Happysad89r Jak tam dzisiaj z humorkiem, dietką i ogolnie? Bo u mnie z dietą kiepsko, ale co tam ;)
Wersja do druku
Happysad89r Jak tam dzisiaj z humorkiem, dietką i ogolnie? Bo u mnie z dietą kiepsko, ale co tam ;)
Dziś jadłąm bez liczenia ale na zasadzie żeby sie nie przejejść:) Od poniedziałku dietkuję z mamą;) A samopoczucie lepsze. Dzieki ludziom którzy mnie wspierają:)
hej od tego tu przecież jesteśmy żeby wspierać :wink:
Dziś wróciłam do regularnej dietki. A wiec na śniadanko które znajdłam o 10 było musli z mlekiem- około 250 kcal. Zaraz ide na obiad; gotowane udko z kurczaka 2 ziemniaki i gotowane warzywka kalafior brokuły fasolka szparagowa i troche marchewki:)= 300, 350 kcal. o 16 jogurt naturalny 200ml z ciemną bułka pełnoziarnistą= 200kcal. 19- kolacyjka= 2 kanapki z chlebkiem pełnoziarnistym zieloną sałatą plasterkiem wędliny ogórkiem i pomidorkiem, bez masła margaryny czy czegos takiego- 350 kcal. Czyli mam nadzieje zamknąć dzien w 1100 kcal:) całkiem całkiem:) Pozdrawiam
Happy miłego dnia życzę, trzymaj się dietkowo :lol:
widzę że ładnie idzie dietowanie :) a jak samopoczucie?
happysad89r pozazdroscic ci moge ze mozesz dietkowac z mamą u mnie wszyscy tacy chudzi ze mogliby co najwyzej przytyc.
ale damy rade :D :D
jak ja sie próbowałam odchudzać z mamą to ta po 3 dniach kupywała ciaaaacho i twierdziła że ma dosyć :P
trzymaj się... może się jeszcze między wami ułoży, a jak nie... to zawsze są inni (chociaz ja mojego w życiu bym nikomu nie oddała... :) )
Moja mama to może już tylko przytyć, więc nie ma mowy o wspólnym odchudzaniu :wink:
MOJA MAMA PRZEWAZNIE JAK MAM ZŁY DZIEN I MARUDZE ZE JESTEM GRUBA ITP. TO MÓWI MI ,ŻE ZABIERZE MNIE NA DZIAŁKE ZEBYM Ją przekopała i raz dwa schudne przewaznie smieje sie i mówie
- popatrz na tate co rok przekopuje działke a i tak wazy 130 kg:D(już wiadomo po kim mam budowe ciała)ale tata jest z woj.świetokrzyskiego a tam lubia sobie pojeśc i tak mu zostało pozatym tryb zycia siedząco leżacy .. ale na wakacje schudniem:) juz ja o to zadbam :)