-
Oj no..... zdenerwowałam się. Napisałam Ci post, może nie jakiś długi, ale zawsze...... kliknęłam "wyślij" i mi wyskoczyło co? "nie można się połączyć z serwerem" Wrrrrrrr. To ja teraz po prostu się witam, daję Ci kwiaty powitalne i trzymam kciuki za Ciebie :)
http://www.paper-gallery.pl/images/orchidea_jn.jpg
-
Aaaaa, już wiem, o co miałam zapytać: z czego piszesz pracę :) ??
-
Heh, temacik mam troszke dziwny, bo ja w ogole jestem na filologii polskiej z kulturoznawstwem. A brzmi: Wpływ zmiany ustroju (1989) na działąlnośc i repertuar teatrów lalkowych w Polsce" Sama sobie wymyslilam :D Wiem wiem, madra jestem :)))
-
wooooooooooow rispekt Monique !
to się nazywa temat magisterki ! hehehehe humanistka :P
ja jestem na ekonomii, więc obszary naszych zainteresowań troszki się różnią ;)
pozdrawiam i udanego dzionka :)
-
dzieki za mile slowa :) Wszyscy zazwyczaj pukaja sie w czolo jak mowie moj temat :) Ale co tam, uwielbiam teatr, a lalkowy to juz KOCHAM :D
Poza tym nie chcialam pisac z liteartury, bo uwazam ze w tym temacie juz wszystko jest napisane..... No, myslalam o pisaniu o Kapuscinskim, ale nie czulam sie na silach, tylko bym biedaka skrzywdzila.....
Aha, poki co jade na marchewce i kawie z mlekiem :)
-
Moniqa, wlasnie.
wiec jak sie ten repertuar zmienial? to znaczy... Bo w ogole to wiem, a w szczegole? :P
bardzo ciekawy temat!
-
Noooo, rispekt :) Zdecydowanie rispekt. Teatr lalkowy, no fantastycznie oryginalne :) Ja z literatury pisałam licencjat (o symbolice objawienia i iluminacji w genezyjskich wierszach Julka Słowackiego), teraz się przeniosłam na język :)
-
Uwaga, bo zaczne zanudzac, o teatrze lalkowym moge mowic non stop :D
Co do zmian to niestety po '89 sa to raczej zmiany na gorsze, do teatrow lalkowych wdarla sie kapitalistyczna rzeczywistosc i produkuja glownie papki dla dzieci przyprowadzanych ze szkoly - czyli glownei lektury, ktorych nie chce im sie czytac.
Ale obserwujemy tez pozytywne tendencje :D
-
:) :) :) No proszę, normalnie się tu czegoś nowego nauczę :) Fajno :) Bo ja nie mam pojęcia o teatrach lalkowych :(
-
No i minal kolejny dzien... Zaraz bedziecie na mnie krzyczec jak wam powiem co dzis zjadlam:
marchewka, 2 truskawki, 2 rzodkiewki i... lody.... Ale za to mała porcja :D Poza tym 2 kawy (sic!) - wiec sie ograniczam :D
Nawet nie jestem glodna... Nie chce mi sie jesc, bo ta magistera co mi nie idzie. Pisze zdanie i zaraz je kasuje. Masakra.
Poza tym bylam dzis z moim kochaniem na zakupach i kupilismy mu garnitrur. Przesliczny. W domu jeszcze raz przymierzal, zalozyl do tego biala koszule i normalnie..... jak do ślubu :DDDD Ale nie nei nie! Nic z tych rzeczy :)) Najpierw studia, znalezienie pracy........
Dzieki za wszystkie odwiedzinki, dopingujcie mnie dalej :)
Aha, pojutrze jade na kilka dni do rodzicow - tam sie zwaze. Az jestem ciekawa czy sa jakies postepy:)