-
witaj kazetko no widziszz jak so efekty to odrazu chce sie zyc.....
ja wlasnie jetsem po dlugim dole chyba ze 2 tygodnie trwal ale nie poddalam sie mimo ze w cwiczeniach ale nie w dietce...
i dzieki bogu waga sie wahala wahalaaaaa ale wraca do normy jeszcze okres mialam to wogole waga podskoczyla......
nie martw sie waga ruszy trzymym kciuki!!!:-)
-
jejku! :shock: gratuluję!
4 cm. w pasie to jest ogromna róznica!!
w jakim czasie tyle schudłaś??
-
http://www.glitterplaatjes.be/glitte...sq2lncf1me.gif
Dobrej nocy życzę :)
Ps.: Jutro zadzwonię, muszę się wytłumaczyć :oops:
-
kazetko moje gratulacje :) Slicznie Ci te wymiarki spadaja ;)
-
-
http://www.glitterplaatjes.be/glitte...rig/18hjhl.gif
Kazetko, strasznie sie cieszę, ze już pojawiły się u Ciebie pierwsze efekty :D
4 cm to bardzo dużo, zresztą mówiłam Ci ze już gołym okiem coś widać :wink:
http://www.glitterplaatjes.be/glitte.../wowpurple.gif
Moje gratulacje :D
-
No,no,no - 4 cm mniej w pasie -brawo.Pewnie juz szykujesz nową garderobę ?Jak Ci dobrze - u mnie niestety stagnacja.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dniahttp://img58.imageshack.us/img58/125...nykwiatey1.gif
-
A kiedy dostaniemy zdjęcia? :D
-
Hej DZiewczynki. Kilka dni nie zaglądałam, ale wiecie, mój mężuś przyjechał..., do tego moja psiapsiólka leży w szpitalu wiec same rozumiecie. Jeśli chodzi o dietke,to jestem zadowolona, trzymam jak nigdy,troche gorzej z ćwiczeniami, za to ostatnio sporo chodzę. Wczoraj np, rano na zakupki, pól godzinki w jedną strone i to samo powrót, potem 2 razy byłam w szpitalu w odwiedzinach, tez po pół godzinki w jedną stronę. Więc chyba nie jest żle...
Aha, w koncu waga pokazała kilogram mniej!!! Już ją lubię...
A Wy cos przestałyscie do mnie zaglądać...Buuuuu. Pozdrawiam i zycze słonecznej niedzieli. Buźki.
-
Zaś mi ze straznikiem wagi chyba cos nie wyszło. Trudno.
-
-
odwiedzamy, odwiedzamy :)
kg mniej to duży sukces :) gratuluję z całego serca :)
miłego dnia dziecka Ci życzę ;)
-
-
Mężuś w domu, :D pewnie nie możecie się sobą nacieszyć :wink:
A dokąd go tak wywiewa? Bardzo rzadko się widzicie?
A przyjaciółce co się stało...
Eh, ale się zbiegły nieszczęśliwie te dwie okazje. Pewnie ani jednemu, ani drugiemu nie możesz poświęcić tyle czasu i uwagi, ile chciałabyś...
ps. czekamy na foto demonstrację sukcesów :wink:
-
kochanaaa
zadna z nas o tobie nie zapomnialaa...
jakbysmy mogly!!!!
gratulujeee ubytku wagiii
milego dietkowaniaa!!!1
-
Hej DZiewczynki. Cieszę się,że o mnie nie zapominacie :D
Felicjo,co do zdjęć,to jeszcze nie ma sie czym chwalic ale obiecuję,że jak juz efekty będą widoczne to fotki zamieszczę. Jeśli chodzi o moją psiapsiółę w szpitalu to jest w 9 miesiącu ciąży, bali się,że moze cos sie dziac(nie bede sie zaglebiac w szczególy),na szczescie jest ok, ale moze dzisiaj bedzie miala cesarke. Wiec ja z niecierpliwoscia czekam ,aż zostane CIOCIA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Uciekam,potem Was poodwiedzam,życzę miłego dnia :P
-
w takim razie trzymamy kciuki za młodą mamę i maleństwo!
miłego dnia!!!
-
Kazetko, koniecznie daj znać jak już zostaniesz ciocią :D
-
Zostałam Ciocią. Maluszek waży 3600,ma 53 cm i jest zdrowym Przemusiem :!: .Jak ja się cieszę :D .Mama i maleństwo czują sie dobrze, jutro ich zobaczę, dzisiaj nas nie wpuscili bo miała znieczulenie zewnątrzoponowe i potem lezała na zamknietej sali i wpuscili tylko rodzine. Na nas kolej jutro. Juz nie moge sie doczekac...
-
To cudownie :D Całuski dla maluszka :D
A jak dieta cioci? :lol:
-
Dietkę trzymam wzorowo,troszkę gorzej z ćwiczeniami,ale mam ostatnio tyle spraw,że albo nie mam czasu albo mi sie juz nie chce. Postaram sie w najblizszych dniach zmobilizowac :!: Moze przestawie sie na poranne cwiczenia,bo teraz,w te upały to po całym dniu nie mam juz siły :(
-
Dobry pomysł, pobudzisz krążenie. Ja staram sie ćwiczyć zaraz po przebudzeniu. Tzn najpierw opłukam twarz woda, zaparzę zieloną herbatę, ziewnę parę razy i jedziemy. A potem prysznic i śniadanko. I już nie chodzę po świecie zaspana:)
-
to jest bardzo dobry zwyczaj, ale ja jakoś nie mogę się zmusić rano do ćwiczeń. ćwiczę wieczorami. 32 minuty. potem prysznic i idę spać :) (własnie jestem po prysznicu)
miłej nocki :)
-
Popieram poranną gimnastykę.Też ćwiczę zaraz po przebudzeniu.U mnie to już nawyk.Ale orbitrek zostawiam na wieczór - wtedy na spokojnie przy telewizorku zażywam trochę ruchu.
Widzę że w Legnicy tak samo gorąco jak u nas.Przesyłam trochę wody dla ochłody.
:arrow: :arrow: :arrow: http://img225.imageshack.us/img225/411/fontannapk7.jpg
http://img225.imageshack.us/img225/4...f696c519c3.jpg
-
Hej DZiewczyny. Ciesze sie,ze do mnie tu zagladacie. Nie mam teraz za duzo czasu, wiecie, zostalam ciocia i odwiedzam to Maleństwo przeurocze w szpitalu. Mówie Wam, jakiz On piekny! Dobrze,ze to nie zaraźliwe,haha,bo na razie nie planuje kolejnego dziecka ale takie nie swoje to mozna sie pozachwycac.
Dietke trzymam ale przyznaje,ze na razie nie cwicze. Nie moge sie cos zmobilizowac ,nie mam czasu albo zwyczajnie mi sie nie chce.Trudno.Pozdrawiam Was goraco, uciekam. Pa.
-
hehe, wiem co to za uczucie, też zostałam niedawno ciocią, moja starsza siostra urodziła pierwsze dziecko. 3maj dietkę dzielnie i pisz jak ci idzie. Czekamy na raporty!
-
Kochana, trzymaj się dzielnie! U mnie podobnie, ćwiczeń brak. Ale musimy się zobilizować, prawda?
Ja znowu zostanę ciocią w sierpniu :D Super!
-
W takim maluszku można zakochać się od pierwszego wejrzenia.Doskonale to rozumiem.Ucałuj tego bobaska ode mnie.Pozdrawiam.
Udanego weekendu :lol: :roll: :lol:
:arrow: :roll: :arrow: http://img367.imageshack.us/img367/8523/bobaszo3.gif
http://img367.imageshack.us/img367/8...31e59f3e08.jpg
-
Hej Kochane. Ucałuje Bobaska,na pewno.
Dziewczyny, co mam zrobic, no wogóle nie moge zmobilizowac sie do cwiczen. Czytam wiadomosci od Was, wiem,ze musze cwiczyc ale mam takiego lenia w d...pie,ze masakra. Sama jestem zła na siebie. Buuu. Ratunku.
-
Oj, ja też poszukuję zaginionej motywacji.
Zaczynam rano ćwiczyć, ale taaak mi się nie chce, że ledwo macham tymi girami :?
Chyba potrzebuję zmiany zestawu.
-
mnie motywują efekty..ale niestety nie ma efektów bez wcześniejszej pracy. to jest taka motywacja pozytywna. czasem potrzebna jest tez motywacja negatywna..ale tej nie polecam. no ale.. ja się wtedy mierzę, wchodzę na stronkę z rozpiską idealnych wymiarów dla mojego wzrostu i wagi i sobie wytykam niedoskonałości :/
-
Hej kazetko. Wrocilam z wycieczki :)
Z cwiczeniami takimi w domu u mnie tez ciezko. Robie tylko ABS 8 min. Na rowerku stacjonarnym wrecz nie lubie jezdzic. Wole sobie gdzies na powietrzu posmigac albo pobiegac :)
-
Twój list gończy zadziałał WRÓCIŁAM :)
-
Czesc Wszystkim. Mam grype,temperature i strasznie boli mnie żołądek :( Najgorsze jest to,że moja córcia tez ma grypę, miała dziś popołudniu 40,3 stopnia gorączki :( Jeszcze wymiotowała,a ja miałam schize,strasznie nie lubie jak jej tak cos dokucza. Na szczescie na razie goraczka jej spadła. A ja czuje sie jak słoń wyruch... własną trąbą. Sorki za takie słowa ale to najlepsze okreslenie. Ja chce do żywych :!:
-
hmm.. no to kurujcie się, kochana. długo to nie potrwa mam nadzieję, bo aż szkoda tracić taką piękną pogodę :/
-
Kazetko, dzięki za odwiedzinki na moim wąteczku :D
Wytłumacz mi proszę, co ty własciwie wygadujesz :?: :?: :?:
:arrow: :arrow: :arrow: bardzo lubię z Tobą ćwiczyć, ale ostatnio coś mnie zniechęciło, a może to i leń.
Sama nie wiem. Wydaje mi się, że to przez to, że ćwiczyłyśmy codziennie a krótko.
Wolałabym spotykać się np. co drugi dzień a ćwiczyć więcej, dłużej i wydajniej.
I zdecydowanie o troszeczkę wcześniejszej porze, co ty na to :?:
Może zapiszemy sie już na tą siłownię, co :roll:
:?: :?: :?:
-
Witaj kazetka Jak zdrowko? :)
-
CZesc Dziewczyny. Wróciłam,wyzdrowiałam. Dziekuje,ze o mnie tak całkiem nie zapomniałyscie. Wiec tak ,zdrówko juz dopisuje, dietke mogłabym trzymac lepiej,a cwiczen totalny brak. Przyznaje i sie wstydze. Jeszcze do tego mam ciasto w lodówce bo moja córcia ma dzis imieniny,wiec mamunia nie mogła sie oprzec i "ciacio" musi byc. Chyba bede podtykac innym,ale znajac siebie to choc kawałek ,ale zjem. Ale powiem tez Wam,ze od poczatku tej diety to oprócz lodów(nie za czesto)to nic słodkiego nie zjadłam. Ani kruszynki ciasteczka,zadnego batona,cukierka,nawet jak moje dziecko jakiejs czekoladki nie zjadło to wywalałam a normalnie to bym pewnie wciagnęla. Wiec moze od kawałka ciasta swiat sie nie zawali? Ale Za tydzien moje imieniny...Buuuuu
-
hmm.to moze daruj sobie to ciasto dzis, a na swoich imieninach zaszalej? :?
a w ogóle, to fajnie, zę już wyzdrowiałaś, tylko mi tu wracaj do cwiczeń ;) :twisted:
-
Witaj ;) Nie martw sie ze nie cwiczysz, w koncu ciezko po chorobie od razu zaczac robic brzuszki albo krecic hula hopem ;) Kochana uwazaj na to ciacho ;)