-
ehhhh :/
wczoraj zezarlam na obiad pizze..tak dawno jej nie jadlam ze jak tylko zobaczylam to musialam (naszczescie juz kolacji nie jadlam ;P jakis to plus zawsze)
a dzisiaj mam na obiad spagethii :/ obym byla silna, i zjadla tylko na spropbowanie :P
kupilam sobie sliczna fioletowa sukienke i chcialabym ja kiedys zalozyc :P
musze sie zmobilizowac do CWICZEN!!!
Ś: musli orzechowe 3 lyzki, garsc poziomek,100 ml jogurtu
-
ehhhh :/
wczoraj zezarlam na obiad pizze..tak dawno jej nie jadlam ze jak tylko zobaczylam to musialam (naszczescie juz kolacji nie jadlam ;P jakis to plus zawsze)
a dzisiaj mam na obiad spagethii :/ obym byla silna, i zjadla tylko na spropbowanie :P
kupilam sobie sliczna fioletowa sukienke i chcialabym ja kiedys zalozyc :P
musze sie zmobilizowac do CWICZEN!!!
Ś: musli orzechowe 3 lyzki, garsc poziomek,100 ml jogurtu (ok 200 kcl)
-
Witajcie!!!!!!
Witaj Ty moje Słodkie Ciasteczko...bardzo się cieszę że naszego wątku nie pogrążyła ciemność :wink: ...
Qurcze ja znów z małą wylądowałam w szpitalu na 11 dni... :cry: wczoraj wróciłyśmy.
Bieda miała odmiedniczkowe zapalenie nerek...normalnie wiła się z bólu :cry: :cry: :cry: .Miała straszne ataki kolki nerkowej :cry: :cry: .
Boże ona ma dopiero 5 miesięcy i juz tak cierpi :cry: :cry: .
Mam nadzieje że już ją wyleczyli i to nie powróci bo ja tego nie przeżyje...
W szpitalu w sumie mało co jadłam i na wadze 78 kilosków.
Zato wczoraj jak weszłam do domu to odreagowałam cały szpital...jadłam do potęgi, ale od dzisiaj znów pass i dietka :wink:
Całuje Was mocno i cieszę się ze znów z Wami jestem :D
-
uuuu, biedna ta Twoja mala..... Ale miejmy nadzieje, ze teraz bedzie lepiej, bedzie zdrowiutka rosla jak na drozdzach i da troszke mamie zadbac o siebie :)
Buziaki!
-
hej :)
mona super, że już jesteś w domciu z małą, mam nadzieję, że już będzie zdrowiutka, przecież to takie maleństwo :? Fajnie znów cię widzieć na wątku :P :P
Sweet co tam pizza :lol: ja w poniedzialek wtrąbiłam miseczke nachosów z zapiekanym serem i dipem i popiłam ananasowy drinem, to tak z rozpaczy że Polska przegrala :shock: 8)
Jeden wieczorny wyskok i poskutkowalo jednym kilogramem w góre na nastepny dzien.
Teraz wrocilam na swoje tory i rozpoczelam swoj kolejny etap :P :P :P
Ś :arrow: platki na mleku i mala kanapeczka z salata i szynka
O:kawalek kurczaka, 2 mlode ziemniaczki i mizeria
Cwiczen zero :? nie mam natchnienia :cry:
-
Mona mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze a mala napewno szybko zapomni :) wogole to dzieci pamietaja cos dopiero od 3 roku zycia :)
gratuluje wagi :* i duuuzo zdrowka
wczoraj 40 min orbitreka :)
dzisiaj:
S: 1/2 bulki z dzemem,3 garscie musli,zielona herbata
II S kawalek rolady lodowej (:P mialam smaka)
-
Hejka!
Cookie niestety nie masz racji..nie wiem jak z innymi dziećmi ale mój syn to pamięta zdarzenia gdzieś od momentu jak miał koło 2 latek..niw iem jak wcześniej bo jeszcze nie mówił.
