Do dzisiejszego menu dorzucam 1/4 surowego ogorka. Musialam cos zjesc bo juz mnie ssalo :)
A jutro sie zwaze :))))))
Wersja do druku
Do dzisiejszego menu dorzucam 1/4 surowego ogorka. Musialam cos zjesc bo juz mnie ssalo :)
A jutro sie zwaze :))))))
heh ogórek na noc - no ładnie - trza było pomidora, ogórki ciężkie są ;) jeszcze nie zaśniesz i przez przypadek zabierzesz się za magisterkę :P <zamiast mnie np. ;P>
czekamy na rezultaty :D <ważenia jutrzejszego ;P>
buona notte :P
I mamy kolejny dzien dietki....
Siedze przed komputerkiem, pije herbatke i czytam wasze wypowiedzi. Zaraz bede mykac na uczelnie, musze pogadac z promotorem. Wlasciwie do pt trzeba oddac cala prace mgr, a ja dopiero w weekend drukuje, ale mysle ze zagdama z babkami w dziekanacie i przyjma mi w pon :) Ech, ale sie ciesze ze to juz jest koncowka.
Buziaki, dietkujcie ladnie :)
Milego dnia wpadlam zyczyc :)
http://www.mniammniam.pl/obrazki/nalesniki_txt.jpg
Hej widze ze u ciebie milo na watku to i ja wpadlam hehe:):)
Milego dnia zycze:*:*
http://img.interia.pl/koneser/nimg/P...ra_2390873.jpg
Wpadłam zajżeć co tu słychać...a tu jakiś zastój... :roll: . U mnie cisza, u Ciebie też...coś leniuszki te nasze dziewuszki :wink: .
Pozdrawiam i życze miłego dzionka :D
Uwaga uwaga waze.....78,5 kg !!!!!!! JUPI :)))
Nie wchpdzilam bo czasu nie mialam, teraz tez tylko na chwilunie.
Wczoraj zjadlam: jablko, DuoFruo (Tymbark), miseczka truskawek +ciasteczko kokosowe (wmuszone mi przez mojego ucznia na korepetycjach :D)
Idzi mi wiec calkiem niezle, na razie lece tylko na kawie. A zapowiada sie pracoowity dzien, bo mam dzis pod opieka 2 letniego bratanka :) A wieczorem drukuje cala prace :)
Buziaki, dzieki za wsparcie :))
Hihi, dobrze, że moja Paulinka (uczennica na korepetycjach) we mnie nic nie wmusza. Raczej to ja próbuję zawsze coś wmusić w nią, ale nie chce, bo twierdzi, że się odchudza :D :D :D
Gratuluję pracy, Ja swoją piszę od maja zeszłego roku (piszę - czyli użeram się z myślą o niej, odwalając kawały czasochłonnej roboty i odpoczywając między owymi kawałami stanowczo za długo................ przez trzy miechy siedziałam w dziewiętnastowicznych księgach, odszyfrowywałam je i przepisywałam....a dodam, że mam uczulenie na kurz :D :D No a później dużo innych równie czasochłonnych rzeczy. Fakt, nie spieszy mi się........... ) Ciekawe, kiedy mnie familia wydzidziczy......
Monique, serdecznie Ci gratuluję wagi, idziesz jak burza. Taka porządna, normalnie tajfun, jakiś El Nino :D :D :D
Zostawiam motylka:
http://image.blinkyou.com/glitter_im...tterfly444.gif
moniqe szybko Ci te kilogramki leca. Jestesmy z Ciebie dumne oczywiscie ;) Oby tak dalej ;)
łoooo kochana !
śliczniasty spadek wagi :D po prostu rewelka :)
gratuluję bardzo serdecznie - mam nadzieję, ze mocniej tylko Cię to zmotywowało do dalszej walki :)
uwielbiam małe dzieci - a takie 2-3 letnie to już naprawdę - świetne są - ale męczące - dlatego wierzę, ze spalisz dzisiaj masę kalorii ;P
buziol ;*