-
Włosy farbuję na kolor "ciemna czekolada". Jak chcecie zobaczyć jaki to, zerknijcie na mój awatar ;) A jeśli chodzi o pierwszy dzień w pracy, to... ;)
Nikt mi nie powiedział, że w poniedziałki przychodzimy na 9 rano, więc ja przyjechałam na 7:30. Właściwie na miejscu to byłam po 7, bo późniejszym autobusem to bym zdążyła, albo nie. Jak tylko przyszłam do biura, to z wrażenia dostałam okres (na prawdę :) ). No, ale nie nażekam, najwyższa już była pora ;) Ponieważ przyszłam dużo wcześniej i nie wiadomo było co ze mną zrobić, przygarnęła mnie kancelaria i dostałam teczki do roboty :) Nie wiem jak długo będę miała jeszcze statut kloszarda, ale mam nadzieję, że wkrótce dostanę własny kącik. I przepustkę. Bo dziś wchodziłam "na krzywy ryj" ;) i jeszcze przez jakiś czas tak będę przechodzić przez biuro przepustek ;) Ogólnie ludzie zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie i szef tez wydaje się być w porządku. Ale to był dopiero pierwszy dzień, zobaczmy jak będzie później :)
Co zabieracie ze sobą do pracy do jedzenia? Ja nie mam pomysłu, a przecież nie samym chlebem człowiek żyje... :roll:
-
Sephrenka pierwsze wrażenie jest najważniejsze, więc bardzo dobrze, że ludzie zrobili na Tobie dobre wrażenie. Trzymam kciuki, żebyś dostała własne biureczko.
Ja w sumie nie pracuję, tylko studiuję, ale też mnie długo w domu nie ma, więc napiszę Ci co ja zabieram ze sobą (oczywiście nie wszystko naraz :wink: ): jabłko, marchewka, wszelkie jogurciki, sałatki wcześniej przygotowane, niskokaloryczne zupki w proszku, kanapki z grahamki, a ostatnio zabrałam nawet kalarepę :wink:
-
A ja do szkoły
Jabłka, chlebki.
-
Ooo, kalarepka pyszna jest :)
Sephrenko, to jest racja, pierwsze wrażenie często bywa decydujące. Fajno, że ludzie mili, życzę Ci, aby się okazali jeszcze milsi, z całego serca:)
Rób sobie sałateczki wszelakie. Ja sobie kupiłam taki żółty śmieszny pojemniczek, będę go nosić do biblioteki.... kiedy wreszcie do niej pójdę, oczywiście :) Lepsze to, niż kupowanie hot-dogów...
-
-
Wracaj :twisted: :twisted:
-
-
No proszę, pojawia się i znika, pojawia się i znika :D :D :D
-
nie mozesz mi tego zrobic bo kiedy ja jestem to Ty tez musisz nooo :(
-
Właśnie, gdzie jesteś :?: