No obkosiłam sobie trawkę:)
teraz moge iśc spać... Bo mnie jakoś tak zmożylo...
Wersja do druku
No obkosiłam sobie trawkę:)
teraz moge iśc spać... Bo mnie jakoś tak zmożylo...
Trochę się zagalopowałam...
zjadłam dzisiaj 1700 kcal;/
Ale lipa...Ostatnio mi nic nie wychodzi...
Dziewczyny napiszcie coś!!
Loj przejrzalam twoj watek, nie caly , bo za duzo go.
Co do zdjec.. ogromna zmiana, dalas mi kobieto nadzieje, slicznie teraz wygladasz buzie masz cudowna, normalnie bez porownania.
Gratulacje ogromne, naprawde, jestes "wielka", ze tego dokonalas. Chyle czola.
Pozdrawiam.
chusteczko 1700 kcal nie mozna nazwac obzeraniem sie. Organizm zdrowej kobiety potrzebuje codziennie wiecej kcal, wiec o co chodzi z tymi 1700? :wink: Nie przejmuj sie kochana. Jutro bedzie lepiej ;) Zobaczysz ;)
ej no Chusteczko 1700 to wciaz dietka...to nic tragicznego...:) glowa do gory:)
ja pożarłam 1200 ale skusiłam się na m&m's więc można dzień zaliczyć do nieudanych :cry:
jeszcze pizza doszła...
a raczej dojdzie...
jestem grubasem obżartusem!!
to wszystko przez mojego wewnętrznego głoda... i chłopaka
eja...co ja widze nie zwalaj na chłopaka hihih:P
heheh
Najgorsze jest to jak On gada, ze nie muszę się dla niego odchudzać ze wyglądam idealnie.
a on szczupak czy grubsza ryba?
zaserwuj mu diete tez!
weszłam, bo zainteresowały mnie zdjęcia.. i mogę powiedziec jedynie:
WOW
niesamowicie wyglądasz;d
chusteczko, dla chlopaka ktory cie kocha bedziesz idealna nawet przy 120 kg ;) Nie daj mu sie nastepnym razem skusic. Wiesz przeciez ze jestes silna i dasz rade. Kochana 3maj sie ;) A jak dzisiaj? Milego dnia *
No mój Miś jest przy kości trochę ...Też się odchudza, ale nie wiem po co bo mi się podoba taki jaki jest :)
Dzisiaj już grzecznie było
Na śniadanko
1 jajko
1 pomidor
4 polędwice
Dzisiaj pierwszy nowe postanowienia-
żadnych obżarstw żadnych pizzy!!!
Cześć Chusteczko i jak tam minął wczorajszy wieczór?
Dzisiaj na pewno będzie fajnie, chociaż ja nie lubię weekendów jakoś wtedyu zautomatycznie zwiększa mi się apetyt :evil:
Miłego dnia :lol:
Minął źle jakoś nie mogę się zmotywować.
a on o tobie to samo myśli .... tak samo jest z moim mężem koledzy ze szkoły jak się zalogował na naszej klasie od razu skomentowali że przytył a mi odpowiada taki jaki jest....lubię ten jego brzuszek... :lol: :lol: :lol:
Hej kochana co u Ciebie??
Jak tam weekend mija??
http://www.voila.edu.pl/gfx/tapety/1...ioro_Aumar.jpg[/b]
idę do sklepu.
Ajjj z tymi chłopami tak już jest,
najpierw jesteśmy idealne,
potem już przestają nam sypać komplementy typu, masz ładne nogi, ale nie powiedza w prost że wiesz kochanie tutaj troszke przytyłaś no i wogóe,
a później zostawiają nas dla młodszych szczuplejszych, a my zostajemy i zajadamy stes.
Mój mąż, też oczywiście nic mi nie mówił i tak w błogiej nieświadomości przytyłam sobie prawie 25 kg i dopiero jak chudne to słysze : ale ci się talia zaznaczyła, lub że pupa ma ładniejszy kształt i inne takie....
Więc ja teraz po tych 9 kg czuje się bardziej atrakcyjna i wiem że mogę się podobać nie tylko mężowi, ale i gronu innych chłopaków, kolegów - co motywuje do chudnięcia, a jego do zazdrości i starania sie o moje względy jak jeszcze kilka lat wstecz!!!
