-
Aaaaaaaaaa właśnie się zmierzyłam :( oto moje wymiary:
MOJE WYMIARY:
UDO: 56 cm
BRZUCH: 90 cm
BIODRA: 98 cm
RęKA: 32 cm
Jak same widzicie mó problem jest duży jak na mój wzrost : 163 cm :/
na pierwszym miejscu znajduje się brzuch... możecie sobie wyobrazić jak wyglądam :roll:
Ps. zaraz idę na zakupy 8)
ZACZYNAMY WALKĘ
-
oj Filipinka, nie przesadzaj z tymi wymiarami, nie jest tak źle :)
a za kilka tygodni diety będziesz wyglądać jak Heidi Clum!
od kiedy bierzesz się za ćwiczonka? Ja miałam w tym tygodniu zapisać się w końcu na fitness, ale znalazłam sobie "wymówkę", że przez najbliższe dwa tygodnie mam mnóstwo nauki i szkoda mi czasu, heh. Ale ćwiczę w domu, więc nie jest najgorzej :).
Filipinka, trzymam kciuki za dobry start!!!
buziaki!
-
no moim zdaniem też nie jest aż tak źle.
jestem od Ciebie o centymetr wyższa za to mam zdecydowanie większą wagę..
poza tym- dobrze że się zmierzyłaś. będziesz miała porównanie w trakcie diety i po jej zakończeniu:) zobaczysz jakie dieta przynosi efekty i o ile się zmniejszyły Twoje wymiary:)
a właśnie- jak z ćwiczeniami / ruchem? :)
trzymam kciuki:)
-
Według mnie te wymiary też nie są złe:) W przeciwieństwie do mnie masz szczupłe uda :wink: ehhh ja bym chciała mieć już te 56 8)
Jak tam mija dzień?
Pzdr.
-
Hej :D
Jesteście Kochane naprawdę :D
Terazsieuda hmm no niby jest 56 cm, ale wyglądam strasznie nieproporcjonalnie do reszty ciała.. duży brzuszek i piersi i nóżki jak patyczki hehe
imoi ehh tez tak szukałam wymówki... tu studia, dodatkowe obowiązki w pracy... porostu brak czasu, ale dzisiaj idę się zapisać na basen, bo niestety nie mam mobilizacji do ćwiczenia w domku :cry:
Co do ruchu to przede wszystkim stawiam na basen dwa razy w tygodniu po półtorej godzinki... na początku będzie ciężko, ale mam mobilizacje a i kondycja z czasem się wyrobi :D
no i jeszcze muszę poćwiczyć brzuszki < nieszczęsne> tylko właśnie nie wiem od ilu zacząć... żeby się nie zrazić... tłuszczyk mi przeszkadza na brzuchu.
Co do dnia dzisiejszego...
zjadałam śniadanko 3 kanapeczki <małe> z pieczywem pełnoziarnistym
drugie śniadanko jogurt :)
do tego byłam na zakupach niskokalorycznych i na spacerku z pieskiem hehe przy okazji jeszcze mieszkanie odkurzyłąm i jestem pełna energii :D
Dziekuje za wsparcie i Miłego Dnia Wam Życzę
buziaczki :P
-
Ehh i jestem po obiadku :D brązowy ryż z warzywami <leczo+ kukurydza+czerwona fasola> zawiniętymi w papier ryżowy... naprawdę dobre :D czuję się najedzona a zarazem taka lekka. :)
-
filipinkawitam witam :) widze ze powoli ruszasz:) ja tez jestem nowa tutaj :) co prawda jakis rok temu siedziałąm na tym forum ale jakos tak potem odpadłam:) zaczynam wszystko od jutra:) mam nadzieje zę mi sie uda:)
trzymam kciuki za Ciebie i inne dziewczyny powodzenia :wink: :D
-
Oj właśnie wróciłam z basenu :D jestem zadowolona, ale zmęczona. już zapomniałam jaka to przyjemność pływać a jaka satysfakcja z przepłyniętego kolejnego basenu :D co tam pewnie będę miała zakwasy jutro, ale było warto
teraz odwiedzę basen w czwartek :D
mój bilans na dziś to ok 1200 kcal... hmmm chciałam na początek zacząć od 1500 ale jakoś tak dzisiaj wystarczyło mi tego jedzenia :D a teraz popijam pyszną zielona herbatkę z opuncją < mniam>
-
bravissimo Filipinko :). Najważniejsze to dobrze zacząć.
A zakwasy to taki ból, który (przynajmniej mi) przypomina jaki wykonałam wysiłek, więc mi np nie przeszkadza:P. I dobrze że nie zamierzasz schodzić poniżej tych 1200 kcal, rozsądna dziewczynka :).
Miłej nocy, ja zgodnie ze swoim "kultem zakwasów" lecę 'doskonalić' kwiat lotosu, który wreszcie zaczął mi wychodzić <cfaniak> 8) 8)
buziaki:*
-
Gratuluję udanego dnia :D :D :D
Jeszcze wiele takich przed Tobą :wink: no i przede mną 8)
Trzymaj się
Pzdr.