kilo tygodniowo? to ja tez chce. ale nie zalapalam sie na poczatek :?
Wersja do druku
kilo tygodniowo? to ja tez chce. ale nie zalapalam sie na poczatek :?
63 równe 9 tygodni jeszcze - to mocno nieduzo
Ale chyba Beverly może się jeszcze do nas przyłączyć?
Po prostu będą ciut nierówne szanse, bo dni coraz mniej... ale z kilogramami zawalczyć zawsze można!
(ja dzisiaj fiksuję z głodu, pewno znowu nie będę umiała zasnąć :evil:)
Ja mam ostatnio taka motywacje, ze az sama nie wierze :shock: chyba mi sie glupio zrobilo, ze mi tak waga skoczyla do punktu wyjsciowego z pierwszego dnia "100" :roll: :roll: :)
Rejazz, a u Ciebie jak czytam, to trzymasz sie naprawde super jak na takiego gloda :shock: :shock: no i sport :D
rany jak ten czas leci!! :roll: :lol: :lol:
jutro wazenie? :shock: :shock: :shock: :shock:
Tak jest!
Piorunująco szybko te 10 dni minęło, co nie? :shock: :roll:
tak, a ja wcale nie chce sie jutro ważyć!!!!!!!!!
ważę pewnie wiecej niz na początku
jestem po całym weekendzie imprez
mowiłam, że nei chcę!!
a tu kiszka maksymalna
moja waga to 78,6
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
ale tez 1 dzień @
jestem po 3 dobach imprez wiec moze to spłynie sobie
myslalam, ze wazenie jutro :P ale jak mus to mus.
waze 83.6 ;)
Aniu wszystko zejdzie :) ;) nie martw sie!!
78, 300
W koncu cos porzadnie ruszylo :D
Corsi - no super poszlo
Ania - jak @ i imprezki to sama wiesz ze za 10 dni podwojny spadek (tez tak mialam chyba 2 wazenie - 1 dzien @ i przez to byl wzrost a juz nastepnego dnia bylo ponad kilo mniej - no ale coz mus to mus)
Super szybko minelo te 10 dni - za 10 dni bedziemy na polmetku dziewczyny!!!!!!!!!
MARTA,
stajesz sie liderką normalnie :)
dC robi wrażenie :)
u mnie troche lepiej niz ostatnio, ale zwazywszy na to, ze te dodatkowe 2 kg spadly mi niewiadomo skad, to zadnych spektakularnych efektow nie ma :? 57,5. Dzisiaj zaczyna sie u mnie hardcore i od jutra dieta plynna :wink: Zamelduje sie po wszystkim.....mysle ze pod koniec tygodnia :roll:
u mnie 76,4kg...nie bardzo jest sie z czego cieszyc...ale pisze jak jest
Tagotka - czyli OP znow na tapecie
Madzia - najwazniejsze ze na minus !!!!
a gdzie nasza tabelkowa się podziewa???
halooo to juz dzisiaaajjjj!!!!!!!!
Jestem, tylko z tabelką czekam jeszcze na Olinkę i Justę :roll: :roll:
to moze je spiszemy z tickerków?
Hmmm.. ok, Olinkę znów spiszę z tickerka, bo jej dawno nie było i pewno dzisiaj już się nie pojawi, bo się wysypia przed pracą :roll: A Justa nie napisała żadnego posta od 10 dni na forum... więc przepiszę jej ostatnią wagę.
Zatem aktualny ranking wygląda tak:
1. MAJUSSIA nadal ma żółtą koszulkę lidera. Jako jedyna wypełniła 100% normy a nawet więcej :lol: MEGAGRATULACJE!!!!!!!
2. CORSI za piękny spadek w ostatnich 10 dniach i powrót na właściwy kierunek :)
3. OLINKA tuż za Kają, kto wie czy nie przed, aktualnych danych brak :P
4. MAGDALENKASZ powolutku ale we właściwym kierunku, brawo :) :) :)
5. TAGOTTA też obrała z powrotem właściwy kierunek a po płynnej diecie za 10 dni pewno znów nam się wystroi na żółto :lol:
6. ANIAKULECZKA pourodzinowo najedzona, wybaczamy, ale za 10 dni widzimy się z powrotem w Kutnie albo i w Koninie na koniach!
7. REJAZZ znowu przedostatnia, ale wyszłam prawie na zero ;)
8. JUSTA brak danych i jakichkolwiek oznak życia :roll:
http://i279.photobucket.com/albums/k...t_20080421.jpg
bardzo mi się podobają wykresy
Twój Magda
i Marty oczywiscie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
ależ ja wam zazdroszcze,
no musze sie ruszyc (jakbym sie nie ruszala) albo jedzenie mocno ograniczyc
bo teraz to mi wstyd tylko
ale sie ciesze
taka sobie gupiutka tabeleczka - a tak mi humor poprawia i jak motywuje
Corsi - no niezle wysmignelas
Magda R- w koncu na zero teraz dawaj czadu
Magda Sz- jedyna nasza systematyczna :D
Tagos - po tej plynnej bedziemy musialy sie znow bac
Ania - wcale a wcale sie nie przejmuj tylko daj piekny przyklad za 10 :D
Justa cos mowila 2 tygodnie temu ze jak nie odnotuje spadku to sie wypisze
no i nie bylo spadku - wiec mysle ze zrezygnowala.... :roll: :roll: :roll:
Olinka - gdzie ty? :roll: :roll:
Gratuluje wszystkim - najbardziej tego ze sie w to bawimy
Ze sie nam chce
Ze wygramy zdrowie i piekne sylwetki :D
Madziu - dziekujemy za tabelke i wykreski :D Jestes niezastapiiona
Madziu, piekna tabelka!
Martus, ja systematyczna?? no co ty..chyba w lamaniu diety..to bym sie zgodzila...w takiem czasie, to spoko mozna bylo schudnac jakies 5kg..a nie marne 2..no ale...
59!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za 9 dni półmetek :shock:
A ja dzisiaj ledwo wyszłam na zero :lol:
o! wiesz, ze mnie tym pocieszylas,
bo to znacyz, ze mam szanse na zrobienie polowki!!
Obie mamy szanse, let's go, trzeba pilnować nieco jedzenia i będzie dobrze :roll: :wink:
tak jest!
no wlasnie lasencje - mamy ponad polowe - jest szansa ze kazda zrobi min 50%
czyli berlin bedzie bedzie
Nadal zastanawiam sie co z justa - mysle ze mozna ja wykreslic bo tak jak juz mowilam pisala ze sie wypisze jak nie schudnie
ale olinka ?? :roll: :roll: :roll:
Olinka jest zapracowana, ale na pewno się odezwie!!!
A jak nie to jak się będę z nią widziała w maju (mam nadzieję:P) to z niej wyduszę ile waży :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Carolll wróciła na forum, ale nie wiem czy wraca na studniówkę :roll:
58!!! za tydzien w czwartek następne ważenie
58!
Gdyby tak tyle ważyć ile dni do końca... :roll: :roll: :wink:
I gdyby tak kiloski w dół leciały :roll: :wink: :lol:
Ale to dąży do zera..................
Aż tak bardzo to chudnąć nie chcę, żeby zniknąć ;)
Ale takim 58 to bym nie pogardziła :lol:
No, ale póki co to 69 na tapecie i jeszcze daleka i trudna droga do niego :P
no, juz mnie zatkało, ze masz 69 na tapecie
JUŻ ZROBIONE
ale droga rzeczywscie jest
ale chyba nie taka długa :):):)
Już dwa razy od zeszłego roku docierałam do tego swojego 69... raz na wiosnę a potem na jesieni miałam nawet 65... a potem 10 kg więcej :oops: No ale do trzech razy sztuka, co nie? :lol: :lol: :lol:
no do trzech :) teraz juz na zawsze bedzie Rejazz :) pamietaj :)
ej a po studniowce zrobimy jeszcze cos? :lol: :lol:
bal maturalny? ;) :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez rejazz
chodzi mi bardziej o jakieś dalsze wspólne odchudzanie. bo po tych 10 kg niektóre z nas dalej chcą chudnąć prawda? no i myślałam, żeby zrobić jakieś kolejne 100 dni czy coś :roll: :lol: :lol: bo mnie na maxa motywujecie!! sama tyle bym nie schudła :roll: :roll:
jak schudne to moze pociesze sie troszke
albo moze zrobimy jakies długoterminowe wyscigi czy cos??
albo z systematycznej nauki szkolnej przejdziemy na tryb studencki
pół roku laby i sesja :)