Chusteczko buziak na niedzielne popołudnie i głowa do góry ja trzymam kciuki z zrzucone kg a tu tulaczek dla ciebie
http://images26.fotosik.pl/168/3d9069a22e878c38.jpg
milej wycieczki do sklepu:):)
chusteczko co nam kupilas? :P :P :lol:
Jej dziękuje :*:*
Poprawił mi się nastrój:)
Do tej pory zjedzone
śniadanie - j.w
II śniadanie w postaci chłodnika:)
30 minutowa jazda na rowerze też była:)
No i dodaje 75 minut pływania na basenie
wow... ale aktywnie dzisiaj. Super :)
No super kochana, ale dzisiaj ruchu było - a baseniku to zazdroszcze, bo ja może i mam gdzie sie na niego przejść, ale jakby zobaczyli te moje rozstępy po ciąży to KOSZMAR takie rowy!
Buziak na dobranoc - i za ten wzorowy jadłospis!!!
noo chusteczko wlasnie zerknelam na strone setna na fotki i musze powiedziec ze jestem w szoku;)! roznica jest ogromna! normalnie zazdroszcze!
ahh jak ja bym tak chciala! tly6ko chyba mam za malo cierpliwosci;/;(
Meg
ale aktywny dzień dziecka :D
miłego poniedziałku :*
Milego dnia chusteczko ;)
Kasia 83 - Dziękuje! :) rozstępy, ja też mam i powiem Ci szczerze, ze też się tego wstydzę, ale ludzie na to nie patrzą.
Megs- ja w końcu doczekałam się, choć jak wspomniałam jeszcze długa droga przede mną... gdyby nie to forum to nie shudłabym tyle... :)
Dziewczyny pozdrawiam i życzę miłego dnia:*:*:*
śniadanie:
jogurt naturalny Bakoma- 93 kcal
żurek 200 ml 64 kcal...
heh jest z torebki co prawda, ale musiałam coś zjeść.. na warzywa jakoś nie mam ochoty...
Chusteczko ładny ten wczorajszy twój dzionek i dietkowo i ruchowo :lol:
u mnie klapa, moze dzisiaj będzie lepiej :wink:
Miłego dnia :lol:
Jak to klapa?!?!?!
A klapsa chcesz? :> 8)
Chusteczko!!
szczena odbiła mi sie dwa razy od podłogi jak zobaczyłam twoje zdjecia!!!!!!!
Matko!!
To jednak można!!!!!!!!!!schudnąć!!!!!!!!!!!
pokaż jeszcze jakies....wiesz!!Bo to dla mnie taaaakie mobilizujące!!!!!!!!!!!
łał!!! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Weszlam...przeczytalam pierwszy post..zobaczylam zdjecia i jestem w przeogromnym szoku !! przepieknie wygladasz kobieto !!
tez mam tyle do zrzucenia co Tobie sie udalo..i mam nadzieje ze tez mi sie uda bo etraz to mnie zmotywowalaaaas :D cudnie wygladasz:)
a swoja droga to udaje Ci sie dalej chudnac cy poki co w miejscu stoisz?:)
pozdrawiam goraco:*
rolini- obiecuje, że wkleję jakieś zdjęcia ale dopiero pod koniec tygodnia, bo mam aparat w rozsypce:(
CandyKiller- Teraz stoję w miejscu.. może dlatego, ze jestem przed okresem? Albo po prostu efekt musi się utrwalić? ale najbardziej prawdopodobne jest to, ze nie trzymalam ostatnio dietki:( No cóż było minęło, trzeba wziąć się w garść i robić to co do Nas należy :)
Właśnie wróciłam ze szkoły... Ufff gorąco na dworku, a ja bluzę założyłam:P
Hej, tak wpadam zobaczyć, co tu u Ciebie. Hihi, wszyscy zachwycają się efektem Twojej diety i nic dziwnego, tak bardzo się zmieniłaś!!
Bluza na upał? No gratuluję, hihi :) :)
Misio- Wychodze z domu mmm patrze wiatr wieje, lepiej wziąć bo jeszcze bardziej się zaziębię :)
no Chusteczko waga zacznie spadac zoabczysz...:P
http://www.strykowski.net/wegry/103_...gry_3_3131.jpg
Obiad:
Pierś z indyka 120g
ogórek i pomidor- jako sałatka
i pare pieczonych kartofelków.
Jej taka pogoda, że przysnęłam... Nic się nie chce, ale wiecie co ?Zaczęłam pić wodę w bardzo dużych ilościach, kiedy nigdy nie mogłam się do niej zmusić i zawsze wypijałam 2 maksymalnie 3 herbaty!! Teraz chlipie cały czas tylko wodę:) Może mi wejdzie to w nawyk:)
Zapomniałam, że pare dni temu zaczęłam odwyk kawowy...
30 minut rowerku zaliczone:)
A teraz życzę Wam miłych snów! I sama lecę do wyrka
8)