Kazetko,
bardzo lubię z Tobą ćwiczyć, ale ostatnio coś mnie zniechęciło, a może to i leń.
Sama nie wiem. Wydaje mi się, że to przez to, że ćwiczyłyśmy codziennie a krótko.
Wolałabym spotykać się np. co drugi dzień a ćwiczyć więcej, dłużej i wydajniej.
I zdecydowanie o troszeczkę wcześniejszej porze, co ty na to :?:
Może zapiszemy sie już na tą siłownię, co :o
:?: :?: :?: