Oj, to nie dobrze. A co się dzieje takiego?
Wersja do druku
Oj, to nie dobrze. A co się dzieje takiego?
hej. przeczytalam Twoj watek i postanowiłam napisać. nie przejmuj się chwilowym spadkiem formy. pomyśl sobie o tym wrednym tłuszczyku(może sobie go nawet zwizualizuj:) ) i zrób wszystko żeby go nie dokarmić :) pozdrawiam serdecznie!
Kazetko trzymam kciuki za Ciebie, głowa do góry i nie przejmuj się :D
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny. Nie wiem, czemu mam dziś taki podły nastrój.Na szczęście już niedługo koniec dnia , jutro musi być lepiej. Po południu położyłam sie na godzinkę,lepsze to niż doskwierający głód. Potem odwiedziła mnie Carrisma,więc znów zajęłam czymś myśli a nie obsesją na temat jedzenia. Teraz zjem kolacyjkę,położe moje dzieciątko spać i wezmę się za ćwiczonka. Dietkę trzymam :!:
Cwiczonka zaliczone. Dzisiaj niestety sama :( bo Carrisma,jak wiecie ucieka od nas na całe 3 dni. Ale dałam radę,ćwiczyłam serię Tamilee"chcę mieć takie ciało". Jutro, mam nadzieję,że nie będę taka głodna,bo nie wiem czy będę miała siłę kolejny dzien walczyc ze swoim łakomstwem. Helpnijcie mnie :(
Pisałam już raz, ale z niewiadomych powodów nie zapisało mojego posta :( Ale nic, chciałam tyylko powiedzieć, że wspieram i ściskam ciepło.
Dobrze, że poćwiczyłaś trochę, to zawsze pozytywniej troche człowieka nastraja! No i jutro na pewno będzie lepiej! Pogoda się poprawia, więc razem z nią i humorki!
Jutro wstanie lepszy, chudszy dzień. Będzie dobrze.
Pewnie, że jutro będzie lepiej. A dzisiaj tez było przecież dobrze - dietkę trzymałaś, zaliczyłaś ćwiczenia. Głowa do góry, dasz radę, idzie ci świetnie!
I jak tam kazetko na dziś?
witaj kazetko!
jak tam dzisiaj motywacja? już lepiej? nie ma co się załamywać jednym słabszym dniem. nawet kilkoma.jesteśmy ludźmi(do tego na diecie! ;) ) i nie powinniśmy być sami wobec siebie zbyt surowi. ja poprzednio taki momentów załamania miałam 'milion pińcet' ;) a i tak się odchudziłam, więc nie ma co się na tym skupiać. dziś wstał nowy dzień, więc radzę Ci wziąć się w garść i pomyśleć o tych wszystkich wspaniałych, maleńkich ciuchach, w które się wbijesz po diecie :) zresztą, my tu jesteśmy więc jakby co, dawaj znać jak się czujesz :)