hey kochana!!!Jak tam dietka??
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
Wersja do druku
hey kochana!!!Jak tam dietka??
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
Kiciamicia, moja waga nie jest tak inteligentna i przyjazna jak Twoja.
Chyba postrasze ją, ze wymienię ją na nowy model :D
CZESC, JAK TAM CI DZIONEK MIJA??
Kiniek,
jak narazie dobrze. Chyba jestem spowrotem na właściwej drodze.
Znalazłam już sobie zajęcie na dzisiejse popołudnie, żeby nie myśleć o jedzeniu a i przy okazji conieco spalić kalorii. Zaraz idę z psem (pieszo) do weterynarza, a później połazić po sklepach :D
po sklepach to chyba bez psa :lol: :lol: :lol:
moj psiak a raczej obrzydliwy psiur zrobil mi dzisiaj psikusa, a mianowicie na spacerze wytarzala mi sie w bajorze a potem w chaszczach. a poniewaz ma dlugie wlosy na nogach i podbrzuszu (sznaucer olbrzym) kapalam ja 1.5 godziny i dalej ma co drugi wlos zdzblo trawska. :evil:
Strasz Carri strasz...mówiłam już ,że to działa :wink: Swoją też zaczynam od dziś nastawiać, coby na niedzielę, wiedziała ile trza pokazać :wink:
Buziaczki słoneczne w pochmurny dzionek
straszyć wagę? hmmm... przydało by się bo moje ważenie też w niedziele :)
i jak dietowanie Carri?
ja atak na sklepy robiłam przez ostatnie kilka dni przez co w portfelu ubyło a kilka nowych kosmetyków się nazbierało... no i lodówka coś pełniejsza
:lol:
buziaki
*poszła straszyć wagę*
Carrrisma!Skarbie - ile masz wzrostu? Pytam z ciekawości, bo ważymy tyle samo...
u mnie dziś klęska, ale trochę mi wstyd przed Wami więc się muszę poprawić:)
Pestkapl, mam 1,74 cm wzrostu.
Apropo, u mnie znów porażka :( Nie dobrze ze mną dziś 1 540 kcal
Dziś kolejny dzień....
odbieram autko z serwisu i lecę do pracy. Będę miała zajęcie i nie będę myślała o jedzeniu. Przez ostatni tydzień siedziałam w domu, to może dlatego nie dokońca wychodziło mi to moje dietkowanie. Odezwę się później i wpadnę też do was zobaczyć co u Was słychać.
Pestkapl, a Ty ile masz wzrostu ?
Carri może jak teraz pojdziesz do pracki zamiast siedzieć w domku to będzie lepiej :?: nie będziesz miała czasu myśleć o jedzeniu i podjadać :)
Przestawiaj się na właściwe tory szybciutko kochana :*
To Ty Carrrisma z tą naszą wagą musisz super wyglądać! Ja mam 163 cm więc widzisz jaka kuleczka jestem:) Trzymaj się dzisiaj!
Carrisma na pewno będzie lepiej, mnie też zawsze gubi siedzenie w domu. Nawet jak mam coś do roboty, to do lodówki blisko niestety.
Miłego dzionka i dietkuj ładnie :lol:
gdzie znowu znikasz :P:P jak dietkowanie :?: :D :D
kiciamicia3 widzę że my całkiem podobnego wzrostu :) ja ok. 151 cm Ty 155 :P
Carri jak tam? :* praca pomaga?
kajmanek :D:D male jest piekne :twisted: :twisted: tylko ze ja wporownaniu do ciebie to raczej duza jestem wszerz :oops: :oops: :lol: :lol:
Oj nie kłóćcie sie dziewczyny, w szerz i tak ja jestem największa :P (patrz tikerek :wink: )
W tej kategorii mnie nie pobijecie :lol: i całe szczęście :wink:
Buziaki
moja waga startowa kilka lat temu to było 68 kg :lol: Romka za to duże jest takie milutkie :) :wink:
Carrisma znowu nam gdzieś uciekła :roll:
http://i173.photobucket.com/albums/w...ousMoments.gif
Cześć dziewczyny :D
Jestem, jestem... dziękuję Wam bardzo za wpisy.
