-
SweetCookie no jasne że zaczynamy od nowa...mam nadzieje że już od jutra..musimy mieć mocne postanowienie poprawy :P :wink: !!!!!!!!
Kochana dobrze że cię mam bo normalnie dałaś mi kopa i od jutra nie będe łamać zasad diety..Ty też :wink:
Masz racje do wakacji można sporo schudnąć i nam się to uda!
Od jutra:
1000 kalorii
nie jem po 20
nie jem chleba
nie jem słodyczy
nie jem dań typu pierogi
Choćby nie wiem co nie daje się skusić na nic dobrego!!!!!!
pilnuje łańcuszka dni bez oszustw żywieniowych
Staram się codziennie ćwiczyć!!!!!!!!!!
MOGE SCHUDNĄĆ NAWET 7 KILO TO DUUUŻO!!!!!!!!!!!
COOKIE ZACZYNAMY!!!!!!
-
Witam :)
Ciesze sie ze Ci juz lepiej :)
Naprawde tak uwazam szkoda tracic najpiekniejsze lata zycia na biadolenie i objadanie sie po kryjomu (sama tak kiedys robilam) lepiej zajac czyms umysl nawet najglupsza rzecza :P
A te wszystkie swietne ciuchy?kiedy bedziemy w nich chodzic? jak bedziemy mialy 50 lat :P
Co do kuszenie to ja bym raczej byla za tym ze np raz w tygodniu mozna sobie cos zjesc smakowitego oczywiscie w malej ilosci..bo nie warto z niczym przesadzac :)
Mi pomaga jak w szale jedzeniowym przy sieganiu po kolejna buleczke z serem patrze sie na to wszystko z punktu widzenia 3 osoby..np jakbym ogladala film o tlustej dziewczynie zazerajacej emocje bulka z dzemem..wiele razy pomoglo i nie zjadlam kolejnej "pysznosci"
My jestesmy w tej nieszczesnej sytuacji ze mamy tendencje do tycia a w stresie jemy dodatkowo dlatego musimy bardziej uwazac niz inny ale nie sadze zeby "normalne" osoby zjadaly na jeden posilek pizze,10 kromek z maslem, kilo kielbasy i nie utyly..jestesmy same sobie winne!!ale znamy problem..wiemy co robic,wiele razy mialysmy juz mniejsze lub wieksze efekty :)
Wakacje to taka magiczna sprawa a sa do nich jeszcze prawie 2 miesiace..ja przez 2,5 miesiaca w tamtym roku schudlam ok 10 kg ale przeciez tempo moze byc wolniejsze
ja wracam na SB I faza (zero chleba,zero ziemniakow,makaronow itd ) bo wtedy zjechalam 2 kg :)
sniadanie:
-jajecznica 2 jajka z pomidorami,salatka z 1/2 pomidora,mala lyzeczka oliwy
-zielona herbata
-
No pięknie Cookie :D
Ja dzisiaj może jeszcze nie dałam rady zjeść 1000 kalorii ale myśle, że nie przekroczyłam 1500, no i nie było chleba ani nic słodkiego :P .
Przemogłam się także i znów troszke poćwiczyłam
Orbitek 10 minut (chciałam dłużej , ale moja niunia nie dała mi poćwiczyć) :cry:
20 minut ABS
Wiem w sumie to kropla w morzu, ale lepsze to niż nic :roll:
A zjadłam sobie dziś:
3 wazy z serkiem naturalnym i rzodkiewką
ziemniaki młode z gulaszem wieprzowym i ogórkiem zielonym
musli z mlekiem 0,5 %
3 pierogi leniwe
2 kawałki kurczaka z KFC :oops:
2 jabłka
Wiem niepotrzebnie jadłam jeszcze te pierogi i kurczaka, no ale było... :roll:
Jutro będzie jeszcze lepiej :D , i postaram się dłużej poćwiczyć.
-
3mam za slowo ze jutro bedzie lepiej ...u mnie tez musi byc lepiej !! bo tak i koniec :))
a poza tym nawet pare minutek to lepiej niz nic !! pomysl o tym ze kazdy drobry ruch wplywa na spalanie kalorii chocby nawet w najmniejszym stopniu ale zawsze to cos ....
do uslyszenia jutro :)
-
Przyznaje się bez bicia :cry: ...za wcześnie się pochwaliłam.
Taaaak obawiałam się tego dnia że mi nie wyjdzie i wykrakałam...dzisiaj babcia męża robiła imieniny. No i nawet nie pojechałam na nie żeby mnie nic nie skusiło...a tu mój drogi mężul zadbał o żonke i ciasto przywiózł dla mnie do domku :twisted: .
I gdyby nie to że było biszkoptowe z jabłkami to może bym i się nie skusiła...ale było takie ..hlip...i zeżarłam je jak świnia...jakbym nigdy niczego nie jadła :oops: .
Silna wola? Mhhh ja chyba jej nie mam jeśli chodzi o ciasta to moja zguba :cry:
Jutro będzie lepiej licze skrzętnie 1000 i ai deka więcej :!:
-
hej mona :)
no coz stalo sie ale naszczescie ciasta nie zdarzaja sie codziennie :p ja tez nie umiem sie powstrzymac zwlaszcza jak jest jakies moje ulubione ale wtedy odcinam sobie super maly kawaleczek lub 2 na smaka..bo ciasto wcale nie ma zaspokajac glodu :)
Mona malymi kroczkami tez mozna dojsc gdzie sie chce :)
eh niestety rezygnacja z chleba przynajmniej na sniadaniach nie wchodzi jednak w gre bo zupelnie nie wiem co moglabym jesc (musli sa zabronione w I fazie :P) a jajek nie bede ciagle jadla ale coz :P
teraz lece zrobic ABS i Bums :)
sniadanie:
-1 bulka,serek topiony salata papryka czerwona,zielona herbata
-
Kurcze dziewczyny no nie moge się nanowo wziąść za tą dietę :cry: , zdaje sobie sprawę z tego że zaprzepaszczę wszystko, i tyle..nie moge wejść spowrotem w ten rytm dietkowania :roll: .
Dzisiaj byłam z dziećmi na spacerze i wróciłam późno...całe popołudnie nic nie jadłam, a po powrocie na szybko wrzuciłam kanapki ze saatką...fryty i gotowego fast kotleta....podpowiedzcie mi jak mam się spowrotem wdrożyć w dietkę?
Chyba wytatuuje sobie na czole napis że mam się zastanowić zanim coś pochłonę...bo inaczej najpierw żre potem myśle... :evil:
-
No nareszcie dzisiaj 1 dzień ładnego dietkowania :D .
Było super miałam dobry humor, nic mnie nie bolało i tak rozplanowałam posiłki, że nie byłam głodna...bardzo fajnie :D .
Zjadłam sobie dzisiaj:
:arrow: 2 wafle ryżowe ( 1 z dzemem)
:arrow: warzywa na patelnie
:arrow: 2 jajka na twardo
:arrow: 2x jabłko
:arrow: mus jabłkowy z makaronem
:arrow: serek danio
:arrow: 3x kawa z mlekiem
Napewno nie przekroczyłam 1000 kalorii :D
Ćwiczenia też były:
orbitek zaliczony
ABS zaliczone
Naprawde dzień zaliczam do udanych i zaliczonych do dietkowania....fajnie, fajnie
Pozdrawiam
-
No ja już wyprawiłam dzieciaczka do przedszkola, wymyłam i wysuszyłam głowę...a teraz zaczynam optymistycznie nowy udany dietkowy dzień :D .
Własnie piję sobie poranną kawusię, myśląc co dzisiaj zjem...pierwsze śniadanko...no sama nie wiem nie może być zbyt kaloryczne, ale musi być sycącę, ponieważ jadę do Krakowa (centrum) i muszę się na nic nie pokusić, czyli nie mogę dostać nagle ataku głodu...mhhh.
Chyba w takim razie zjem jajka na twardo z wazą, bo jajka dość długo trzymają.
Narazie tyle, życzę udanego słonecznego dzionka...buziaczki
-
hej :)
mysle ze nie mozna myslec o diecie jako o trzymaniu sie planu,wykonaniu jakiejs normy
(dlatego ja np nie licze kalori ale mam wiedze co moze byc bomba kaloryczna)
i tylko poprostu wiedziec co mozna jesc a czego unikac..zamiast wielkiego ciastka z kremem na spoktaniu z przyjaciolka wziasc mniejsze np z galaretka..zamiast tlustego sosu ze smietana dodac jogurt..zamiast kolejnego batonika w nocy schrupac marchewke tylko w ten sposob mozna zapanowac nad dieta, ktora tak naprawde ma byc sposobem nowego zycia
wydaje mi sie ze tylko w ten sposob sie nie rezygnuje :) Mona wiesz co jest zdrowe a co be..wiesz ze mozesz zamiast tyciego batonika (masa tluszczu i kalori a 5 sekund przyjemnosci) przegrysc slodka morele..
ja staram sie ograniczac porcje i ograniczac ich kalorycznosc..zamiast 2 bulek zjem jedna,zamiast lodow z bita smietana na deser same lody :P i przedewszystkim staram sie ruszac
-
No i zaliczony na plus kolejny dzionek dietki.
Zjadłam dzisiaj:
2x kromki razowca
2 jajka na twardo
1.5 obwarzanka
shake bananowo-mleczny
grzanka razowa
bulka ciemna z pomidorem, sałatą i odrobiną majonezu light
kawa
Jeszcze ćwiczonka, ale to jak dzieciaczki usną :D
-
hej Mona super ci poszlo :)
u mnie wczoraj tez ok dzien chociaz 0 cwiczen :P ale niedlugo okres i zaczynam przybierac ciala :/ i jakos nie chce mi sie cwiczyc
sniadanie
-bylka razowa,salata, losos wedzony
-swiezy sok z jablek
-
No i koleny dzień dietkowania...ładnie nam idzie Cookie :D .
:D Zrobiłam sobie fotke, tak m jakm mówiłaś i porównam się za miesiąc czy coś widać...jakieś efekty :mrgreen: ?
Dzisiaj zjadłam na 1 i 2 śniadanko:
Kawa z mlekiem
omlet z 1 jajka z pieczarkami
2 wasy
wafel ryżowy
jabłko
serek danonek
Obiadekn to:
noga z kórczaka gotowana
(nie wiem co do tego..może makaron?)
sórówka, albo gotowana marchewka
Kolacja
mleko z płatkami
Taki plan na dzisiaj :D
-
Zjadłam dzisiaj:
omlet z 1 jajka z pieczarkami
2 wasy
1 wafel ryżowy
2 jabłka
0.5 czerwonej papryki
młode ziemniaki
noga kurczaka
zielona sałata ze śmietaną
mleko 0,5% z płatkami
-
super Mona sie trzymasz mam nadzieje ze zobacze fotke :P
dzisiaj niestety zaszalalam a jest dopiero 13 :(
sniadanie:
-2 male kromki z sekiem topionym i lososiem
-herbata
lunch :P tak to nazwe
-4 kromki chleba tostowego z zoltym serem (8 plasterkow!!) keczup
-cappuccino
-oraz 2 CZEKOLADKI !!! kinder
eh nie wiem co mnie wzielo na te tosty :/ tak dawno ich nie jadlam..jedyne wyjscie ograniczyc obiad i nie jesc kolacji
no i zrobic ABS :P
-
Wiesz sama Cookie, że czasem lepiej połakomić się na jakąś "zachciewke" niż p;otem zawalić całą dietę :wink:
A kolacje myśle, że powinnaś zjeść, bo organizm się do niej przyzwyczaił...a jak nie zjesz to mogą Cię dopaść wieczorne głody...sama wiesz jak to jest :wink: .
A ja dzisiaj już zjadłam:
1 płatek wasy
2 plasterki szynki
parówke
banana
jabłko
1 ciasteczko maślane
kawa z mlekiem
spagetti z sosem słodko-kwaśnym
Znów nie wiem co na kolacje...może jakiś serek :roll: ?Sie zobaczy.
A fotki porównawcze napewno zamieszcze ..nawet jeżeli będzie brak efektu :wink: .
Od dzisiaj mam nowy doping...być może z mężulkiem wyjedziemy na wczasy nad morze, więc nie moge straszyć ludzi :P .
-
dzisiaj zjadłam jeszcze:
banan
jabłko
3 suchary bezcukrowe
kromka chleba
plaster szynki popularnej
jogurt truskawkowy
kakao bez cukru...ale kakao :twisted:
Troszke może przesadziłam z tym chlebem jeszcze i bananem bo mało ma odżywczych składników a dużo kalorii ale w sumie zdrowo było :wink:
-
no Mona wakacje widze niezle :D hehe chociaz jak tak pamietam jak bylam ostatnio (2 lata temu) to raczej widzialam same tluste rodziny jedzace lody i gofry i wogole wygladalo jakby wszyscy tam jedli i jedli a malo kto plywal w morzu..ja plywalam caly czas :)
dzisiaj zaczelam ladnie ale bardzo wczesnie wychodzilam z domu,po 7:
-2 wasy z salata i lososiem
-zielona herbata
-niestety teraz mnie dopadl glod wiec 1 szklanaka jogurtu truskwakowego,1 bylka razowa z rzodkiewka
-2 kinder czekoladki ://
-
Cookie myśle że całkiem normalnie jesz...nic złego nie widze w Twoim jadłospisie a kinderki, takie malutkie 2 czekoladki...kto by zauważył :wink: .
Ja dzisiaj sobie zjadłam:
śniadanko
jajecznica z 1 jajka z pomidorem i szczypiorkiem
wasa
2 śniadanko
kawa
drożdżówka francuska z jabłkiem
jabłko
gruszka
shake bananowo mleczny
kilka plasterków takich cieniutkich szynki
obiad
kasza kus-kus
pierś kurczaka w sosie pomidorowym
Wiecie nawet nie wiedziałam że kasza kus-kus jest taaaka kaloryczna 100g ma aż 360 kalorii :shock:
Myśle że moge zaliczyć ten dzionek jednak do dietkowych :wink:
-
no brawo widze ze z dietka idzie CI bardzo dobrze !!:)
ehhh zeby i u mnie tez tak bylo....moze ja zaczna za CIebie cwiczyc a Ty bedziesz za mnie dietkowac?? ;)
-
:(((( obawiam sie ze ktos jednak zauwazyl te czekoladki i ciasteczka, a jest to moja waga..przed chwila sie wazylam i jest 75!!! mam tylko nadzieje ze to zjawisko "przed okresowe" i nie zmieniam suwaczka
musze skonczyc z tym podjadaniem bo zachwile wroce do punktu wyjscia :((
tak mnie to zmobilizowalo ze zrobilam ABS a po poludniu planuje ABS,Bums i 30 min orbitreka
Nie dam sie!!
sniadanie:
-omlet ze szpinakiem (2 jajka),1 pomidor, zielona herbata
-
no doliczmy jeszcze
-1 szklanka jogurtu truskawkowego
obiad:
-1 piers kurczaka duszona,salata-> ser feta, pomidor
i teraz wlasnie zjadlam deser.. czyli kawalek ciastka (naszczescie tylko jeden) i cappucino..na tym chcialabym zakonczyc jedzeniowo dzien..ewentualnie jakis owoc :)
-
Hejka!
Cookie może te 2 kilo to faktycznie przez zbliżający się okres :roll: .
Wiesz jak ja miałam mieć okres to też przez zawsze miałam "gastrofaze"...ciesze sie że teraz narazie nie mam go :D .
