-
Stepper to fajna rzecz, też kiedyś myślałam nad kupnem, jednak zdecydowałam się na rower. Napewno stepper nie jest drogi, bardzo opłaca się kupno na allegro;)
Dziś rozpoczęłam dzień serkiem homogenizowanym czekoladowym, trzema kromkami grahamu z serkiem ziołowym. Na koniec przegryzłam wszystko jabłkiem ;) Ehh.. ale mam motywację, byleby jej nie stracić ;]
-
Nie stracisz, nie stracisz :) Nie pozwolimy Ci na to :D Mnie czeka troche bieganiny dziś do południa więc pewnie nie będę miała za bardzo czasu myśleć o jedzeniu a i dobrze bo zbliża się @ wiec na pewno będę miała jakieś ciągątki :D
A póki co na śniadanko: kromka chleba zytniego pełnoziarnistego, liść sałaty, plaster cielęciny w galarecie. na koniec banan :)
I zaliczyłam juz niemałą zadyszke (weszłam na szóste piętro po schodach ) :D
Miłego dnia :)
-
Już po szkole, dziś złożyłam również papiery do mego wymarzonego liceum ;) Mam czas na relaks, więc weszłam na forum. Na obiad były smażone nóżki kurczaka, skusiłam się na jedną, potem musiałam wyjść, a po powrocie zjadłam jogurt i właściwie nie wiem co dalej ? Może ma ktoś jakiś pomysł? :) Liczę na Was. Wiecie, w zasadzie zawsze mam jeden i ten sam problem: jem praktycznie codziennie jednakowe produkty : chleb lub płatki, jogurty, serki i czasem jakąś rybę. Na obiad zwykle to co jest lub jeśli mam czas i ochotę piekę piersi z kurczaka. Muszę koniecznie wprowadzić jakieś innowacje, czyli włączyć do jadłospisu potrawy zdrowe i małokaloryczne. Podzielcie się swoimi pomysłami na pyszności, może zdołam skorzystać z jakiegoś przpeisu;)
-
Vrdish a na jaki profil skladasz jesli mozna spytac? :wink:
Ja mam ten sam problem z jadlospisem co Ty. Nigdy nie wiem co na obiad wykombinowac. Zazwyczaj konczy sie na jakis warzywkach i rybie (nie jem innego miesa)
na sniadanie polecam Ci do jogurtu naturalnego platki owsiane (maja duzo blonnika), kiedys tez mieszalam je z rodzynkami, startym jablkiem i zalewalam mlekiem. Na kolacje zazwyczaj wcianam kanapke z razowego chlebka. Choc dzisiaj sie chyba na jogurt tez skusze :P
pozdrawiam i milego dalszego dietkowania :*
-
Na profil historia- wos, czyli na tzw. profil prawniczy. Idę ze względu na miłość do wszystkiego co wiąże się z historią, co nie znaczy że nie lubię przedmiotów ścisłych takich jak chemia czy matma. Uznałam poprostu, że to jest moje powołanie;) Nie wiem tylko czy się dostanę, bo do mojego liceum jest co roku duży nabór i dość wysoki próg, ale może się uda ;] A ty też jesteś w 3 gim ?
-
Verdish ja w pierwszej LO jestem na profilu biologia- chemia. Historie w gimnazjum tez lubilam i w sumie zastanawialam sie tez kiedys nad profilem prawniczym, ale ostatecznie wygrala moja milosc do biologi :)
Na pewno sie dostaniesz ;) Mam nadzieje ze testy poszly zadowalajaco ;) W kazdym razie 3mam kciuki.
-
Dzieki za wsparcie ;) Testy poszly w miare dobrze, licze na 85-90 pkt. A co do Twojego profilu, to jest chyba najcięższy ze wszystkich możliwych, chemia jeszcze ujdzie, ale biologia jest straszna. Na biol- chemie jest najwięcej nauki pamięciowej i chyba trzeba dużo czasu siedzieć przy książkach. Co by jednak nie mówić na każdym trzeba się uczyć, nawet na humanie, który słynie z Tego, że jest najbardziej "lajcikowy" :) A ile miałaś punktów z egzaminem i ocenami łącznie?
Dziś kończę dzień tuńczykiem w oleju, jednak nie całym (w połowie jedzenia doszło do mnie, że jem tuńczyka woleju, a nie w wodzie, spostrzegawcza jestem, nie ma co :))
Ogólnie zjadłam dziś:
Śniadanie: jabłko, serek homog. i trzy kroki grahamu z serkiem ziłowym 430 kcal
Obiad: nóżka kurczaka 160 kcal
Podwieczorek: Jogurt Jogobella , jabłko 180 kcal
II podwieczorek: 100 g sera białego 130 kcal
kolacja: wspomniany tuńczyk w oleju połowa puszki, liczę 180 kcal
Suma: ok. 1080 kcal, coś mało wyszło, ale ja zawsze liczę na oko,nie chcę popaść w paranoję tak jak kiedyś, więc z kcalami jestem na lekki dystans ;P Od poniedziałku już raczej ćwiczę, więc przyszykujcie się na moje lamenty i płacze, ale czego się nie robi dla figury ;)
-
Verdish nie jest tak zle na biol chemie. ale rzeczywiscie z biologi masa materialu. Choc musze przyznac ze ciekawe to jest. A szczerze... ja przy ksiazkach niebardzo lubie siedziec :P Musze sluchac na lekcji bo w domu raczej nie nadrobie wiele <lenistwo> :lol: Z testow mialam lacznie 93 pkt. Razem ze swiadectwem bylo cos ok 170... nie pamietam doklandnie. Ogolem zadowolona bylam, bo nie spodziewalam sie takiego wyniku.
A Ty skoro mowisz ze testy Ci poszly dobrze to na pewno sie dostaniesz :)
-
Witam dziewczyny :) A u mnie dzis bardzo mało jeśli chodzi o kalorie. W sumie wyszlo jakies 680. W zasadzie do tego co zjadłam na śniadanie doszedł tylko obwarzanek i jednak gałka lodów. Cały dzień poza domem, wypad z kumpela na zakupy po jakieś fatałaszki, buty (jak to kobiety) i tak jakos zleciało. Wróciam do domu i wcale nie jestem głodna wiec wrzuciłam tylko banana żeby mnie za po źno nie zaczęło ssac. Jutro pewnie nadrobie bo jadę do siostry na imprezkę a ona znów pewnie jakies pyszności zrobi :? A ja pewnie wymiękne na małe co nieco :wink:
-
Ehhh... witam z rana ;) Słoneczko, żeby mi się to więcej nie powtórzyło te 680 kcal :P Ma być conajmniej 1000. A jakie buty sobie kupiłaś? Ja chodzę w adidasach, obcasów nie noszę, na jakieś uroczystości wkładam buty na płaskim obcasie ;) U mnie dziś na śniadanie płatki owsiane z mlekiem a potem uciekam wyziębić się na procesję, paskudna dzisiaj pogoda :roll: