-
Ostatni raz.
Ile z Was zaczynało bezsensowne diety cud?
Ile z poddawało się?
Ja tak robiłam, ale nigdy więcej. To będzie mój ostatni raz kiedy podejmuje dietę, bo nie będzie to żadna dieta. Będzie to zdrowy styl życia, którego będę się trzymać do końca swoich dni.
Wróciłam. Liczę na wsparcie.
Dzisiejszy jadłospis:
9.00 śniadanie: musli z owocami fructis (40g) + mleko 0% 150ml
13.30 obiad: 100g piersi z kurczaka z warzywami na patelnie (200g)
16.00 podwieczorek: 2x wasa żytnia z ogórkiem kiszonym i cebulą, maślanka owocowa 200ml
19:00 kolacja: musli z owocami fructis (40g) + mleko 0% 150ml
Póki co zero ruchu, ale planuję zapisać się na siłownie. Mój cel: do października schudnąć 25kg.
-
Witaj. Powodzenia Ci życzę. 3maj się cieplutko,i POWODZENIA!
-
hejka :)))
dobrze trafilas :) wszystkie tutaj mamy podobny cel a to forum naprawde moze dac duzo motywacji :) wiec wpadaj jak najczesciej a tak z ciekawosci ile masz wzrostu ??
-
POWODZENIA :!: 3MAM KCIUKI :wink:
-
mam 168 cm wzrostu. jestem zbudowana potężnie. Mam bardzo szerokie ramiona i biodra. Ale i tak dobrze, bo przy tej wadze potrafię wyeksponować kobiece kształty.
Dziękuję za ciepłe słowa. Popijając czerwoną herbatę - biorę się za sprzątanie.
-
Masz moje poparcie.
Napisz coś więcej o sobie, chętnie Cię poznamy.
-
-
Madzia, lat 20 :) Studiuję we Wrocławiu. Jejkuś nie wiem co mam pisać o sobie więcej :P Pewnie samo w trakcie wyjdzie:)
-
Super miejsce na studiowanie!
Zobaczysz Madziu, czas i kilogramy polecą bardzo szybko. Tylko bądź cały czas z nami!!!
Zapraszam na mój wątek.
-
witaj:)
no to co walke czas rozpoczac.... i napewno sie uda:)
co prawda dla mnie tempo jakie chcesz sobie narzucic jest zbyt duze... bo jojo moze wystapic ...ale nie zycze i trzymam kciuki:)
-
hmm stare duszyczki wracają na forum? ;) czemu mnie to nie dziwi? :lol:
ja cie pamiętam ty mnie mam nadzieje również ;)
byłam troche zaskoczona twoją "ucieczką" z forum- myśle że tym razem nie odejdziesz bez pożegnania co? :P
będe wpadać i dopingować :D
powodzenia! :D
-
Noooooo w końcu ktoś w moi wieku i wzroście :)
Bardzo mnie to cieszy ,że tu jesteś i tak samo ,że chcesz się zapisac na siłownie, ja chodze od 1 marca no i jak narazie 5,5 kg mniej i jest to bardzo dobry sposób bo wiem ,że ta waga mi nie wróci tak szybkoa jak załapie bakcyla to będe chodziła cały czas nawet po zakończeniu diety.Jakbys miała jakieś pytania , problemy , oBAWY PISZ ! napewno Ci pomoge:)
-
Nie. Ja wcale nie zrezygnowałam z odchudzania. Wyjechałam do domu po prostu na weekend. Tam z dietą było krucho, ale za to przeżyłam najpiękniejszy weekend w moim życiu. Warto było:)
Właśnie wcinam śniadanko: płatki musli z mlekiem 0% i pomarańcze.
Buziaki:) odezwe się po uczelni.
-
-
no i brawo ze dietka czalkowicie nie poszła na bok:P
-
no potem troche nagrzeszylam
na obiad:
warzywa na patelnie z 2 parowkami i odrobina sera żółtego
sałatka z pomidorów, ogórków i macedońskiego sera
2 kabanosy z indyka
pół mielonego
4 ciastka
Za mną i przede mną olbrzymi wysiłek intelektualny, więc uciekam do nauki.
Pozdrawiam.
-
-
ach ta nauka... :roll:
to powodzenia ! :D
-
Kupiłam sobie wagę. A na niej 85,2kg. Mam zamiar ważyć się co tydzień, więc następne ważenie po weekendzie majowym.
Dzisiaj póki co 800kcal, ale zamierzam dobić do tysiąca.
Przeraziłam się. Znów 85,2. Ileż można?!
-
heyka!! jestem tu u ciebie pierwszy raz;);)Bede cie tu wspierac oczywiscie a jakie ty musli jesz jak mozna wiedziec???
-
Witaj Fanyare :)
Miło znów Cię widzieć na forum, tymbardziej, że wsparcie każdej osóbki jest na wagę złota :) Widzę, że ładnie starasz się trzymać dietke i wiem, że jest Ci ciężko, ba ja też miałam ostatnio "mały" kryzys, a efektem tego jest ok. 2 kg więcej :? Ale znów się zawzięłam i narazie się trzymam. Mam nadzieję, że Ty również będziesz trzymać się dzielnie.
Miłego dnia :)
-
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa.
Elunku, Ty i 2 kg więcej?! Przecież pamiętam jak wspaniale Ci szło i powolutku chudłaś. Ale każdemu się noga może podwinąć, nawet Tobie:)
Ja nie jestem lepsza. Miałam już 79 i kurde, 2 tygodnie i znów 85. Masakra. Coś trzeba z tym zrobić. Koniecznie!!!
-
no co zrobic...nie poddawac sie i walczyc!!
-
Witam:)
Dzisiaj 3 dzień:) Rano stanęłam na wagę, wiem wiem, nie powinnam, ale jakoś nie mogłam się oprzeć pokusie. Schudłam. Właściwie to nie mogę tak powiedzieć, bo to na pewno woda ze mnie zeszła, ale i tak mnie to cieszy.
Dzisiaj póki co 410kcal. Wracam do domu na długi weekend. Mam nadzieję, że Mama uszanuje moją decyzję i nie będzie mnie zmuszała do jedzenia dużo i tłusto.
-
Witam i pozdrawiam, też jestem na starcie :D
Damy radę, powodzenia
-
no i brawo....zawsze spadek motywuje:):)
-
-
ty jedziesz do domu na weekend a do mnie przyjeżdza siostra ;) ale reakcja domu jest zawsze taka sama :P ogólne tłuste słodkie dobre jedzenie :lol:
mam nadzieje ze dam rade bez tego ;)
i tobie również zycze samodyscypliny :P ;)
wahania wagi :roll: toż to coś strasznego :roll: tez tak mialam.... 2tyg i 5kg w dół a potem wcale nie łatwo te 5 kg schudnąć :roll: a wiec 3 schudne , 2 zostają + znowu 5 i tak się uskłada ehh :?
powodzenia zycze! :D
-
Witaj Fanyare :)
No tak... Masz rację - każdemu może się noga powinąć, ale ja wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina :? Jestem na siebie zła, jak cholera, ale czasu już nie cofnę, więc dalej walczę ze sobą i moimi słabościami...
Co do tych weekendów... To niestety ja własnie przez takie weekendowe wpadeczki przypłaciłam to 2 kg więcej :x więc mam nadzieję, że Ty będziesz się trzymała dzielnie i nie dasz się mamusinym smakołykom... ;)
Miłego weekendu :)
-
Witajcie:)
Dzisiaj uległam pokusie mojej siostry, która na śniadanie zjadła ptysia, za którego ja grzecznie podziękowałam.
Na śniadanie był talerz kapuśniaka. Potem zjadłam trochę orzechów w czekoladzie (ale to z czystej ciekawości, bo kupiłam Mamie takie czekoladki w szwajcarii).
Przed chwilą był obiad - 1.5 ziemniaka, 100g piersi gotowanej i trochę buraczków.
Wieczorem idę na miasto ze znajomym więc na pewno będzie piwko lub soczek. Nie widziałam go od matury:P
Czy też tak macie, że przed snem wyobrażacie sobie siebie w lepszej sylwetce?
-
ja sobie wyobrażam różne rzeczy ale nigdy nie wyobrażam sobie że jestem chudsza bo boję się że rzeczywistość nie będzie zgodna z moimi wyobrażeniami i tylko się zawiodę...
-
Od wtorku ruszam z magiczna dieta :] Dlaczego od wtorku? Bo jutro wracam do Wrocławia i pół dnia będę w podróży. We wtorek też mam kolejne ważenie. Żeby chociaż kilogram mniej było - będę się bardzo cieszyć.
Trzymajcie kciuki za mnie. Wierze, ze mi się uda. Mam ambitne plany i szczere chęci.
Dobranoc!
-
-
Witaj Fanyare :)
A jaka to będzie ta magiczna dieta :?: Może ja też ją zastosuje...
Trzymaj się i miłego dnia :)
-
Moja magiczna dieta,to taka dieta z Claudii. Bardzo mi sie spodobała. Nic w niej rewelacyjnego, 5 posiłków w tym 2 przekąski, 1000-1200kcal. Podoba mi się w niej to, że są smaczne przepisy, proste w przyrządzeniu i podane są także przekąski, które wolno jeść, a czego unikać.
Trwa to 6 tygodni. Jeśli będzie 6 kg mniej - uznam, że było warto. Jeśli 5kg, też tak powiem :)
Wróciłam właśnie ze sklepu. Prawie wszystkie składniki na pierwsze kilka dni już mam. Jestem zła, bo nie znalazłam ani rukoli ani roszponki, chociaż bardzo je lubie. No cóż, będę musiała szukać trochę dalej :)
Miłego dnia dziewczęta:)
-
No i kilogram mniej :))))) A wcale nie odzywialam sie jakos specjalnie dobrze u Mamy:P Ale ciesze się niezmiernie :)
Dzisiaj pierwszy dzień mojej diety :) Trzymać kciuki :) Aktualnie jestem po śniadanku. Wieczorem napiszę, co zjadłam :)
Miłego dnia życzę:)
-
Wpadałam się przywitać i życzyć powodzonka.... ja tez z podobnej wagi startowałam.. hm co ja mówię nico większej . Życze powodzenia i wytrwałości :lol:
-
-
Dziewczyny, jestem zachwycona dzisiejszym dniem :)
Najpierw przedstawię Wam mój jadłospis:
ŚNIADANIE: 100g twarogu, 3 rzodkiewki, szczypiorek, łyżka ziaren słonecznika i kromka wasa z masełkiem
PRZEKĄSKA: banan
LUNCH: 5 liści sałaty, pomidor, 4 rzodkiewki, 3 plasterki chudej wędliny, łyżka ziaren słonecznika, łyżeczka oleju
PRZEKĄSKA: jogurt naturalny 200g
OBIADOKOLACJA: łosoś pieczony z czosnkiem, 4 liście sałaty, 2 mandarynki, 4 orzechy włoskie, łyżeczka oliwy, ocet z wina
NAPOJE: herbatka czerwona, herbata owocowa i dużo wody mineralnej.
Kochane, łosoś to po prostu mistrzostwo świata. W życiu nie jadłam nic równie dobrego. W ogóle ten dzień był bardzo pozytywny :)
Z ruchu to tylko wf. Ale jestem mega pozytywnie naładowana.
-