Wiesz mi się nie chce jeść...Nie mam na to ochoty.
Waga mi stoi.... może to dlatego nie chce mi się nic.
czeka mnie jeszcze sprzatanie łazienki- a wszystko mnie boli bo się w nocy nie wyspałam :(
Wersja do druku
Wiesz mi się nie chce jeść...Nie mam na to ochoty.
Waga mi stoi.... może to dlatego nie chce mi się nic.
czeka mnie jeszcze sprzatanie łazienki- a wszystko mnie boli bo się w nocy nie wyspałam :(
Mi sie chce spac i zupelnie nic nie chce mi sie dzis robic ale musze :P jak sie wezme do roboty to pozniej bedzie o wiele lepiej ale muszę sie wziąć :lol: :lol: :lol:
Oj, Chusteczko, nie smuć się <głaszcze> Skoro waga nie chce pokazywać mniej, to może lepiej, że się zepsuła ;) Jak się naprawi/kupi nową i się zważysz na pewno mile się zaskoczysz :)
A co u Was tak wcześniej zające przykicały?
http://img253.imageshack.us/img253/9...ca0fe71dv0.jpg
OOOO jaki piękny bieluszek :):):):) tylko wyprzytulać :)
Zabrałam się za tą łazienkę już jakieś 30 % zriobione 8) 8)
Brawo!!! I tak trzymać!!!
:D
łazienka zrobiona ;) W zasadzie to nic mi już ze sprzatania nie zostało :lol: :lol:
teraz tylko pomóc mamie w kuchni :)
menu na obiad:
warzywa na patelnie
łyżka oleju
filet z ryby
A codo okresu to jestem w trakcie.
Hehe i już wszystko jasne ;)
Ja cały czas się zastanawiam nad obiadem i nie mam żadnego pomysły :(
hehe musi to być coś niskokalorycznego :D
ja so zrobie warzywka z patelni albo ziemniaczki z buraczkami :P o wlasnie ziemniaczki z buraczkami so zjem :twisted: