Gdzie jesteś?? Wszystko w porządku?
Wersja do druku
Gdzie jesteś?? Wszystko w porządku?
Cześć dziewczyny,
Kazetka prosiła przekazać, że niestety ma kilkudniową przerwę ze względu na awarię komputera.
Witam Was ponownie. Jestem,jestem i wcale nie zrezygnowałam. Moja Niunia załatwiła mi kopmuter i stąd ta przerwa.Ale już jest ok, moją dietkę trzymam wzorowo, ćwiczę i jestem strasznie ciekawa co u Was,więc proszę,piszcie i odwiedzajcie mnie.
witajjj gazetkaaaa
fajjnie ze wrocilasss i trzymaszz dalejj dietkowaniee:-)
trzymamyy kciuki za ciebie
buziak
Tęskniłam za Tobą :oops:
:lol:
ahh przepraszamm za pomylkeee;:-)
KAZETKA.-9 :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej Kochane.Jak Wam mija dzisiejszy dzionek. Ja dietke trzymam,zaliczyłam juz 3 godzinkipoza domem z moją córcią(uff,nawet,o dziwo była grzeczna-ma niespełna 2,5 roczku i wszystko musi robić sama,na wózek nawet nie spojrzy wiec wycieczki odbywaja sie na nóżkach albo moich rękach).A co u Was,jak dietkujecie,pochwalcie się menu. :D
Próbowałam przestawic strażnika wagi,ale chyba cos mi nie wyszło. Zobacze potem. Sciskam Was.Papa.
Felicja,mnie też Ciebie,i Was wszystkich brakowało.Całuski.Miłego dnia.
Co mnie kurde nie odwiedzacie! Przeciez juz wróciłam a tu prawie cisza.No ładnie. Jak Wam idzie? Mnie juz sie czasem nie chce.Nie,nie załamuje sie i nie zarzucam diety ale czasem mam dosc.Jestem wsciekla na sama siebie,ze tak sie zaniedbalam a teraz kosztuje mnie tyle pracy zeby upodobnic sie do ludzi. Kurde,co ja oczu nie mialam.
Kazetka jestem u ciebie pierwszy raz, ale nie poddawaj się, bo warto uwierz mi :wink:
U mnie troszkę waga wzrosla ale już pomału będę ja zbijać.
Życzę powodzenia, przy takim dzieciaczku to tesz troszke kalorii spalasz :D
Głowa do góry :lol:
Kwiatuszku,
ślicznie Ci dietka idzie, trzeba się tym cieszyć, że podjęłaś właściwą decyzję i już niedługo będziesz zajebistą laską! Jesteśmy z Tobą!
I gratuluję spadku wagi!
Miłego dzionka :lol:
http://img221.imageshack.us/img221/9...ylkamidil7.jpg
Super, ze wrocilas i ze trzymasz dietke :D Chwile yniechecenia sa normalne, ale nie ma co sie przejmowac. nie ogladaj sie na to, co bylo, tylko ladnie dietkuj i ciwcz i pedz do przodu!!!
Milego dnia!
Cześć Dziewczynki. Witam Was bardzo serdecznie w ten piękny,słoneczny dzień. Ja trzymam dietkę, rano nawet zrobiłam trochę brzuszków( co mi się nie zdarzało,zawsze czekałam na wieczorne ćwiczonka),więc tym bardziej dzionek zaliczę pewnie do udanych( pod względem dietki, bo tak wogóle to nie ma mojego mężusia,wróci dopiero za jakieś 10 dni i strasznie mi smutno). Pozdrawiam Wszystkie Silne Kobietki i życzę Wam przepięknego,obfitującego w sukcesy dnia. Papa.
Rano brzuszki :?: No, no, no :arrow: nie poznaję :!:
Ale wieczorkiem wspólny trening (mam nadzieję, że mnie nie zostawisz samą z hantlami) :?:
Bardzo ładnie dietkujesz, twój mężulek jak wróci to napewno zobaczy różnicę i strzeli ci ładny komplemencik :wink:
Trzymam mocno za ciebie kciuki :!:
Cześć Kochane. Życzę Wam miłej,spokojnej,przepięknej niedzieli. Całuję Was Wszystkie. Pa. :lol:
miłej niedzieli kazetko:)
i udanego dietkowania :)
Udanego dnia, kochana! Co dzisiaj porabiasz??
Miłego dnia:)
Hello,
za oknem tak pięknie świeci słoneczko,
dlatego wpadam z pozdrowieniami
i życzę miłego, niedzielnego popołudnia :D
http://img376.imageshack.us/img376/3...iedz001no7.jpg
Kazetko, co dziś mamy w programie ćwiczeń :?:
Może LatinoAerobic :D http://www.glitterplaatjes.be/glitte...sdk85tsih3.gif
Carrisma,ja kochana juz jestem po cwiczeniach bo Ty sie dzis wycofałas :(
Dziewczyny,a co u Was? Ja miałam dodatkowy trening w postaci biegania za córcią po parku przez dwie godziny! Ależ te dzieciaczki maja niespożyte zapasy energii :!: Zazdroszczę im szczerze,bo mnie to czasem nawet z łóżka nie chce sie wstac,a moje dziecko o 6 czy 7 rano to mogłoby juz góry przestawiac.
Całuje Was. Jeszcze potem wpadne do Was :D
Super, ze za Toba udany dzien. Swietnie ci idzie.
Dobranoc.
witam moja kochana kazetko :-)
widze ze dajesz czuaduu co????
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ciesze sieee zee tyle ruchu maszzz a twoje posttyyy az milo sie czytaa so przepelnione radoscio:-)
trzymam kciuki za toboooo sloneczko:-) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dzieki za odwiedziny:-) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
buziak
Kazetko, udanego tygodnia Ci zycze!
Hej Laseczki.Dziękuję Wam bardzo za odwiedzinki u mnie na stronie. Dziś kolejny dietkowy dzień zaliczony,kalorie w normie ,jestem juz po treningu( niestety znów sama bo Carrisma pracuje). Ale zmobilizowałam sie i dałam radę. Mysle,ze idzie mi coraz lepiej( skromnie to chyba nie zabrzmiało,haha).
Jaką miałam dziś nieprzyjemną sytuację to aż musze Wam o tym napisac, bo tak byłam wkurzona,ze jeszcze mnie trzesie. Miałam na dziś wyznaczona wizyte z moją córcia do alergologa. Czekałysmy prawie miesiac,specjalnie wczesniej pytałam panią z rejestracji czy skierowanie mam ważne bo wystawiane było w styczniu( nie mogłam iść z Niunią wcześniej bo cały czas chorowała i była na lekach a te przerwy pomiedzy chorowaniem i nie braniem lekow byly za krótkie zeby zrobic wyniki).Skierowanie kazała przedatowac u pediatry i tak też zrobiłam juz w kwietniu. I dzis wchodzimy do tego alergologa a pani mówi mi,że jakąś pieczątke nfz-tu mam tam nieważną i lekarz mnie nie przyjmie.Wiec juz wnerwiona biore dzieciaczka,jedziemy na drugi koniec miasta po cholerną pieczątke. Po powrocie kolejka przed nami,że masakra. Pani z recepcji juz zdąrzyła na mnie naskarżyc lekarce,ze sie uniosłam o tą pieczatke,wiec pani doktor zaczeła sie wyżywac na mnie. Dała dziecku jakąś zabaweczke,zeby ja zbadac(zupełnie nie wiem po co bo dziecko grzeczne było),ale moja Niunia nie chciała jej oddac. Wiec szanowna pani doktor stwierdziła,ze mam dziecko rozpieszczone! Juz mi sie cisnienie podniosło. Poszłysmy obok do gabinetu na testy alergologiczne. Tam Mała nawet sie nie skrzywiła( wyjątkowo odważne to moje dziecko), babka zdziwiona,mówi ze nawet nieraz dorośli panowie syczą i skarża sie,że boli a ta nic. Po 15 minutach powrót do pani doktor a moje dziecko w ryk. A ta flądra do mnie ,że strasznie niegrzeczne to dziecko.No i tu nerwy mi pusciły i mówie do babska,że pierwszy raz dziecko sie tak zachowuje i to chyba ona na nie tak źle działa. Wiecej sie nie odezwała. A cała wizyta w przychodni zajęła nam prawie 3 godziny i uwierzcie,że niespełna 2,5 roczne dziecko cięzko utrzymac tyle czasu ,a w przychodni to nie tak jak na placu zabaw. Tylko tego nie ruszaj,nie dotykaj,bo juz jakas pani krzywo patrzy. Ja uwazam,żemalutka była wyjatkowo dzielna a jak ta mi powiedziala,ze jest niegrzeczna to mnie poniosło.
Alez sie rozpisałam,zanudzilam Was. Ale musiałam to z siebie wyrzucic,zeby sie juz wiecej nie nakrecac. Sorki.
wredne są takie baby :twisted:
i kazetko, dumna z ciebie jestem, tak ładnie ci idzie! Zobaczysz, dietkowe przyzwyczajenia tak wejdą ci w krew, jak nic! A 4kg/miesiąc - wzorowo!
masakraa
ludzi coraz gorsi!!!!
witaj kazetko!
pisz, pisz. wcale nas nie zanudzasz i do tego możesz się wyładować. od tego jest forum :)
baba faktycznie wstretna.
za to Tobie świetnie idzie dietkowo (w przeciewieństwie do mnie) i tak trzymaj!!
Hej Dziewczynki.. No dzis mam zdecydowanie lepszy dzien. Dietka sie trzyma, byłam u fryzjera,wiec samopoczucie o niebo lepsze i do tego kupilam sobie klapeczki wiec jestem cala happy. W sobote ide na parapetówe i juz sie doczekac nie moge, czasem trzeba sie oderwac od codziennosci. Dietka na imprezie sie nie martwie bo juz wiem,ze potrafie sie oprzec niektórym rzeczom. Alkoholu to ja raczej nie pijam ze wzgledu na silne bóle głowy wiec bedzie ok. Moze troche potancze? Szkoda tylko, ze musze isc sama, bo mojego mężusia jeszcze nie bedzie :( .Ale jak wróci ti robie parapetówe u siebie bo tez od niedawna mamy nowe mieszkanko :D
A jak Wam mija dzień?
Pozdrawiam Was bardzo gorąco.
Cieszę się, że nastroje już lepsze. A może wkleisz nam fotkę z nową fryzurką i koniecznie w klapeczkach?
Ja jutro idę na mega zakupy (wydam chyba całe oszczędności :roll: ) i już strasznie się cieszę :D
A słoneczko, co ty robisz z dzidzią jak idziesz na imprezę? Pewnie masz mamusię pod ręką... A jak malutka ma na imię?
Oj, nowe własne mieszkanko... Piękna sprawa. Ja już 5 rok mieszkam w wynajętych czterech kątach z mniej lub więcej przypadkowymi ludźmi i mam serdecznie dość. Nie tylko współlokatorów, którzy nie sprzątają po sobie, ale także mebli w stylu "wczesny gierek", nieszczelnych okien, obskurnych łazienek... Ale może kiedyś się uda... Jak to kumpela mówi, trzeba zapolować na dzianego araba 8)
Kochana Felicjo. Postaram sie w najbliższym czasie wkleic fotki,w tym tez to w nowej fryzurce. Ale musze poprosic Carrisme o zrobienie fotki bo ma super sprzet. Z moją Niunia ,jak my urywamy sie na imprezke zostaje moja mama. Moja córcia ma na imię Justynka i jej zdjęcie też wkleję,tylko musze wziąć instrukcje bo nie mam pojęcia jak to zrobić.Carri mi na pewno pomoze. Super,że tez idziesz na ekstra zakupy.Nic nam tak nie poprawia humoru jak odrobina szalenstwa w sklepach...
Moja siostra ma tak na imię:)
Dziewczyny,a teraz sie nie przestraszcie! Wkleję moje zdjęcia dawniej(jakieś 7-8 lat temu,z tego "lepszego okresu" i obecne(masakra). Pokażę Wam też moją córcię. Ale nie brechtajcie się ze mnie,plis.
http://img228.imageshack.us/img228/5486/wochy1yi1.jpg
http://img224.imageshack.us/img224/3...stscan1zo7.jpg
I obecnie ( tzn.grudzień 2007)
http://img222.imageshack.us/img222/1738/tortju4.jpg
A to moja Justynka
http://img216.imageshack.us/img216/5143/r019rn1.jpg
Jaki śliczny aniołek!!! :D
Kazetko, nie ma z czego brechtać. 100% forumowiczek to dziewczyny z kompleksami, niedoskonałościami. Nie jesteśmy tu po to, żeby się nawzajem wyśmiewać, ale po to, żeby się wspierać.
I zobaczysz! Po dietce będziesz wyglądać szałowo! Ba, nawet lepiej, niż na pierwszym zdjęciu!!! :D
kazetko wyglodasz wspaniale... kazdy jest taki jaki jestt... a jakkk spadniemy jakies 20kg zobacz jakie laski z nas bedo tylko w miniowach bedziemy chodzic,,,,,+
marzenia ktore sie nam spelniom..
p.s sliczna corcia
Kazetko
córcia ma sliczne oczka :D
nie przejmuj się kg bo na tym forum jak będziesz wytrwała to zrobisz się na taką laskę że wszystkim gały wyskoczą z orbit :D :D :D :D
I kurka jego wafel, wiesz jaka dumna z siebie będziesz?! Że udało Ci się aż tyle zrzucić? Hę?
Baaaaaaaardzo z siebie dumna będziesz. I my z ciebie! :D
dołączam się do dziewczyn. ani się obejrzysz, a to ostatnie zdjecie będziesz tytułowała "Przed", a na aktualnych zdjeciach nie wypełnisz sobą nawet 10% kadru :) i już nasza w tym głowa żebyś wytrwała :twisted:
córunia śliczna i po prostu przesłodka. :D
Dziękuję Wam Dziewczynki. Jesteście wspaniałe. Wierzę w to ,że jeszcze trochę i znów nie będę musiała wstydzić się swojego ciała sama przed sobą. Ostatnio,rozmawiałam z Carrismą i tak trochę narzekałam już na to dietkowanie,że mi sie nie chce itd.,ale doszłyśmy do tego,że jeszcze całe życie przede mną i zdąże się nacieszyć być laseczką.A teraz to,że sie pomęcze bedzie procentowac na przyszłośc. I powiem Wam,ze juz jak schudnę to obiecuje sobie,ze bede mocno kontrolowac wage,zeby juz nie zapuscic sie tak jak teraz. Gdzie ja mialam rozum jak szłam do sklepu po spodnie 3 rozmiary wieksze?Czemu wczesniej nie zwróciłam uwagi na to,ze coś jest nie tak. Rozgoryczenie zapychałam kolejnym ciastkiem. Ależ ja durna byłam,a teraz tyle wysiłku mnie kosztuje wrócic do ludzi. Przypominajcie mi o tym.
Życzę Wam miłego dnia pełnego sukcesów. :P :lol: