heloł.
gdzie zniknelas?
Wersja do druku
heloł.
gdzie zniknelas?
czekoladko co slychac? :)
Witaj Czekooladka :wink:
Jestem z Ciebie DUMNA :!: :!: :!: :!: :!: :D :D :D :D :D :D
Tak pięknie doszłaś do takiej figurki ciężką pracą :wink:
Ćwiczeia potrafią nudzić,ale też z czasem stają sie czymś normalnym i nie odłącznym :P
A jak tam wybór nowej szkoły? Rekrutacja?
Buśka :*:*:*:*:*
hej, gdzie się podizewasz??
Czesc dziewczyny, juz jestem :P dałam ciała i wstyd było sie pokazać :oops: ale nie pozwole umrzec mojego wątkowi smiercią naturalną no i stęskniłam sie za wami ;)
jednak nie jest tak źle, na wadze 56kg , ćwicze regularnie, od wczoraj zacisnełam pasa :twisted:
idę do was zajrzeć napewno jest wiele zmian :D na lepsze :D ;*****
kazdy ma takie okresy gdzie jest gorzej...
Dobrze, ze juz jestes :)
Witaj Czekoladko po przerwie :) Najwazniejsze ze do nas wrocilas, mam nadzieje ze zostaniesz juz na dluugo ;)
A ten kilogram zleci w oka mgnieniu i powrocisz do poprzedniej wagi ;)
Milego dnia :)
Cześc Czekooladko! :)
mi tez waga pokazała dzis kg. więcej po wczorajszym przeżarciu :( mam nadzieję, ze to niemożliwe zeby w jeden dzień ten kilogram przytyć :?
w każdym razie, bierzemy się ostro za siebie i nie rozpamiętujemy porażek. no. :D
miłego dnia :)
dziękuje ze jestescie ;*
tak tym kg się nie martwie, postaram się go do końca tygodnia pozbyć :P za 2tyg moj Misiek ma 18stke bedzie spora imprezka trzeba dobrze wyglądać 8) więc dodatkowa motywacja :P dziś grzecznie, nie licze kalorii przez dwa miesiace utkwiło mi w głowie co ile ma mniej wiecej i teraz wiem jak jesc w limicie bez liczenia : )
co do ćwiczeń :arrow: O jacku z paciorkami! jakie mam zakwasy na brzuchu to też nigdy takich nie miałam i o tyle was zdziwię ze nie od A6W bo ją porzuciłam ale od robienia ćwiczen na dolne partie brzucha, bo to one teraz ściagaja mi sen z powiek, czego sie nie robi by pozbyć się słynnej fałdeczki pod pępkiem :P jesli ktoras nie miala dawno zakwasów proponuje zrobic sobie serie 50nozyc poziomo 50 pionowo, i unoszenie wyprostowanych nog do pionu i opuszczanie w pozycji lezącej chociazby 10 powtórzeń. To ostatnie daje w kość. Po za tym, rozpoczęłam 8min abs arms, no i hulahopek regularnie. Co drugi, trzeci dzień areobik dance 15min. I spacerki taak codzień jeden minimum :P Uzależniłam się od ruchu
:shock: :D Poza tym strasznie nie lubie marnotrawić czasu, podczas kiedy moj facet mogłby lezec na lozku godzinami i nic nie robic ja musze wyjsc z domu bo mnie szlak trafia :P tez tak macie? a teraz kiedy od maja siedze w domu ćwicze chociażby by czas zabić :P
ale się rozpisałam :P mam nadzieje ze dotrwacie do konca :lol: buziaki ;* ;)
u mnie z tym marnotrawieniem to róznie bywa. ostatnio przejawiam raczej postawę Twojego chłopaka, ale nie zawsze tak jest :)
Dziś to Tomek wyciągał mnie na spacer, ale zazwyczaj ja go muszę namawiać, żebyśmy się gdzieś ruszyli. No w każdym razie bilans jest w miarę wyrównany.
Ja też mam kalkulator w głowie i skarbnicę wiedzy, jeżeli chodzi o kalorycznośc żywności. :) Chyba rzucę studia i wystartuję na dietetykę ;) Myślę, ze bym wymiotła na egzaminach ;) Wszystkie bysmy wymiotły :D