Wczorajszy mój dzień był idealny. Dietkowanie poszło mi super, mam nadzieje, że weszłam już na własciwe tory i tak już zostanie :)
Muszę koniecznie mieć jakieś zajęcia,
bo siedzenie w domu nie najlepiej wpływa na moją dietę :!:
heycia!!! Nie mam sie co pytac jak idzie dietka bo widze ze super. Ja juz po sniadanku a teraz pije sobbie kawke 2w1:):).Jakos mi sie nudzi bo na popoludnie mam do sql. Jak chcesz to pisz do mnie:7123583
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
DO WAKACJI OK 3 MIESIACE I 15KG DO ZRZUCENIA???DAM RADE???
Dzięki za pamięć, Nowa
Teraz uciekam, lecę do pracy. Odezwę się wieczorkiem :D
Życzę wam miłego dnia, dziewczyny :!:
Carrisma wczorajszy dzień widzę, że był bardzo dietkowy. Tak trzymaj :lol:
I miłego dzionka życzę :wink:
P.S. A Ty jesteś w końcu Carrisma czy Carrrisma :?: :roll:
Hej Carrisma:)
dzieki za odwiedzinki :) nie mam zbytnio czasu przeczytac twojego calego watku, ale widze, ze dajesz sobie jakoś rade:) a nad silną wolą kazdy musi pracowac:) Heh:) widzę, ze masz niezła motywację, mianowicie urlop :) to gdzie się bedzie opalac?:)
Witaj Carrrismo :)
Rzeczywiście, dietkowanie idzie Ci bardzo ładnie, więc cieszę się bardzo, że tak ładnie sobie radzisz - trzymaj się tak dalej :)
Co do tych rodzynków to widzisz... Takie pyszne, a takie kaloryczne... :? Cóż bee musiała się oduczyć ich kupywania.
Miłego dnia i weekendu :)
Już jestem :!:
Dziś do tej pory jest jak wczoraj, czyli bardzo dietkowo,
co mnie bardzo cieszy :)
Megan, mój nick którego zawsze i wszedzie uzywam to Carrisma,
niestety na początku moich wizyt na tym forum,
coś naknociłam przy logowaniu (byłam wtedy nowicjuszką i kompletnie "zielona").
Za cholere nie mogłam się zalogować, więc utworzyłam nowe konto Carrrisma i kontynuowałam wpisy na tym samym wątku co wcześniej.
RedBloodedWoman, urlop urlopem :arrow: jest jeszcze dużo czasu by się odchudzić,
ale 22 kwietnia mam 3/4 dniowy wyjazd firmowy. Bedziemy nocować (i nie tylko)
w hotelu ze Spa i z Aquaparkiem. Do tego czasu muszę schudnąć :!: ... chociaz na 67 kg, bo inaczej jak ja się pokaze w takim stanie :?: :(
Carrrisma :) dasz rade, dzisiaj jest dopiero 4 kwietnia:) wydaje mi sie, ze do 22 bez problemu osiagniesz ten wynik:) a jak nie, to 68 masz jak w banku! a 1 kg chyba strasznie duzej roznicy nie robi w wygladzie:)
Zgadzam się z RedBloodedWoman jeszcze sporo czasu i ładnie dietkuj to osiągniesz te 67 czy tam 68 :wink:
Trzymaj się :D
Pzdr.
Carrrisma zobaczysz niedlugo bedziemy wazyc 67kg :D:D:D:D zobaczysz nie damy sie :twisted: :twisted:
Carri, a co jest Twoim najwiekszym problemem w diecie?
Bo wiesz: ja np uwielbiam pieczywo i to o poznych porach. I wiem, ze jak je odstawie, to waga leci bez najmniejszego problemu :roll: Swego czasu przytylam glownei z powodu jedzenia ogromnych ilosci weglowodowanow po nocach.
A u Ciebie jak bylo? dalas sobie poprostu luz, czy np masz slabosc do czegos? :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: i dlatego waga kiedys tam poszla w gore?
Carrisma, zanim się obejrzysz będzie 67 a nawet i mniej :wink:
Miłego dzionka życzę :lol:
http://img260.imageshack.us/img260/9...tter151hb8.gif
Dzień dobry, kobietki
Znalazłam chwilkę czasu by jeszcze tu zajrzeć,
bo już za chwilę idę realizowac mój sobotni plan :)
Jak już pewnie zauważyłyscie - ostatnio mam mało czasu,
ale starm się chociaż raz dziennie tu zaglądać. :D
Z jednej strony cieszę się, że mam mało czasu :arrow: nie myslę wtedy o jedzeniu :!:
Ostatnia moja 2-3 dniowa wpadka w diecie była spowodowana tym,
że siedziałam w domu, nudziłam się i podjadałam.
Cały czas myślałam o tym jaka ja jestem głodna :cry:
Dlatego właśnie postanowiłam ułożyć sobie plan zajęć na sobotę
(weekendy są dla mnie najgorsze w walce z dietą)
Dziś będzie małe sprzątanko przy głośnej muzyce :arrow: głównie porządki w szafkach.
Ledwo się domykają od nadmiaru ciuchów, więc czas najwyzszy przesortować to co noszę a co już nie :arrow: to samo dotyczy ciuchów mężą.
W jego szafkach też posprzątam :twisted:
... później będzie chwila dla mnie :arrow: urządze sobie "dzień piękności"
:idea: kąpiele
:idea: depilacja
:idea: maseczki
:idea: mycie włosów (u mnie to 30 minutowa ceremonia)
i inne
Napewno nie bedę miała czasu myśleć o jedzonku. Włączę sobie głośno muzyczke, to może przy okazji też coś się poruszam (hi, hi)
Dziękuję Wam dziewczyny za wpisy.
RedBloodedWoman, Terazsieuda, kiciamicia3 i Megan
cieszę się bardzo, że we mnie wierzycie i że mnie wszystkie wspieracie... to pomaga :!:
Tagotta mój największy problem podobnie jak u Ciebie to świezze pieczywko.
Potrafiłam wchłonąć naraz 4-5 grubych kromek. Ale z tym juz skończyłam, odstawiłam tez ziemniaki. Pokusą są dla mnie również pierogi, lasagne. Przez te dwa dania potrafiłam kiedyś nie raz zawalić dietę :cry: Więc teraz jak mam na obiad pierogi to zjem jeden ewentualnie dwa by zaspokoić głód i zaczynam sprzątać kuchnię by o nich nie myśleć.
... dlatego teraz staram się tych dań nie gotować :P Zastępuję je innymi pysznościami, które lubi mój mąż i syn.
... ale się rozpisałam
Podziwiam, ze jednak dajesz rade zjesc 2 pierogi i koniec :wink: :wink: :)
Swietny pomysl z tym planowaniem weekendu :) chyba sama powinnam zaczac tak robic, zwlaszcza ze szafa z ciuchami tez blaga mnie juz o litosc :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Udanego dnia :) :) :)
Spróbuj. to naprawdę pomaga,... a i przy okazji będzie porzadeczek w szafkach,
... no i pare kalorii mniej
Carrisma - ja dziś też robię porządeczek :)
Będziemy miały posprzątane że hoho! Kiedy masz moja Droga kolejne ważenie? Ciekawa jestem Twojego wyniku po tak udanych dniach...Trzymam kciuki za utrzymanie dobrej passy:)
Poprzednie weekend zawaliła, wtedy kilogram mi wrócił. Dziś rano się ważyłam i jest już spowrotem 70,4 kg. Następne ważenie w poniedziałek
Teraz już uciekam :!:
Porządki czekają,... odezwę się później
http://img80.imageshack.us/img80/5629/74120075qn8.jpg
miłych porządeczków :)
kurcze, przy następnym ważeniu będzie na pewno mniej :) dasz rade :) i całym serduchem w to wierzę :)
(moje ważenie jutro...)
Jaa nie potrafię z pierogow zrezygnowac! zwlaszcza ruskich. Podziwiam, ze zjesz 1-2 i ptrafisz przestac:) Jak mama zrobi je na obiad, to jem 5-6 i koniec. A tak normalnei to 10 jak nie wiecej potrafię wciagnac:) ale to moje ulubione danie i czuje sie usprawiedliwiona. A swiezy chlebek z maselkiem tez smakuje pysznie :d
dochodze do wniosku, ze te najprostsze potrawy sa najsmaczniejsze:)
A ja mam w domu remont i na razie nie oplaca mi się sprzatac, poczekam az sie skonczy.
Ale tobie zycze milego sprzatanka:)
Ja tez muszę sobie zrobic dzien pieknosci :d
ja wymiekam po 15 duzym :) hi hi hi.