W sumie to Sali pewnie nie bedzie pamiętała bo ma 5 miesięcy, ale czy to nie miało wpływu na jej przyszłe życie...czy takie zdarzenia w pewien sposób nie mają wydźwięku na rozwój i charakter osoby? ...Mam nadzieje że nie :roll:
Ja wczoraj zakończyłam jedzonko na obiadku tak koło 14 :D .
dzisiaj też już koniec..jestem po obiadku a zjadłam dzisiaj:
Ś: 2 kromki ciemnego chleba z pomidorem białym serem i wędliną
2 Ś: Kubek mleka 0,5 % z płatkami chocko duo
jogurt musli
o: pierogi z truskawkami ze śmietaną i cukrem
To tyle no i jeszcze 2 kawy z mlekiem
Ćwiczeń nie robiłam.
A co do poprzednich przestojów to ja Cookie cały czas ładnie dietkowałam i jeździłam codziennie na orbiteku min. 30 min...a mimo wszyustko u mnie takie przestoje są :roll: .
Ja niestety narazie żadnych suplementów diety typu l-karnityna nie moge brać ponieważ karmie piersią..nawet tranu mi nie wolno :shock: .
Widze dziewczyny że ładnie dietkujecie..Cookie pięknie prowadzisz dietke...i jak waga ruszyła w dół?
Honey widze że Ty niezła lasencja jesteś...pięknie wyglądasz :D
Cookie 40 min orbiteka to naprawde wyczyn brawo!
Ja na nowo musze brzuszek zacząć ćwiczyć. :wink:
W niedziele idę na imieniny babci i napewno tam podjem smakołyków...bo babcia zawsze robi przepyszny tort truskawkowy :P
-
No i niestety zjadłam wczoraj kolacje...zostały pierogi z obiadu i się pokusiłam...ale tylko tyle..niestety znów chyba zaczne zajadać smutki...mam niestety kryzys małżeński :cry: ...coś nie możemy się z mężem dogadać no i gdy jestem zdenerwowana to nic nie moge przełknąć, ale później powraca to z dwojoną siłą...
heh.....
A dzisiaj zjadłam:
kawa z mlekiem
chleb z masłem + jajecznica z 1 dużego jajka na maśle...
Oj boże jakie to życie porąbane... :evil:
-
hejka!
Ja dzisiaj nie ditowo taljak pisałam wcześniej imieniny u babci :D .
wpadłam bo obiecałam Wam fotki...to z dzisiaj ja i moje dzieciaczki.
Qurcze normalnie nie wiem czy Wy też tak macie ale ja normalnie cały czas spostrzegam siebie jak olbrzymią grubaske. Chociaż schudłam już 11 kilo cały czas wydaje mi się że nic nie widać...heh
http://img508.imageshack.us/img508/3826/dsc00774hk2.jpg
http://img508.imageshack.us/img508/3...dca3992617.jpg
-
hej mona :)
zdjecie super wcale nie widac tych kg (a juz niedlugo wogole ich nie bedzie :P) pozatym wszystko to kwestia ubioru..a widze ze synek to juz duzy chlop :)
ja niestety zapuscilam diete :( wczoraj w nocy zerzarlam 4 kromki z serem,i czekolade normalnie czuje ze ja nigdy nie schudne trwale bo cos wewnatrz jakby tego nie chialo i zaprzepaszczalo wszystkie moje wysilki..nie wiem moze waga jest usprawiedliwieniem jakims hmmm
ale chce zaczac od nowa nie objadac sie na noc i przestrzegac 1000 kcl :) moze jak poczuje sie pewniej to pojde na jakis basen :P
S: 200 g truskawek,3 lyzki musli,100 ml jogurtu (kcl 215)
-
Hejka!
Wiesz Cookie u mnie jest to samo też nie moge utrzymać diety w jednostajnym tępie...wczoraj imieniny babci...dzisiaj dzień ojca i już jest usprawiedliwienie (pretekst) żeby coś pysznego wszamać :P .
A mój przystojniak 30 lipca będzie miał 4 latka :D ...i znów imprezka :wink: .
A to zdięcie to też takie ...poważne wychodziliśmy do babci.. normalnie to nie ubieram się tak...i w sumie to też bym się tak nie ubrała jakby nie fakt że w nic innego się nie mieszcze :cry: .
Zrobie siobie takie codzienne to zobaczycie i porównacie :P .
A dzisiaj zjadłam:
śniadanko:
1/2 kabanosa
2 cienkie plasterki polędwicy z indyka
2 kromki vasa
I pewnie na tym skończy się na dzisiaj moje dietkowanie bo po południu idę do tatusia, i mój mężul to też tatuś...więc słodkości będą :twisted:
-
Mona, a twoj mlodszy skarbek ile ma?
Tez po ciay chudniesz?
Kurcze, a ja tez mam wrazenie, ze w ogole nie widac zgubionych kilosow...
-
wiesz Mona moze byc jedna slodkosc a moze byc ich duuuzo :P ehh czemu rano mam zawsze tyle motywacji a znika gdzies po obiedzie??
dzisiaj juz 40 min orbitreka i troche gimnastyki (ale sie spociłam,zeby tak tluszczyk jeszcze wyplywal :P) planuje tyle samo wieczorem plus ABS,legs i bums..zobaczymy ile z tego zrobie..ale stwierdzilam ze chialabym przywitac lipiec chociaz o 1 kilo lzejsza :)
-
dzien wyglada tak ok 1200 kcl i 60 minut orbitreka (40 rano i 20 popoludniu :) plus jakas tam gimnastyka..oby jutro bylo lepiej :)
buziak
-
.Cookie normalnie mnie zadziwiasz..brawo dla motywacji..pięknie ćwiczysz :D .
Qurcze ja nigdy nie mam ochoty na 60 min orbiteka :shock: ...łł...jeszcze raz moje gratulacje..napewno będą tego efekty.
Ja od jutra zaczynam taką dietkę co się ją stosuje przez 21 dni i na każdy dzień jest określine jedzenie w dowolnych ilościACH ...ZOBACZYMY CZY TO PRZYNIESIE EFEKTY :roll:
Moja siora wytrwała na niej 2 tygodnie i schudła przez ten czas 6 kilo :shock: .
Mam nadzieje że na mnie też zadziała. :D
-
zieeew :) dziendobry
no musze sie wreszcie za siebie wziasc bo zmarnuje kolejny rok mial byc luty, marzec mial byc kwiecen i jakos waga bez zmian :p a cwiczenia to jedyny pewny sposob na zrzucenie sadla :p
puszczam sobie jakis film radio na maksa i pedaluje :)
a powiedz cos wiecej o tej diecie,masz moze jakis link?czy mozna jesc przez caly dzien czekolade w nieograniczonych ilosciach :P heheh 6 kg w 2 tyg to niezly wynik
Ś: 1 bulka razowa,35 g sera Brie (wiem z tym serem przesadzilam ale tak sie do mnie usmiechal :P) wychodzi ok 287 kcl :/ trzeba to spalic :)
-
Czesc MOna, ja na szybko, bo sama wiesz jakie dzieci od rana sa :)
Olo ma 9 miesiecy, urodzil sie 09.09.08 :) W ogole on chyba lubi efektowne daty, bo pierwszego zeba dostal 3 maja, a pierwsze kroki zrobil 1 czerwca :)
Z moja ciaza bylo tak (mozna na poczatku mojego tematu), ze mieszkalam z angielkami i zarlam to co one... No i tylek sie zwiekszal i zwiekszal, a ja myslalam, ze to ciaza hehe.
Pod sam jej koniec jak potworek wygladalam...
-
Haha Cookie ubawiłaś mnie z rana :lol: ....też bym tak chciała żeby można było jeść czekolade ile się chce :twisted: ...to by była dietka dla mnie :D .
Niestety :D nie mam linku mam ją wydrukowaną pisaną przez kogoś 1 ....z x czasu temu..nawet nie wiem jak się nazywa, ale wszyscy którzy się na niej odchudzali to schudli, a potem jeszcze chudli po niej...więc fajnie.
Dzisiaj się je uwaga:
makaron z żółtym serem ile chcesz i jak często chcesz :D ...pije się ..przynajmniej ja będe pić..wode mineralną, czarną kawę i cherbatke zwykłą..no i tyle...
a najfajniejszy jest dzień 21 można wtedy zjeść dowolną ilość ulubionego ciasta.... :D :twisted:
-
hej :D
mona super wyszlas na fotce :P :P :P dzieciaczki tez fajoskie :D :D :D
a ta dietka jakas ciekawa mi sie wydaje, no i to ciasto na sam koniec w nagrode 8)
sweet bardzo cie prosze o nie podjadanie wieczorami, nu nu :twisted: a za cwiczonka ci sie nagroda nalezy bo bardzo ladnie smigasz 8)
Ja niestety juz z cwiczeniami odpuscilam jedyne co robie to macham kiedy tylko mi sie przypomni przysiady, chyba dzialaja na moje uda, bo nic nie cwicze a jednak centymetry leca :P :P
Harsharani witaj :P a synek to chyba w 2007 sie urodzil :) a gdzie rodzilas w Anglii czy w Polsce??
Moj jadlospis bez zmian, tylko cos go dzis o krowki wzbogacilam 3 sztuki :evil: no ale tak na mnie ladnie patrzyly :evil:
-
Honey-> przysiady sa super zwlaszcza takie w rozkroku,ja robiac codziennie taka serie np 2x20 zauwazylam znaczne ujedrnienie newralgicznych okolic,a nie wymagaja znowu duzo czasu i wysilku dodala bym do tego jeszcze wymachy noga w bok i bioderka spadna :)
wczoraj ok 1200 kcl i 1 h roweru
Mona-> bedziemy obserwowac twoja diete :)
Ś:1 bulka razowa,2 plasterki sera ż, losos
-
No wiesz Mona jak moglabym cie opuscic :)
zalozylam pamietnik zeby pisac gupoty co zjadlam :P i zeby sie dodatkowo motywowac
moim zdaniem dobrze ze zarzucilas ta diete bo cos mi sie wydawala wcale nie taka super,bo wazne zeby jesc normalnie,tak jak bedzie sie jadlo cale zycie..
te wszystkie diety co sie je np tylko nabial moim zdaniem sa bezsensu bo przeciez nie bedzie sie tego robilo caly czas i wroci sie w koncu do starych nawykow
1000,1200 to sa dobre diety bo je sie normalnie tylko mniej :)
-
Kochane!
Ja wczoraj po 1 dniu dietki przerwałam ją...ze względu na truskawki.
W tej dietce owoce dozwolone są dopiero po 2 tygodniu, a ja jeszcze nie jadłam truskawek, a za 2 tygodnie pewnie ich już nie będzie :cry: ...więc najem się truskawecze3k i zaczne tą dietkę od nowa...bo dietki jako takiej nie przerywam tylko pozostaje na 1200 :D .
W dodatku mój małż wczoraj stwierdził że w sumie to on też by mógł spróbować przejść na tą dietkę i zaczniemy razem pewnie od przyszłego tygodnia lub od piątku (ja lubie piątki :P )
qurcze troche mi to nie pomyśli że ją przerwałam bo już się nastawiłam na nią, ale truskawki i czereśnie górą :wink: .
