Miłego dnia :lol: Jak idzie dietka :?:
http://www.gify.liq.pl/bajki_2/didl/...q_pl%20(3).gif
Wersja do druku
Miłego dnia :lol: Jak idzie dietka :?:
http://www.gify.liq.pl/bajki_2/didl/...q_pl%20(3).gif
Staszka tak mnie zachęciła do tej oliwki że właśnie ją sobie kupiłam :D i dopiero co zauwazyłam jakie ja mam rozstępy i poczatki (na szczęście) pomarańczki na udach :shock:
a Tobie kochana gratuluję tego wyniku!! oby tak dalej :*
O proszę. :) Ciekawe jak na Ciebie zadziała... Pamiętaj, że ja ją stosowałam z masażem, pewnie dlatego byłam taka zachwycona. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też zdziałała cuda! :)
hej dziewczyny jak wam minał dzien??u mnie wszystko ok na sniadanko 50g płatek z mlekiem na obiadek placek ziemniaczany bez tluszczu,,,,,z cwiczen to tak od 9 do 12 maksymalnie sprzatanie chatki .od 18 do 19 spacerek z mężem ...
musze sie wam pochwalic ze od jutra przechodze na swoja diete ktora sobie sama wymysliłam powiem szczerze ze na tej diecie (prawie podobnej)prezenter programu TERAZ MY(nie wiem czy ktos kojarzy )PAN SEKIELSKI schudł 30 kilo i dalej chudnie....
serdecznie pozdrawiam buziaczki
Droga Mikolasiu ja jestem z Rybnika ....
Hej Kobietki, u mnie wszytsko ok, diety się trzymam, zrobiłam sobie dzień przerwy od kataowania ćwiczeniami oczywiście oprócz brzucha, temu nie popuszczam i przynajmniej 150 brzuszków dziennie musi przyjąć;)
Mam jednak pewne spostrzerzenia, które mnie martwią. Mianowicie, jak zjem posiłek w szczególności obiad, kręci mi się w głowie.
A druga sprawa jest taka, że niemalże ciągle mam ślinotok, najbardziej mi przeszkadza kiedy próbuję zasnąć. To zupełnie jak zasypianie z katarem- męczarnia. I ogolnie źle mi się śpi od kilku dni. Macie jakieś rady na to?
Hej Kobietki, u mnie wszytsko ok, diety się trzymam, zrobiłam sobie dzień przerwy od kataowania ćwiczeniami oczywiście oprócz brzucha, temu nie popuszczam i przynajmniej 150 brzuszków dziennie musi przyjąć;)
Mam jednak pewne spostrzerzenia, które mnie martwią. Mianowicie, jak zjem posiłek w szczególności obiad, kręci mi się w głowie.
A druga sprawa jest taka, że niemalże ciągle mam ślinotok, najbardziej mi przeszkadza kiedy próbuję zasnąć. To zupełnie jak zasypianie z katarem- męczarnia. I ogolnie źle mi się śpi od kilku dni. Macie jakieś rady na to?
ja przed snem zawsze wypijam gorące mleko (jak mam przerwe w dietowaniu to i łyzeczke miodu zjem) to potem walę się do łóżka jak kłoda :roll:
babcine sposoby ale na mnie działają :)
co do ślinotoku przy zasypianiu/spaniu to już się przyzwyczaiłam że czasem się budzę z mokrą poduszką... przyjemne to nie jest ale to zdarza się głównie w tym czasie kiedy dieta jest ostrzejsza i po prostu jestem głodna.
przyjemnego dietowania :)
hej dziewczyny,jak tam dietkowanie ??Ja dzis na śniadanko zjadłam dwa pomidory i dwie kromki chlebka chrupkiego
na obiadek była piers z kurczaka i warzywka z patelni z ryżem.....
na kolacyjke bedzie sałatka owocowa....
serdecznie pozdrawiam miłego dietkowania :wink: :) :o
u mnie tez ok, moje śniadanko to sałatka z rybką, kromka chleba kukurydzianego i dwa jajka... śniadanie to najważniejszy posiłek dnia;)
iwka8424 jakiej dietki się trzymasz? Nie byłaś głodna po swoim śniadanku?
Jak Ci idzie kobietko?
Kobietki kochane, nie będzie mnie dwa tygodnie, ale bynajmniej nie robię sobie przerwy w dietkowaniu. Jak tylko powrócę z urlopu pochwalę się swoimi osiągnięciami;) (Lub potknieciami- chociaż takowych nie planuję)
Jestem z wami, nawet jak mnie tu nie ma.
Trzymajcie się i do 16 kwietnia!
Udanego urlopu!! :D
Miłego wyjazdu i trzymaj się dietki :lol:
http://republika.pl/blog_ze_3102610/...ubie_char1.jpg
Dwa tygodnie to długo,
jestem ciekawa jak bardzo wrócisz odmieniona :)
Trzymaj się koniecznie dietki. Miłego urlopu :!:
miłego urlopowania!!
całusyyy!!!
udanego urlopu!!!!
Jak tylko wrócisz koniecznie się odezwij :D
Jestem, po urlopie kobietki moje wspaniałe:)))
Przyznaję się kilka grzechów było, np. piwko i raz lody nawet, ale wszystko skrupulatnie zapisywałam w notaniku i muszę przyznać, że ze dwa dni grubo przekroczyłam 1100kcal.
Wspierana przez moich chłopaków w ciągu dalszym jestem na diecie:)
Czuję, że schudłam, jutro się ważę. Pochwalę się jutro. No i jedziemy dalej:)
Do jutra dziewczyny!
witaj! Nie mogę się doczekać Twojego chwalenia się :wink:
No nareszcie jesteś. Musisz koniecznie się jutro pochwalić wazeniem :arrow: chyba nie chcesz zebym skonała z ciekawości :?: :wink: :?: :wink: :?:
Tak, tak - chwal się, czekamy :lol:
Czekamy,... :!:
Gdzie się podziewasz?
Dopiero co się dopchałam do komputera i jestem już po ważeniu:)
Ważę teraz 82kg, co oznacza, że od początku diety tj. 27/03/08 schudłam już 5kg! :)))
Mam energię siedmiolatki i chęć konsekwentnego parcia dalej do upragnionych 56kg:)
Gratuluję :) Suuuper, że Ci tak dobrze idzie no i że masz energię przy tym! Oby tak dalej!
hej :) super Cię widzieć znowu z nami :*
oj chciałabym mieć tą Twoją energię siedmiolatki...
Super, gratuluję spadku wagi :!:
Do poduszki główkę złóż
swoje śliczne oczka zmróż,
kończy się męczący dzień
już nadchodzi nowy sen.
Gwiazdki oczka Ci puszczają
i ode mnie Cię ściskają :)
http://img143.imageshack.us/img143/2833/daxel3.jpg
To ja też gratuluję :lol:
Świetnie Ci idzie, a energia rzeczywiście do pozazdroszczenia.
Trzymam kciuki za ciąg dalszy.
Miłego popołudnia życzę :)
Zagladaj tu częściej, plizzzzz
Jestem, tylko jakoś czasu mi zaczyna brakować;( Dziś dałam ciała, zeżarłam trochę orzechów w czekoladzie, bo lezały na stole. Moje Kochanie sobie kupiło i mu zeżarłam, o ja gópia... Jest mi głupio i wstydze się mu przyznać, bo on strasznie we mnie wierzy. W sumie dalej mieszczę się w 1100kcal ale czuję się winna. Bo siebie nie oszukam;( Ale wolałabym się mu nie chwalić ehhh
A tak dobrze dzień zaczęłam i pobiegałam pół godzinki i brzuszki ćwiczyłam i trawnik skosiłam a potem te nieszczęsne orzechy w czekoldzie...
jeśli zmieściłaś się w limicie to nie ma co się zadręczać, każdemu się zdarza, a orzeszki i czekolada zdrowe od czasu do czasu ;)
Dzień dobry u mnie, u was miłego popołudnia;) Wrócił mi humor, trzymam się swoich założeń i jakoś idzie. Wlazłam na wagę... jakoś stała mi tak na drodze i... 81,5;) Narazie nie odznaczam, bo następne oficjalne ważenie dopiero 27.04 i wtedy zrobię drugie zdjęcie i wkleję na forum razem z tym sprzed miesiąca, porównamy sobie efekty:) Po miesiacu pewnie rewelacji nie będzie, ale i tak schudłam już więcej niż planowałam.
Ze szkoleń w sanatorium wiem, że każdy odchudzający się, zrzuca kilogram (maksymalnie) w ciągu tygodnia, co daje 4kg miesięcznie. Na poczatku diety chudniemy więcej, a później dużo wolniej nawet do 0,5kg na tydzień. Ale walczyć warto! Miłego dnia!
Idę popatrzeć co u was;)
Kobietki, ja też bym chciała pokazać kogo odwiedzam, mam wasze wątki dodane do ulubionych ale wolałabym mieć takie linki jak wy... tylko, że nie umiem tego zrobić;(
aż się nie mogę doczekać porównania, żałuję że sama sobie nie zrobiłam zdjęć :) brawo kochana, oby tak dalej!!!!
Witaj Mikolasiu :)
Co tam u Ciebie słychać :?: Widze, że jesteś bardzo optymistycznie nastawiona do dietkowania - to świetnie, bo grunt to mieć dobre nastawienie i dużo optymizmu, a wtedy wszystko będzie łatwiejsze do zrobienia.
Trzymaj tak dalej, bo małymi kroczkami się zbliżasz do celu :)
Miłego dnia :)
zastanawiam się nad kuracją królewską, podobno jest bardzo zdrowa chociaż mam pewne obawy, tak nic nie jeść...
a co to za kuracja bo nigdy o niej nie słyszałam? :oops:
Właśnie, co to za kuracja :?:
krótko mówiąc to głodówka, tyle że kontrolowana przez lekarza, podobno działa cuda i bardzo dobrze oczyszcza organizm, trwa minimum 7dni nawet do 21, nie ma po tym efektu jojo a przy warsztatach prowadzonych przez profesjonalistów można się wiele nauczyć o zdrowym odżywianiu, ja wklepałam w google hasło pojawiło się nawet kilka SPA oferujących to cudo... Aaaa podobno jak się łączy głodówkę z wysiłkiem fizycznym, człowiek czuje się pełen wigoru i energii. Sekret tkwi w tym, ze organizm trawi to co ma w środku...ciekawe
głodówka? cóż, ja raczej nie dałabym rady, chociaż u mnie łatwiej nie jeść niż trzymać się diety...
też bym nie dała rady :? poza tym nie jestem pewna czy to rzeczywiście takie zdrowie...