-
AnaAna radę da :P??
Cześć :)
w sumie to jestem tu nowa - nowa nie nowa - cel mój Was chyba nie zaskoczy :P
przydałoby mi się zrzucić ok. 13 kilogramów :)
dużo... nie dużo... nie wiem - nie chcę oceniać :P
wiem tylko, ze to oczywiście do zrobienia :)
motywację mam dość mocną - wakacje - chciałabym wyjechać do jakiejs pracy nad morze - no to trzeba by się w strój jakiś ładny wbić - znaczy ja wiem, ze do końca czerwca 13 kg nie zrzucę - ale do 60 bym mogła dobić ;)
a w sierpniu to już by się przydało 5 z przodu zobaczyć :)
jutro kupuję karnet na aerobik - byłam już parę razy - fajnie jest :) ja lubię ruch - nie będzie to problemem - większym będą słodycze ;P nie umiem bez nich żyć - wiem też że nie ma na nie sposobu uniwersalnego - każdy ma tam jakiś swój indywidualny - aczkolwiek chciałabym dowiedzieć się jak sobie z tym radzicie.
Głównie chciałabym na tym forum przeczytać czasem jakieś dobre słowo - wsparcie otrzymać, podziwiać Wasze osiągnięcia i cieszyć się z Wami z każdego kilograma, który odejdzie w niepamięć :) na pewno jest to sporą motywacją - wiedzieć, ze ktoś nas wspiera i podziwia - bo w życiu codziennym rzadko można tego uświadczyć, zwłaszcza gdy jest się singlem... a ja jestem <jeszcze ;)>
zatem pozdrawiam serdecznie i czekam :)
Ania
-
Czesc Aniu :)
Za mną już pewnie kilkadziesiąt prób odchudzania.. różnych przeróżnych.. diet cud, po których owsem - zawsze łądnie chudłam i jeszce "ładniej" wracałam do poprzedniej wagi.
POzdrawiam Cie bardzo serdecznie, ja jestem na diecie 1000-1200 kal, plus dużo ruchu :) jutro kupuje hula hop :)
Jaką diete zamierzasz stosować?
-
cześć :)
dzięki za tak szybką odpowiedź :)
po pierwsze - świetny nick <kocham wszystko co z Indiańcami związane ;)>
po drugie - też już przeszłam przez parę diet, bo kiedyś ważyłam duuużo więcej ;P
dieta jaką planuję teraz to - tak do 1000kcal... początkowo to pewnie nawet mniej, bo mam skłonność do przesady i pewnie zatrzymam się jeszcze przed słynnym tysiącem - wiem, ze to niedobrze, ale tak już mam ;P
ruch przede wszystkim :)
zacznę z tym aerobikiem, pobiegam z psem, może jakieś ćwiczenia z płytki - jak będzie więcej czasu, bo do końca czerwca mam mocno napięty grafik - muszę skończyć pisać i obronić pracę magisterską - kolejna motywacja - to jakis ładny kostium na obronę ;)
hula hop słyszałam, ze jest rewelacyjne - niestety dla mnie to raczej czarna magia ;)
życzę Ci powodzenia z tym "skomplikowanym urządzeniem" ;) będę sprawdzać jak Ci idzie :D
pozdrawiam :)
-
Hejeczka AnaAna :) jak dietkowanie? co dzis jadłas? ja jestem już po sniadanku, drugim sniadanku, i dócyh przekąskach, został mi jeszcze tylko obiadek okolo 16 na który wciagne 2 parówki i mizerię (z kefirem)
Pozdrawiam Cie serdecnziutko, ile masz wzrostu bo nie doczytałam...?
W liceum też mialam manie na temat wszystkiego,co bylo związane z Indianami, przeczytałam tony książek o nich i śniłam o Vinetou :)
-
A no to ja też wpadam się przywitać. Pooglądam sobie jak Ci idzie, a jak trzeba, to Ci wirtualnie dam w tyłek porządnie :) Kwiaty powitalne:
http://i80.photobucket.com/albums/j1.../tulipan_m.jpg
-
Hej Misio, ja też czasami poprosze o kopniaka w tyłek :)
AnaAna - dzisiaj pierwszy dzioen aerobiku?
-
cześć :D
dziękuję za odzew :D
kurcze - jakoś tak mi łatwiej teraz :P
takie wspólne wspieranie się to nie jest wbrew temu co gadają pic na wodę :D
bo niby nikt mnie jeszcze nie kopnął, a już czuję tego wirtualnego kopniaka na czterech literach :D - obiecuję się odwdzięczyć ;)
mam 167 cm wzrostu - czyli mieszczę się w standardzie szeroko rozumianym :D
właśnie jestem po obiadku - sałatka z: gotowane pół płata z kurczaka, trochę kukurydzy i groszku, szczypiorek, i pomidor - bez soli wszystko - ino z przyprawami lepszymi :P
a na śniadanko mały jogurcik :P
nad kolacją się zastanowię, ale raczej nie będę miała czasu, chyba, że na jakieś jabłko w przerwie między pierwszą 1,5 h aerobiku, a drugą 1,5 h aerobiku ;P
zaraz właśnie się na niego wybiorę - normalnie czuję się jak na jakichś wspomagaczach :P
a co do Indian - to zaraziła mnie nimi koleżanka - wszystkim - strojami, muzyką i w ogóle :D
pozdrawiam Was serdecznie
buziooooooooooooooooooooooooooooooole :)
-
Witaj Kochana :)
Życze Ci powodzenia w swoim dietkowaniu i wierze,że Ci się uda :!: Każdej z nas się uda :D Widze,że idziesz "pełną parą" w swoim dietkowaniu i tak trzymać :wink:
Buzaiczki :*:*:* Będe wpadać na kontrole :P
-
AnaAna
życze powodzenia :)
ja też jestem ciągle na różnych dietach ale tym razem się zaparłam i musze schudnąć, ale tak naprawdę to najtrudniejsze jest utrzymanie tej wagi potem :roll:
-
czeeeeeść :D
kurcze dziewczyny, jak ja się cieszę, że jesteście :)
stanowicie mega duży składnik mojej całościowej motywacji :D mam nadzieję, ze będę takowym dla Was :)
Betty 89 wpadaj wpadaj :D <na kontrolę oczywiście :D> - ja Ciebie też będę kontrolowac - "pełna para" musi być :P
Inezza :D wierzę, ze Twój upór tym razem zwycięży - i wiem też, ze ciężko jest wytrwać z "dobrą wagą" :P ale tym to się będziemy martwić potem :P najpierw ją osiągnijmy :)
Dziewczynki - a jakie macie inne motywatory ? co sprawiło, że się zaczęłyście na serio odchudzać?
ja właśnie wróciłam z aerobiku - nie wytrzymałam pełnych 3 godzin - tylko 2,5 - bo tak szczerze to bałam się przetrenowania :P i że jutro z łóżka nie wstanę - ale było bosssko - pot po tyłku mi się lał - dlatego idę sie wykąpać - i nasmarować jakimś antycellulitem "bo jak się bawić, to z orkiestrą " :P a jutro kolejny ciężki dzień z dietowaniem i z ćwiczeniami :D - trzeba wypocząć :D
pozdrawiam i miłego wieczorku życzę :P <a raczej tego, co z niego zostało :P>
buźka :)
-
AnaAna dwie i pół godziny aerobiku??? Teraz to mi normalnie wstyd - ja przed chwilą na moim wątku rozpisałam się jak to ja dziś ćwiczyłam i cieniutko przy Tobie wypadam.. gratuluję Mistrzynio!!!
Od razu na wstępie powiem Ci, ze w moim wątku spytałam o tą Twoja sałatkę z kurczaka- już znam skład - wlasnie doczytałam u Ciebie ;)
Alez ciągle jestem pod wrażeniem tego Twojego aero... zakwasy bedziesz miala w środe - jeszcze nie jutro.. ale to dobrze.. to taka fajna świadomość, że się super ćwiczyło.. Niunia to Ty spaliłas... o kurcze.. zakladając ze aeroni to okolo 500 kalorii w godzine.... 1250 kalorii w godzinke, naprawde super!!!
AnaAna mnie mobilizuje Mąż - on bardzo chce mnie szczuplutka, ale wiesz... największego kopa dostaje jak nie moge wcisnąc na siebie spodni, które uwielbiam, albo spódniczek, za które wybulilam dużo kasy...
POzdrowionka serdecznie, mi też to forum daje wielkiego kopniaka... razem tak jakoś łatwiej :)
Buziaki!!!
-
hehe - to trochę się minęłyśmy - bo ja właśnie na Twoim wątku opisałam moją sałatkę kurczakową ;P
ale co tam - jest naprawdę dobra i lekka - trza o niej pisać ;)
no mąż to jak przypuszczam dobry motywator :) generalnie - jakby nie patrzeć - faceci konkretnie motywują - bo ... niby nic nie mówią... niby nie marudzą, ale jak efekty są - to od razu widać to w ich oczach :D <i nie tylko ;P>
ja póki co jestem singlem ;P więc jako takiego ostrego motywatora nie mam - ale aleeee coś jest na rzeczy ;P to może i motywator się zjawi ;) tylko, ze kurczę - młodszy... niby nic, a jednak ;P
mi to generalnie nie robi różnicy, jemu niby też nie - a niesmak pozostaje ;)
kurcze nie wiem - może nie będę się zbyt napalać jeszcze - bo nie wiadomo co z tego wyniknie, a potem będzie tylko żal i zgrzytanie zębów ;P
co do aerobów - to naprawdę - sama siebie podziwiam - jutro zamierzam to powtórzyć - coby urobić kwas mlekowy tam, gdzie niedługo będą piękne mięśnie - i coby zakwasy w postaci ostrej się nie pojawiły :P
no i nie bądź moja droga taka skromna - Twój repertuar ćwiczeniowy jak widzę rozruszał Ci wszystkie partie - a o to w tym wszystkim chodzi :)
buźka :)
-
Hejeczka AnaAna.. wiesz.. mój Męzulek jest młodszy ode mnie :):):) i zupełnie nam to nie przeszkadza :)
Życzę miłego dietkowania :) pisz proszę dokladnie, co bedziesz jadła :)
Dzis rano jak tylko sie obudziłam to pamiętałam, że jestem na dietce :):) hm. wiesz, jakoś mi tak fajnie z wszystkimi Odchudzaczkami na forum :)
jestem pełna nadzieji, że się uda!!!
Trzymaj sie cieplutko :):):)
-
Kurczę blade, widzę, że dobrze wpaść na wątek do kogoś, kto zaczyna, bo się człowiekowi glupio robi, że stracił tę całą werwę. Ja też kiedyś uhaaaahaaa urraburrrra, ćwiczenia, poskoki, wymachy, skłony.... a teraz jak ta stara baba po ponad trzech miesiącach diety....... siedzęęęę i smęęęcęęęę. Niedawno skończyłam ćwiczenia na mięśnie brzucha (a6w), zadziwiająco pomogły, miałam zamiar codziennie sobie nowe ćwiczenia robić i co? Siedzę. Smęcę. Ale mnie wasz optymizm mobilizuje i może coś ze sobą znowu zacznę robić:)
Co do mobilizacji, to mi dał kopa mój lekarz, który powiedział, że moje problemy z okresem wynikają z nadwagi i niezdrowego trybu życia. Zmieniłam to i owo i problemy zniknęły :) Przy okazji pojawiły się nowe powody, np. no jestem ładniejsza, miło spojrzeć w lustro, faceci się oglądają, Tomcio się pieni z zazdrości, włażę w fajne ciuchy, dobrze się czuję, lekko mi, mam ochotę skakać i podrygiwać. To są dobre powody, żeby dalej trzymać się dietki i uśmiechu :)
To ja idę szukać sałatki z kurczakiem na wątku Indiańca :) HIhihihi, ależ będę mieć znajomych nowych :)
Zostawiam Kicię słodziastą:
http://www.fototok.tkb.pl/pt/2/45/45486_3.jpg
-
Gratuluje Ci tych ćwiczeń :) Ja od dzisiaj chce zacząć 6weidera z nadzieją,że w końcu mi się uda ją ukończyć bo zdjęcia w necie po tych ćwiczeniach są naprawdę imponujące. Polecam :D
Moja motywacją też jest Mój Ukochany męźczyzna,(który mimo tych moich zbędnych kilogramów kocha mnie taką jaką jestem jednak chce mu sie podobać jeszcze bardziej :P ),ale także to,że chciałabym w końcu móc ubrać się w coś co mi się podoba, a nie w to co akurat pasuje :? To chodzenie po sklepach i proszenie o numery większe jest zawstydzjące :( No i zbliżające się wakacje :wink: Ja tak dalej nie chce żyć i dlatego postanowiłam się odchudzić :!: Ogólnie nie stosuje żadnej dietki tylko ograniczam jedzenie, unikam słodyczy, pije dużo wody i staram się ćwiczyć.
A za Ciebie trzymam mocno kciuki Kochana :D :D :D
-
Z Verwą, panie Kierowco, z Verwą!! :lol: :lol:
Masz świętą rację Misiu, że każdy początkujący ma w sobie tyle optymizmu, że pułk wojska obdzielić...
Tylko wpadać do Nowych i zbierać, zbieeeerać!!! (tu by się przydał diaboliczny śmiech, ale nie ma takiej emotki... :lol: )
Ja z natury jestem optymistką, więc mogę Ci popodrzucać tak z pół kilo radości od czasu do czasu...
Aniu!! Korzystaj z tego zapału!!
Tym bardziej, że sama świadomość, że aeroby najlepiej spalają tłuszczyk motywuje do jeszcze większego wysiłku.. (chociaż w Twoim przypadku... 2,5 GODZINY???)
Jaki wysiłek może być jeszcze większy??
No dobra, wiem ale nie powiem. :lol: 8) :lol:
W każdym razie najważniejsza jest systematyczność i żeby nas miał kto w d... kopnąć jak będzie trzeba. Po to tu jesteśmy!! :lol: (to było raczej do sadystek... hihi)
Trzymam kciuki dziewczynki i buziam!!
-
Zgadzam sie z gaggatek :)
Ta motywacja i sport....
Ja uważam,ze taki kopniak jest baaaardzo potrzebny :P
-
czeeeść :D
właśnie wróciłam ze szkółki, gdzie w przerwie międzyzajęciowej na śniadanie wymachałam se sałatkę owocową z 2 moreli, 5 truskawek i 1 jabłka :P - gwoli ścisłości - moja mamuśka pracuje niedaleko - więc kroiłam u niej ;)
skończyłam też obiadek - bardzo oryginalnie - słynna sałatka z kurczaka ;) hahaha pyyycha ;)
no i wpadłam na forum :) a tu tyle wspomagaczy ! - jesteście bosssskie, bo jesteście - i bo fajne jesteście ;P
Indianiec - Ty to mi dzisiaj dałaś największego i najfajniejszego kopa - w związku z tą różnicą wieku ;P bo ja w sumie zawsze miałam słabość do młodszych - ale zawsze było coś nie tak ;P teraz nie będzie - nie powinno mnie hamować to, że on jest bagatela - 5 lat młodszy ;P hehehehe prawda ;P??
Misio - więc od teraz będziemy Cię zachęcać jeszcze bardziej - tymi ćwiczeniami :D niech nasz zapał przepełni Twe serrrrrrrrrrrrce ;P <o ile masz, bo ja u siebie czasem podejrzewam jego brak ;)> i dawaj z nami - szóstkę też kiedyś ćwiczyłam, ale trochę mnie nudziła, mimo bardzo głośnej muzyki jakiej wtedy słuchałam - znaczy - pierwsze dni ok - ale potem już by się jakieś urozmaicenia przydały :D
ja generalnie kocham wszystkie te ćwiczenia, co z tańcem w jakikolwiek sposób związane są - dlatego aeroby to dla mnie ideal wręcz - z tymi wszystkimi układami tanecznymi - ahhhhhh poezja ;P - no - to się rozpisałam zamiast motywować ;P tyłki do góry ! smęcić będziemy za 10 kilo ;)
Betty - czytając o Twoich motywacjach znajduję tam między słowami samą siebie :) w sumie to bardzo podobnie - u mnie jeszcze wchodzi zazdrość koleżanek, które do tej pory uważały się za najsilniejsze na rynku atrakcyjności - i tracą pozycję ;P bo faceci zaczynają dostrzegać we mnie kobietę - a nie jakiegoś dziwoląga - jak kiedys ;)
życzę powodzenia z szóstką - oby Ci się szybko nie znudziła :P
Gaggatku - serdecznie dziękuję Ci za optymizm jaki wniosłaś swoim postem ! aż mi się bardziej odchudzać zachciało :D - i w pełni zgadzam się, ze systematyczność jest mega ważna - jej się trzymajmy, a nie przepadniemy :D
no moje kochane - dosyć tego dobrego - spadam na aeroby jakieś fajne ;P
wpadnę tu może późnym wieczorem, bo dziś jeszcze planuję coś zrobić dla swego piękniejącego ciała ;) - solarka, paznokietki.... jak zdążę to sauna ;P
buziooooooooooooooooooooooor :)
-
Szalejesz Kochana AnaAna Szalejesz i to mi się straaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie podoba :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Tyle optymizmu w Tobie i silnej enerii z wiarą :P :P :P :P :P :P :P :P
Moje wszystkie koleżanki i znajome są piękne i szczupłe. Czasami wydaje mi się jakbym do nich nie pasowała.Zazdrość koleżanek... Taka motywacja też jest silna choć taką motywacją może być także myśl,że znajomi mojego chłopaka będą prawić mu komplementy,że na mój temat :P Oh... Wiele by się pewnie takich rzeczy motywacyjnych znalazłoby się :P :P :P Udanego dzionka :)
-
cześć :D
wpadłam zgodnie z zapowiedzią - może wieczór i nie jest taki późny, jak planowałam, ale niech będzie ;)
z moich planów dzisiejszych troszkę się sypło a troszke dało radę ;) byłam na aerobach - ale tylko 2 godziny - bo więcej naprawdę nie dałam rady - tak mnie bolało już coś na styl mięśnia posladkowego, ze nie dałam rady się więcej wyginać ;P zwłaszcza, że zostały jakieś rozciągające ćwiczenia - czyli moze i dobre, ale jakieeee nudne ;P zrezygnowałam bez większego bólu serca ;)
nie zrobiłam też paznokci - przesunęłam to w czasie - do jutra ;P
za to byłam na solarium i saunie :) - było bosssko - jutro powtórzę solarium - a w piątek znów solarium i saunę :P <oczywiście po aerobach ;)>
co do dietowania - to na kolację zjadłam jogurcik z otrębami <owsianymi> i jabłkiem wkrojonym - taki misz masz - bardzo syty, bardzo niskokaloryczny i bardzo białkowy - czyli łatwy do przerabiania i wydalania ;) - słowem - to co tygryski lubią najbardziej :P
ej wpadłam na genialny pomysł, skoro Betty wtrąciła, że motywatorów jest masa - to może ustalmy jakąś listę - taką wiecie - dla pokoleń ;) jak któraś będzie miała ochotę i akurat sobie coś przypomni - to ja zapraszam ;P WPISUJTA :P
na pewno dobrym motywatorem są uwagi od osób, które Was dawno nie widziały :P a widząc mówią - ajjj jak Ty ładnie wyglądasz... schudłaś? <TAKKKKKKKK! chce się krzyczeć - ale odpowiadamy zazwyczaj... tak? moze troszkę ;) - ahhh ta fałszywa skromnosć - a w gruncie rzeczy umieramy z dumy ;P - ten stan też kocham ;)>
Mój dzionek mija - w pełni usatysfakcjonowana nim jestem - ciekawe jak Wy :P??
na wypadek, gdyby coś ciekawego się działo u Was dziś wieczorkiem - to udanego życzę :)
pozdrawiam i kopniaka ślę na jutro - kolejny day naszej wspólnej walki :D
damyyyyy radę :)
buziaxxxxxxxy ;)
-
Kolacja w moim stylu... jogurcik z platkami... hihi. Tak 3maj.
A co do matywatorow... Mnie najbardziej motywuje kumpela ktora siedzi przede mna na jezyku polskim :lol: idealna ma laska figure. Tez bym tak chciala... :P
Pozdrawiam :*
-
hehe no moja droga - już niedługo powiesz jej - siadaj za mną - mała ;P hehhe
swoją drogą - zastanawiało mnie kiedyś czemu tak jest, ze niektórzy mają taką świetną figurę, chociaż nie odmawiają sobie niczego - tak... po prostu - a inni wtedy muszą się męczyć ze zrzucaniem tego, co mają w nadmiarze... ehhh
dziś już tego nie robię - użalanie się nie zmienia nic - teraz już wiem <brzmi jak z piosenki chylińskiej ;)> - teraz już wiem, ze taki stan rzeczy jest po prostu do przyjęcia - i nasza w tym rola, coby go zaakceptować w obecnej postaci, albo coś z nim zrobić - a sam fakt, ze jesteśmy na tym forum oznacza, ze nie przyjmujemy go takim jaki jest, tylko będziemy kształtować ! i oby nie skończyło się tylko na werbalnym nadawaniu mu kształtu ;) WALCZYMY DZIEWCZĘTA!
właśnie doszłam do wniosku, ze to już drugi dzień mojej diety całą sobą ;P - kiedyś jak się odchudzałam, to skupiona byłam głównie na "niejedzeniu" - teraz jem mądrze - piję wodę mineralną w ilości mega jak na mnie dużej - czerwone herbatki - nie jem późno - no i ćwiczę :P - a poza tym - wspieracie mnie WY ! czegóż chcieć więcej ? EFEKTÓW ;) heheh
ale i na nie przyjdzie czas ;)
staję na wagę w czwartek - NA PEWNO jakiś kilosek spadł ! a nic nie motywuje tak bardzo jak świadomość, ze się da ! a wskaźnik leci w dół ;P
no !
to oby poleciał :P
ide lulu - wsmarowałam jeszcze jakieś antycellulity i se ide se ;P
do juterka ;)
-
AnaAna one (tzn te co wiecej jedza i nie grubna) maja chyba metabolizm lepszy... :? Chociaz stwierdzam ze jak nadal beda ie objadaly tym co jedza obecnie to za pare lat zobaczymy. My bedziemy wygladaly w wieku 40 lat jak 30 a one jak 50 :lol:
Milego dnia :)
-
Optymizm, widzę, uderzający na ty wątku bije. Bije po pysku :) No pewnie, że mają przemianę materii lepszą, te wszystkie laski, które objadają się eklerkami na naszych oczach obrzydliwie :) :) :) Ale później im dupa urośnie i się pomarszczą, a my będziemy ślicznymi starszymi paniami :) :) Hihi, nie wiem ile w tym prawdy, ale moja wrodzona złośliwość, wredność i obrzydliwość każą mi wierzyć, że tak właśnie będzie :)
AnaAna, wiem, o czym mówisz z tym odchudzaniem "całą sobą". To jest coś zupełeni nowego, innego, dobrego. Nie jakieś desperacke walenie pięściami na oślep, tylko mądre i jakieś takie dojrzałe, spokojne i pogodne :)
-
hejeczka Koleżaneczki :) jak u was dzisiaj ? Wpadłam sie przywitać :)
AnaAna kal aeronik dzisiaj? Ja planuje dzis siłownie ale max 1,5 godzinki :) jakies chodzenie szybkie na bieżni, rower, orbitek itp
\
Pozdrowionka :)
-
Kurcze dziewczyny zazdroszcze Wam... Aerobik, siłownia... Szkoda,że u mnie w miejscowości tego nie ma. Pozostaje mi cwiczenie w domu przy muzyce bo pogoda też ostatnio nie dopisuje :? Dzisiaj drugi dzień 6weidera. Jak dla mnie to ciężko idzie,ale jakoś idzie. Na swoim watku w notce dodałam liste dlaczego warto co nieco zrzucić :P
Misio ma racje. Znam wiele dziewczyn, które wcinaja wszystko co tylko chcą bo maja szybką przemiane materii i sa szczupłe. Ale z czasem ta przemiana materii robi się wolniejsza. My o tym wiemy,a nie wiadomo czy one :P Sama siedziałam w ławce ze szczuplutką super koleżanką,ale ona wiedziałą co zdrowe choć pozwalała sobie jak każdy na małe "grzeszki".
AnaAna dobrze powiedziane:WALCZYMY DZIEWCZĘTA! 8) No to do dzieła Kochane :D
-
DZIEWCZYNY !!!
jesteście po prostu bossssssskie !
właśnie - dzięki Wam zdałam sobie sprawę z czegoś, co wcześniej jakoś nigdy mi do głowy nie przyszło :P bo z wiekiem przemiana materii staje się wolniejsza - a one tymczasem nabierają złych nawyków, których my się pozbywamy :D
kocham Was !
wróciłam właśnie ze szkółki, gdzie zjadłam 2 jabłka i wypiłam z litr mineralki :|
teraz kończę obiadek - troche urozmaiciłam sałatkę kurczakową - w sensie - pozbyłam się kurczaka, zastępując go gotowanym jajkiem i plasterkiem sera żółtego - do tego dokitrowałam pomidorka, kukurydzę, groszek, szczypiorek, ogórek i paprykę - wszystko doprawiłam ziołami - i MIODZIOOOO :D
Jutro święto - to dla odskoczni - wymyślę coś innego na obiad - już w sumie mam pomysł, ale co z niego wyjdzie to nie wiem ;P
za chwilę lecę na aeroby - zostanę dziś 2,5 godziny - bo potem umówiona jestem, ale myślę, ze starczy ;P rano strasznie bolały mnie mięśnie na klatce piersiowej - muszę je rozruszać chyba ;P
kurcze Misio - wiesz co - ja tez jestem taka wredniasta, podlasta i złośliwiasta czasem - i dobrze mi z tym ;) o ile nie przeginam ;P nie zgadzam się z Toba tylko w jednym - tym, ze będziemy ślicznymi starszymi paniami - nie nie - my będziemy ślicznymi zawsze młodymi paniami :D
Indianiec - w pełni popieram pomysł siłowni - ja myślę, ze jak wyrobię karnet na aeroba, to wykupię nba siłkę :P zawsze to ciekawiej, gdy dookoła mali mężczyźni ćwiczą :P <hmmm gwoli wyjaśnienia - mały mężczyzna - to po prostu koleś ze 2,3,4 lata młodszy ode mnie - nie taki całkiem mały ;P tak ich nazywam ;P> powodzenia życzę :P
BETTY nie przejmuj sie - ważne, ze chcesz ćwiczyć :P nieważne gdzie ;P
w sumie ja na aeroby też dojeżdżam - 13 km - te moje dni ostatnie to wygladają tak, ze jadę ok 9 do szkoły - do czytelni płodzić magisterkę - potem wracam na 2 godzinki do domu - i jadę na aeroby ;P po prostu się zawzięłam - nie ma bata ;P
poza tym - nie ćwiczę sama - tylko z najlepszą kumpelą, która figurę ma bardzo ładną, ale stara się mnie motywować, a nie zniechęcać, jak inne ;P
wiecie co Wam powiem - ja jestem ostatnio taka MEGA szczęśliwa - właściwie brak mi konkretnych powodów, moze wiosnę czuję po prostu ;) ale normalnie ciągle się do siebie uśmiecham ! chodzę po deszczu ze złożoną parasolką - bo luuubię moknąć ;P <tylko potem włosy średnio wyglądają - zwłaszcza te potraktowane uprzednio prostownicą :P>
mam ochotę śpiewać i tańczyć :P
Dzisiaj zaliczyłam już solarkę - potem pazurki - i może jakaś henna na brwa - trzaaaa dbać o siebie :P
a Dziewczynki - stosujecie jakieś preparaty antycellulitowe ? Jakie ? ja póki co chwalę sobie tę serię z EVELINE - tylko problem w tym, ze to są strasznie chłodzące żele - i strasznie mi po nich zimno... chętnie zmienię - ale nie wiem na co - drogie są - nie chcę experymentowac tak bardzo :p może coś poradzicie :)?
dobra - ja spadam - w ogóle to przepraszam Was, bo te moje wpisy zawsze graniczą z jakimś opowiadaniem, miast krótkiej notki, ale taka już ma "niehumanistyczna" dusza ;P
mam nadzieję, ze wybaczycie - i będziecie mnie dalej wspierać, jak do tej pory :)
pozdrawiam Was życząc powodzeeeeeeeeenia :)
-
dobra - wpadłam przed snem ;P
na aerobach wytrzymałam 2 godzinki - bo tak ;)
na kolację wciągnęłam jogurt z otrębami i truskawkami - henna trzaśnięta - paznokcie zaś nie e ;) ehhh może w piątek ;)
kurczę - przez to odchudzanie to zaczęłam wcześniej chodzić spać - chyba przez wzgląd na to, coby nie myśleć o jedzeniu ;P ale to tylko dobrze - bo skóra wypoczęta to ładna skóra ;P i cieni pod oczami nie ma ;P a miłość mojego życia - która odeszła już w sumie w zapomnienie - mawiał, że niewyspane dziewczynki są nieładne :P <be !> - i chyba czas najwyższy, aby wziąć to do serca ;P
właśnie też do głowy przyszedł mi kolejny motywator :D - chciałabym widzieć jego minę kiedy zobaczy mnie o tych parenaście kilogramów mniejszą niż widział ostatnim razem ;P czyli 11 miesięcy temu ;P ahhhhhhhhhh - hardkor ;)
nom - i tym oto miłym akcentem - ucinam tego posta, nie zamęczając Was więcej ;P
jutro dzień czwarty diety - będzie cięższy niz te 3 - bo
* jedzenie świąteczne <któremu mówię stanowcze nie ! nie na tym etapie odchudzania ! nie ma bata na Mariolę !>
* nieczynne aeroby <do których już tak się przyzwyczaiłam....> no cóż trzeba będzie sobie poradzić inaczej - jak pogoda dopisze - to bieganko z pieskiem i skakanka, jak nie dopisze - to ćwiczenia z Tammy Lee + rowerek stacjonarny + stepperek ;P i inne takie taaaakie ;)
no - to powodzonka :)
-
o jej, smieje sie glosno czytajac tutaj wasze posty :)
-
Witajcie!
Normalnie z krzesła spadłam czytając jakie to jesteście "wredniaste i obrzydliwiaste"... :lol: :lol:
I dobrze, że humorek Was nie opuszcza, tak trzymać!!!
U mnie wystarczy, że pomyślę, że zaraz będę miała we krwi mnóóóóstwo endorfin i świat będzie JESZCZE PIĘKNIEJSZY, to aż się chce wskakiwać na rowerek... :D :D
To już prawie uzależnienie.... :shock:
AnaAna co do preparatów antycellulitowych, to miałam już kilka ale na mnie najlepiej działa serum Tołpy (antycellulitowe, bo to na rozstępy jest takie se...)
Już po pierwszym użyciu skóra mi się zrobiła taka gładka i napięta, że sama nie mogłam w to uwierzyć.
Tyle że Tołpa normalnie jest dość droga (w granicy 50 zł).
Ja poszukałam i kupiłam na Allegro za 38zł. :wink:
Osobiście polecam, ma fajny zapach i jest lepsze od tych wszystkich lorealów i ziajów... :lol: :lol:
Papatki i buziam Wszystkich!!!
-
Helloooo :D
hmmm pierwsze słysze o jakiejś Tołpie ;P <a pomyśleć, ze uważałam się za znawcę kosmetykowego ;P> no ale co począć - skoro polecasz - to w przypływie wolnych środków kapitałowych - zakupię :D i chyba też na allegro - jakoś taniej raczej ;)
ja dziś w nocy spać nie mogłam :| dziwne - zazwyczaj nie mam z tym problemów ;P - ale jak już zasnęłam nad ranem - to na dobre ;P heh - w sensie - wstałam niedawno - na śniadanie wciągnęłam 3 biszkopty z mlekiem ;P - uwwwielbiam :P
niedługo przystąpię do przygotowywania obiadu - i będzie to - uwaga ! - mega pyszna wątróbka drobiowa - najpierw podduszona, a potem zapieczona w piekarniku ;P a do niej jakies warzywko - tak szczerze to rozważam między pomidorami a ogórkami korniszonami ;P - i chyba stanie na ogórkach ;P <oczywiście bez pieczywa - z którego chwilowo zrezygnowałam całkowicie - z wasy też - bo tak ;P "jak hulać to hulać ;P"> nom ;P ale aleee - przed obiadem - coby śniadanie spalić - poćwiczę coś z serii : "chcę mieć takie..." z Tammy Lee - sęk w tym, ze posiadam tylko "Chcę mieć takie ciało" :P hehe - w sumie bardziej mi zależy na "Chcę mieć takie ramiona" - bo moje jakieś takie sflaczałe są jeszcze ;P no ale wszystko w swoim czasie :D
aha - zapomniałam Wam się pochwalić - najważniejszy hicior dla mnie dnia dzisiejszego :D
przesuwam Mojego Magicznego Kubusia o jedno w prawoooooo :D - spadł mi w te 3 dni caaaały kilogram :D - pierwszy kilogram odkąd wpadłam na to forum :D ahhhhhhhhh motywujący niezmiernie :D <już widzę u siebie jego brak ;P - 30% spadło z brzucha, 30% z nóg, 30% z rąk, a 10% to chyba z podbródka ;)> hahahaha ale wkręcam ;)
no ale co począć - radość niemal extazowa mnie rozpiera ;)
no
to życzę udanego dzionka - i se ide ;)
powodzonka, pozdrowionka - i do sklepania ;)
-
Gratulacje
:):):):):):):)
-
Witaj Kochana :)
Gratuluje Ci tego kilograma mniej :) Pięknie Ci idzie :D
Ja zaczełam uzywac jakiś zcas temu kremu "Eveline 3D slim EXTREME TERMOAKTYWNE SERUM WYSZCZUPLAJĄCE" Te serum zamiast chłodzić, rozpala twoją skórę. Dla mnie bomba. Narazie efektów żadnych nie widze.
Buziaczki :* :* :*
-
hehe
dzięki dzięki moje drogie ;P
Miałam to serum - w miarę fajne - tylko właśnie - w kwestii efektów - szału nie ma ;)
jestem po obiadku - zasiądę zaraz na jakieś 2 godzinki na rowerek - niestety - z uwagi na pogodę - stacjonarny :P no ale lepsze to niż nic - tylko nutek odpowiednich poszukam, bo takie pedałowanie w rytm nie tego co trzeba - to nie bardzo idzie ;P a muuusi iść ;P
zmianiem dzisiejszy repertuar co do kolacji - zamiast jogurtu i tychże komponentów otrębowych - zapodam sobie ryż pieczony z jabłkami i cynamoooonem :D - tak ! to będzie strzał w dziesiątkę :D
bo życie polega na urozmaicaniu ;P <podobno ;)>
kurcze powiem szczerze, ze inaczej sobie wyobrażałam Boże Ciało w tym roku - jakaś procesja, spacerki i inne takie taaaakie - a z domu się wyłazić nie chce... najlepszy przykład jak pogoda może wszystko zepsuć ! hardkor ;P
ale tak siedząc i myśląc - właśnie wpadłam na genialny pomysł - na koniec przyszłego tygodnia - albo lepiej na początku czerwca wybiorę się w góry :D <jako, że mieszkam całkiem blisssko ;P> tak ! to też będzie strzał w dziesiątkę ;P
Dzień Matki się zbliża... macie jakieś pomysły na prezenty ? ja już nie chcę powielać tego z "co roku" - czyli jakiś super mega giga turbo extra krem przeciwzmarszczkowy... znudziłyśmy się tym już chyba obie ;P może coś zaproponujecie nowego ;P
pozdrawiam :)
-
To prawda pogoda może wszystko zepsuć lub wprawić w zły nastrój :?
Hm... Fajne urozmaicenie posiłków i plany na wypad w góry :) Ja pokochałam Bieszczady, Solinę... Wolę to niż morze :P
My z Siostrą Kupujemy naszej mamie jakiś sliczny kwiatek w doniczce bo je lubi (sama bardzo lubię kwiaty) lub jakis fajny ciuszek (stwierdziłyśmy,że czas zmienić trochę maminą garderowę na nowocześniejsze ciuszki :P ).
-
elo elo
zsiadłam właśnie z rowerka - jutro nie usiądę już na niczym ;) hehe masaaaakra ;P
Betty dobrym pomysłem zarzuciłaś - z tymi ciuchami <bo kwiatki to nie e - moja mama ma na celu ususzyć wszystko co zielone i kwitnące ;)> :P
coś wykombinuję ;P
a teraz polecę chyba zacząć kolację zrobić - tak, zeby na 19 była... bo potem to już srednio wypada jeść ;)
myślę, że jeszcze jakieś pół godzinki stepperka zaliczę - o ile nie jest nadpsuty - bo ostatnio był - a jak jest - to wytrzymuje tylko jakieś 15 minut, potem sie zacina - i trza mu dać caaaały dzień co najmniej przerwy ;P no cóż... nie dziwię mu się - jak taaaka masa na niego staje ;)
niedługo pośmiga ze 2 godziny i ani razu się nie zatnie ! za jakieś 12 kilo ;)
pozdrówki :)
-
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
-
dzięki Bożenko ! i wzajemnie :D
Kurcze wiecie co..........
ja się chyba zako****ę w tym gówniarzu ;P
tego mi tylko brakowało - kiedy on jest już tak daleeeeeko...
ehhhhhh
no ale wróci... i mnie nie pozna ! ;)
-
Witaj Aniu
Ja tez zaczynam... z podobnej wagi jak Ty.
I co jest pewnie to potrzebuje wsparcia do tego wszystkiego.....
Będę Cię odwiedzać i dopingować:)
-