Dzisiaj zjadłam:
banan
kawa z mlekiem
http://img383.imageshack.us/img383/2...uskawkiqk2.jpg
http://img383.imageshack.us/img383/2...b1d1b2c559.jpg
-
Oj tak, w 2007... to bym go wbrzuchu przetrzymala :D
Ja rodzilam w UK, porod byl absolutnie wspanialy (o ile tak mozna o tym napisac:) )
MOna, to co to za dieta? Brzmi jak south beach, ale wczesniej tak jakos dziwne menu pokazywalas...
No i co u Ciebie?:)
-
witam :)
ehh sliczne te truskaweczki :)
wczoraj niestety nici z diety..pogotowie ratunkowe dla kumpeli-faceci to swinie-i 2,5 piwa :p
ale zaraz wskocze na orbitreka,moja kumpela schudla 5 kg i wyglada swietnie musze ja dogonic :) a waga jakby7 tak lekko zawachala sie na -1 kg ale jeszcze nie jest to wyrazne :P
S:2 jajka,1 pomidor,szczypiorek
2Ś:brzoskwinia
-
Witam wieczorowo :D .
Ja dzisiaj na diecie truskawkowej...ale nie bezkalorycznej :wink:
Pije koktailiki truskawkowe..niestety z cukrem i śmietaną + jogurt naturalny :oops:
Oprócz tego zjadłam dzisiaj garstke smażonych ziemniaków, 2 banany i misia lu :roll: ...no wiem niefajnie...
Cookie kilo brawo...ale ciiii żebym nie zauroczyła :wink:
-
Mona, jak ja uwielbiam Lubisie (bo o tego misia chodzi, co?)
Za mlecznego jestem w stanie zabic.
-
Dzien dobry :)
czuje sie jakas taka lzejsza :) wczoraj 40 min orbi i gimnastyka (brzuszki i przysiady na nogi)
Mona mi sie wydaje ze tu nie tyle chodzi o kalorie ale o ich umiar tzn mozna sobie pozwolic na cos pysznego ale zeby nie bylo to to np 10 dokladek i nie o 23 w nocy a dodatkowo ograniczyc cos innego (np kolacje) lub isc na spacer :) Ja zawsze najwiecej chudlam jak jadlam to co wszyscy tylko mniej oczywiscie rezygnujac z najwiekszych bomb kalorycznych ale nie odmawiajac sobie malych przyjemnosci
Ś:1 bulka razowa,2 pl sera ż,losos,zielona herbata :)
-
Ciasteczko masz racje z tymi kaloriami...chodzi o ich pomniejszanie.
ale akurat w tym co pisałam chodziło mi o to że moje koktajle truskawkowe były właśnie raczej wysokokaloryczne :oops: ...nie dietetyczne.
A Ty idziesz jak burza...łał bije pokłony mnie się jak narazie nie chce...ale przygotowuje się do pełnej gotowości od przyszłego tygodnia :wink: .
Ja dzisiaj zaczęłam od jagodzianki i kawy z mlekiem :P
Później truskawki...no chyba że jakiś grill nieplanowany będzie :roll:
-
Rani tak o misia lubisia chodziło..podjadłam go wczoraj synkowi :wink:
-
witam :)
sa opinie ze tak naprawde chodzi tu nie o kalorie tylko o mieszanie np weglowodanow z tluszczami czyli np makaron z tlustym sosem i ze to jest polaczenie zabojcze :)
z moich obserwacji zgodzilabym sie z tym zdaniem gdyz najwiecej chudlam wlasnie nie laczac tych rzeczy jak makaron to lekki sos z pomidorow,jak mieso to nie ziemniaki (zreszta nieprzepadam za miesem :P) a ogolnie jest teraz tyle pysznych letnich owocow i tyle przepisow na koktajle,salatki,warzywa z grilla,chłodniki mrrr komu chcialoby sie siegac po jakies batoniki :p
no wreszcie wzielam sie za cwiczenia i jest efekt -1 kg i nie jem kolacji,ty tez Mona do cwiczen !! w koncu za 2 dni lipiec :P
Ś:100ml jogurtu,1 banan,3 lyzki musli,1 lyzka blonnika (w proszku),zielona herbata
-
hej jak tam Mona Dietka,mi sie splaszczyl nieco brzuchol :P
S; 3 Wasy z serem bialym i 2 lyzki miodu,capuccino
0: 60 g makaronu razowego,1/2 tunczyka,kilka pomidorkow
-
U mnie wprost fatalny okres na diete.