Ja dzisiaj zjadłam:
śniadanie:
kawa
obiad:
ziemniaki młode
mniejsza część z móżki kurczaka
sórówka: ogórek, rzodkiewka, szczyporek, śmietana
przekąska:
kilka paluszków
jogurt waniliowy z drażetkami
jabłko
kolacja:
mleko 0,5 %
płatki wielozbożowe
Cookie ja bym nie wytrzymała od godz 14 do następnego dnia bez zjedzenia czegoś... :shock:
I następny dzień dietki z głowy...a waga taka sama :roll:
-
Hej Mona moz efaktycznie te kilosy moje to woda bo dzisiaj spadl 1 kg :)
eee okresy sa straszne wtedy moglabym zjesc tyle czekolady ile udzwigne :P a normalnie nie mam jakos na nia smaka
Mona? czemu na sniadanie tylko kawa!!! bardzo nieladnie :P ja zawsze jem sniadanie bo wiem ze jak nie zjem to bedzie tylko gorzej wieczorem
od dzisiaj wszystko pieknie i wszystko zaplanowane i zrobilam juz ABS przydalo by sie jeszcze popoludniu pocwiczyc
sniadanie:
-1/2 bylki razowej z salata i lososiem,1 pomidor,zielona herbata
II sniadanie
-1 szkl jogurtu naturalnego z truskawkami pycha!! lepszy niz sztucznie truskawkowy
obiad:
-1/2 grillowanej piersi,1/2 ciemnego ryzu,salatka z pomidorem i feta
kolacja
-1 szkl jogurtu nat, gruszka, 3 lyzeczki muslie
OBYM TYLKO SIE NA NIC NIE SKUSILA!!!
-
hej dziewczyny :D
przepraszam was ze tak rzadko zagladam ale sporo pracy mam teraz :( (kupowanie dzialki, plany, projekty, budowa, ehhh)
Jesli chodzi o dietke to u mnie jakis zastoj byl i przez 2 tygodnie waga ta sama byla; no ale juz kilo mniej, takze z dietka oki.
mona sama sie dziwie jak ja wytrzymuje od obiadu do sniadania nastepnego dnia; ale mysle ze fakt nie jedzenia kolacji sprawia, ze tak mi waga leci a do tego wcale a wcale glodu nie czuje :shock: :D
Ostatni tydzien za to jakis kryzys mialam i wlasnie brakowalo mi tej kolacji i wlasnie przez to ze jakies przekaski w ramach kolacji jadlam to waga mi stala :evil:
Ale kryzys minal :lol: i teraz to juz tylko lepiej bedzie :twisted:
Jutro rano lece na tygodniowy urlop (do Polski :twisted: ) takze bedzie troche latania no ale i babcine przysmaki beda, ktorym bede musiala sie oprzec (nigdy mi sie to nie udalo z babcina kuchnia, babcia gora zawsze byla). Chyba troche babcie oszukam :oops: i powiem ze jak karmie piersia to nie moge tyle jesc hehe 8) 8) 8)
U was widze takie same kryzysiki jak i u mnie ale dobrze ze to sa takie krociutkie chwile zwatpienia i kop i dalej do roboty :twisted:
Dziewczyny potrzebuje miec 10 kilo mniej na 11 sierpnia (urlop 3 tygodniowy) :arrow: da rade :?: czy nie :!: jak myslicie :?: Bo ja sie boje ze dietka bedzie caly czas taka sama a jakis zastoj bedzie i nic nie bede chudnac, co myslicie :?: :?
Pozdrawiam was kochane i caly czas o was mysle mimo ze rzadko wpadam :D
-
Hej Honey no dawno Cie nie bylo dobrze ,ze sie meldujesz ale faktycznie masz duzo zajec ;P
mysle ze spokojnie mozna zgubic ok 10 kg przez 2,5 miesiaca mi sie tak kiedys udalo a nadrobilam je dopiero po ok 10 mies :/
u mnie niejedzenie kolacji dziala cuda moglabym jesc normalnie tylko bez kolacji to bym i tak chudla..tylko niestety to dla mnei najtrudniejsze ehhh
a co do kryzysow zdarzyly sie niestety chociaz najwiekszym sukcesem jest to z enadal jestem na forum a nie zarzucilam pisania tutaj :) Co nie Mona..Damy rade!!!
wlasnie zjadlam obiad kurczaczka..niestety zamiast jogurtu z truskawkami skusilam sie na 2 garsci orzeszkow (ale widocznie bardzo ich potrzebowalam) zeby nie bylo za duzo kcl to ogranicze sie do lekkiej kolacji..jogurt naturalny,gruszka,3 lyzki muslie
-
ehh wczoraj bylo prawie idealnie bo po 18 nic!! ale do 18 niestety zjadlam pączka :P
od dzisiaj zadnych juz grzeszkow..bo do czerwca na dzien dziecka chce sobie podarowac prezent -4 kg przynajmniej zostalo 13 dni
zrobilam juz ABS pozniej chce wskoczyc na orbitreka i jeszcze raz ABS i Bums (ehh nie cierpie tych bumsow :)
sniadanie:
-omlet (2 jajka) 1/2 papryki zółtej,1/2 cebuli, zielona herbata
-
ha wybila 18 a ja sobie obiecuje ze nic juz nie zjem dzisiaj!!
oprocz sniadania zjadlam jeszcze
-1 szkl jogurtu,10 truskawek
-ryba pieczona,1/2 ciemnego ryzu,garsc fasolki szparagowej
-2 wasy z bialym serem
-1 papryka z bialym serem,rzodkiewka
-3 figi suszone
zrobilam 30 min orbitreka :) mam nadzieje ze w koncu sie przelamalam ale troche boje sie wieczora zeby sie nie rzucic na cos :P
-
oj Mona co to za obijanie siem :P tlumaczy Cie tylko to ze wyjechalas gdzies na weekend
u mnie nawet ok wczorajszy dzien na plus ale od dzisiaj naprawde biore sie za siebie (ktory to juz raz heheh)
PLAN na dzis
sniadanie:
-1 bulka razowa,3 kawalki mozzarelli, pomidor,cappuccino
II sniadanie:
-1szkl jogurtu nat, i 1 gruszka
obiad:
-1 pulpet,surowka z marchwii
podwieczorek:
-1 szkl jogurtu zurawinowego,1/2 kalarepki
kolacja:
-2 wasy z pomidorem
-
oj Mona where are you??
ehh idzie mi tak sobie rano super duzo zapalu a wieczorem porazka :/ musze zerwac z tym blednym kolem :P stwierdzilam ze musze jednak chwilowo liczyc kalorie chociaż nie lubie,zeby nie przesadzac
2x ABS -> 16 min
1xnogi
1xbums
sniadanie:
-3 wasy, losos wedzony,1/2 papryki,zielona herbata (212,60 kcl)
-
-
Witaj Cookie po mojej dość długiej nieobecności :cry: .
Niestety córcia mi zachorowała i leżałyśmy w szpitalu przez 8 dni :cry: .
Mam nadzieje, że już będzie lepiej i że mi nie zachoruje.
Widze, że ładnie dietkujesz....honey też... :D ta to ma zaparcie.
Teraz po tym szpitalu to jestem taka wykończona...a raczej wycieńczona, że nie wiem jak przez najbliższe dni z dietką będzie :cry: . Mam ochote po prostu na wszystko :shock: .
To co się dzieje w szpitalach polskich, a przynajmniej w tym dziecięcym to tylko nadaje sie do opisania do gazety i do telewizji...szkoda gadać... :evil:
Ale nie jest tak źle....po tygodniowym pobycie w szpitalu u mnie z przodu 7...mam nadzieje, że utrzymam bo to były ekstremalne warunki, a organizm nie przyzwyczajony :wink:
Teraz po powrocie do domciu musze się odrobić...mam mase prania, sprzatania i prasowania...plus układania no i w domuoczywiście zero jedzeia nie mówiąc już o dietetycznym żarciu :roll: .
No to narazie tyle...co do ćwiczonek też nie wiem narazie jak to bedzie bo mój organizm dopasza sie tylko snuuuu...ehh...mam nadzieje, że nie zawale i 7 zostanie już do omentu 6 z przodu hihi.
Pozdrawiam ..tęskniłam za wami do usłyszenia :D
-
Kobietki moje piszcie...już jestem :D .
Dzisiejszy dzionek rozpoczęłam od zjedzenia:
śniadanko:
kromka z drożdżowego chleba z powidłami śliwkowymi
kromka z chleba żytniego razowego z pasztetem
Wiem takie sobie to sniadanie, też mnie nie zachwyca, ale jeszcze nie byłóam na zakupach po powroce ze szpitala i jem to co jest w domciu...czyli wyjadam pozostałości po mężu :wink:
Przedemna jeszcze obiadek i jakis lekki lunch no i z kolacji rezygnuje...mysle że wtedy łatwiej jest chudnąć...w szpitalu z niunią nie jadłam kolacji i prosze jaki efekt... :wink:
-
Witam :)
Gratuluje efektow :)))
-
:*
ciesze sie ze wszystko w porzadku mam nadzieje ze bedzie juz wszystko ok :)
no i gratuluje 7 :) juz myslalam z enas opuszczasz :?
u mnie chwilowo sa TE dni i znowu czyje sie opuchnieta ale dzielnie cwicze ABS i legs :)
-
Dziewczyny szczelcie mnie w ten mój głupi łeb!!!!!!!!!!!!!!
Znów zajadam smutki, żale i strsy...te szpitalne jeszcze i już nowe...***** wszystko nie tak :cry: .
Żre dzisiaj cały dzień...nie wiem gdzie mi sie taka ilość mieści :shock:
Mam urwanie głowy teraz w domu....nie mam nawet kiedy poćwiczyć...
Musze po prostu musze si e przemóc i mimo wszystko nie jeść....bo dzisiaj ubrałam na tyłek spodnie sprzed ciąży i suuuper wyglądałam...a jak tak dalej będe taka świnią to wszystko zepsuje :cry:
Dobra koniec żalów i tak głupia jestem
-
Mona najgorsze minelo teraz ciesz sie dzieciaczkami i swoja nowa figura :)
wstal nowy dzien do roboty :)
-
No wstał nowy dzionek i ja tez z mocnym postanowieniem poprawy :D .
dzisiejszy dzionek zaczęłam od zjedzenia:
połowa bułki z pasztetem
wafel ryżowy
kawa z mlekiem
Dzisiejszy dzień zapowiada sie pod haslem ..sprzątanie domu...musze odsprzatać ten czas co mnie nie było.
Jak mężul wróci z pracy to też mam zamiar poćwiczyć no i fktycznie nie jeść kolacji :roll: ...zobaczymy czy się uda :wink: . Musze ćwiczyć silną wole :twisted: .
Mój łańcusze dni bez oszustw był już nawet znośny teraz musi być taki około 30 dni...zobaczymy.
Kurcze do początku sierpnia chciałabym tak z przodu zobaczyć 6...ciekawa jestem czy w moim przypdku to możliwe?
-
Cookie a co wogóle u Ciebie?
Jak waga?
A sesja zaczęła Ci sie już?
-
hej dziewczyny :P
wrocilam juz z wakacji 8) troche krotko bylo ale co mialam zalatwic o zalatwilam.
mona tak mi przykro ze musialas byc w szpitalu z dzieciatkiem :(
nie poddawaj sie tylko trzymaj dietke a zobaczysz 6 w sierpniu :P trzymam kciukaski za ciebie :P Jak nie bedziesz jesc kolacji do tego malo cwiczyc lub wogole to i tak waga bedzie szla w dol, wiem to po sobie :oops: :P
Niestety babcie nie udalo sie przekabacic i jadlam u niej sporo za duzo hehe, kurcze u niej obiad z dwoch dań sie zawsze sklada. Ale kolacji niet :P
Mialam duzo latania po miescie, przez co skonczylam z karmieniem piersia niestety :(
sweetcookie a jak u ciebie waga :?: jak dietkowanie :?: cos sie rusza ten twoj suwaczek czy kopa moze potrzeba :?:
Moj zamierzony cel stracic 4 kilo w maju sie udal, take moge byc z siebie dumna :twisted:
Pozdrawiam was laseczki