samo.
Nie moge przytyć, bo wydałam dziś WSZYSTKIE oszczędności na nowe, dopasowane ubrania.