Moje 2 dziecko od niedzieli jest w szpitalu.
Niestety nie da się dietkować z takim tanem rzeczy :cry: .
Łape na szybko to co jest pod ręką do jedzenia i pędze.
Nie mam czsu na nic...nie mówiąc o ćwiczeniach.
Masakra...
Nie mam już ochty na diete....jestem zmęczona... :cry:
-
Oj nie zazdroszcze.... Mam nadzieje, ze Twoja pociecha szybko wroci do domku i pozwoli mamie zadbac troszke o siebie :) Buziaki!
-
mona bardzo wspolczuje :? ale trzymam kciuki aby dzieciaczki wyzdrowial szybko :) daj sobie przerwe na diete, nie w glowie ci teraz to, ale jak tylko sie sytuacja polepszy wroc do nas, bedziemy na ciebie czekac :D :D
Ja tez mam teraz zmartwienie i o diecie nie mysle, powiem wrecz ze wogole jesc mi sie nie chce bo mam stresa. Braciak moj zaginal i nie wiem co robic. Juz od dwoch tygodni go nie ma i sie zamartwiamy.
Pozdrawiam
-
Honey na pierwszym miejscu pogratuluje spadku wagi 68 kilo :shock: ...łał to super wyczyn.
Straszne wieści....mam nadzieje , że okarze się, że z bratem wszystko w porządku...
Wiem jak to jest jak człowiek w nerwach...ja w sumie też mało co jem..nie mam ochoty ani czasu.
Wmiare jak będe mogła to skrobne coś...bo jak przychodze wieczorem do domu to padnięta jestem.
Pozdrawiam i życze wszystkiego naj...obło dobrze
-
Hej Mona smutna sprawa z dzieciaczkami mam nadzieje ze wszystko juz w porzadku :)
mi tez jakos nie chce sie cwiczyc w takie upaly :P wie czawiesilam swoj plan chwilowo ale wracam dzis juz do niego bo kupilam fajna sukienke i chcialabym w niej pochodzic jeszcze w lecie :p
Honey-> mam nadzieje ze juz cos wiadomo,moze chlopak postanowil zrobic sobie wakacje..trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze
-
Hej Dziewczynki. Witam w ten deszczowy dzionek .
Wpadłam tylko na chwilke pochwalić się że u mnie wybiło na wadze 76 kilo...do końca etapu 1 pozostało tylko 2...do BOJU!!!!!!!!! :wink:
-
gratuluje Mona, ale jak tak podczytuje to nie zazdroszcze wyjatkowo ani grama.
Biedactwo twoje mam nadzieje, ze czuje sie lepiej? Pewnie jeszcze z tydzien polezy co?
A synka nic nie lapie?
No i oczywiscie czy Ciebie opuszcza chorobsko?
Kurcze, jak juz nieszczescie to parami, co nie?
Honey, trzymam kciuki za brata. Bede o Was myslala.
-
Hejka!
Wpadłam znów tylko na chwilke pochwalić się...
Mąż kupił mi nowe spodenki lniane ...czyli takie nierozciągliwe...i co jest to rozmiar 40!!!!!!!!!!!!!!!! No i są lekko luźne...ależ się ciesze :D :D :D :D
A co u Was?
Honey co z brateem? Wiadomo coś?
-
kurcze, jakby moj facet kupil mi spodnie to na bank bylyby nie do ubrania (rozmiarowo i wygladowo) no i oczywiscie gratuluje. To jest uczucie bezcenne (jak to masz w opisie :D)
a jak sie Slonko male czuje?