Odp: moja własna akcja BIKINI
Zapałałam miłością do zumby na nowo! Ale energia :) Chciałabym się zapisać na jakąś zumbę, ale póki co YT musi wystarczyć. Zapisałam się na angielski i mój budżet na hobby się wyczerpał :P
Dziś zafundowałam sobie mega spacer. Chodziłam jakieś 5 h po plaży i zbierałam muszelki :)
Odp: moja własna akcja BIKINI
Tańców hulańcow ciąg dalszy. Były wczoraj i były dziś. Świetna zabawa, szkoda tylko, że łapię mnie co chwilę kolka. Motywacji i energii mam pełno jednak z tym bólem nie da rady ćwiczyć :(
Muszę się też zmotywować do diety, bo z tym jest kiepsko. Mogę kupić świetne, świeże produkty na targu, a zamiast tego w lodówce żarcie ze sklepu. W dodatku waga podskoczyła! Pokazała dziś 65kg, no i czemu? I jeszcze ekspres do kawy się popsuł. To stanowczo nie był mój dzień
Odp: moja własna akcja BIKINI
Szaleństwo kulinarne trwa w najlepsze. Zrobiłam sernik i pizze light. Same pyszności! Waga nadal skacze jak szalona, dziś pokazałam 62! Nic z tego nie rozumiem. Chyba czas zaprzyjaźnić się na nowo z centymetrem.
Przyjaciółka namawia mnie na dietkę, a dokładnie na Dukana, ale stopniowanego na dni. Każdy dzień jest inną fazą. Chyba się skuszę od lutego. Wypróbuję przez miesiąc i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Odp: moja własna akcja BIKINI
Pizze light? A jak ją przygotowałaś, chętnie sama taką przygotuje :)
Odp: moja własna akcja BIKINI
Mąkę zwykłą zastąpiłam pełnoziarnistą z dodatkiem całych ziarenek zbóż, ograniczyłam żółty ser na rzecz mozzarelli i pieczarek :)
Dziś był zdecydowanie zły dzień. Przez tydzień było w miarę ok, ale dziś sprawa się rypła i nie mam co liczyć na lepszy koniec tygodnia, ponieważ będę miała gości przez weekend. Mam tylko nadzieję, że Dukan okaże się taki wspaniały jak mówią i kilogramy same polecą.
Odp: moja własna akcja BIKINI
Super, na pewno wypróbuję [emoji1]
Zastanów się nad dukanem... Ja kiedyś byłam, ale bardzo wymeczylam organizm i później miałam straszny problem, bo zaliczylam jojo i później żadna inna dieta nie działała...
Odp: moja własna akcja BIKINI
Katty, słyszałam, że Dukan jest niszczycielem organizmu. Z tego powodu zdecydowałam się na metodę stopniowania, która rzekomo jest zdrowsza.
Jak długo byłaś na Dukanie i do której fazy dotrwałaś?
Odp: moja własna akcja BIKINI
Cytat:
Zamieszczone przez
PetitePolonaise
Witam wszystkich
To znowu ja! Po raz nie wiem który. Niektórzy może mnie jeszcze pamiętają (i przed Wami jest mi strasznie wstyd). A dla tych którzy mnie nie pamiętają bądź nie znają: mam 23 lata, 2 lata temu zaczęłam przygodę z odchudzaniem. Z pulpecika stałam się normalną kobietką i tak jakoś cały czas walczę z wagą. Marzy mi się piękna figura- płaski brzuch i pośladki cud, miód. No tak, czyli jak każdemu :)
Jest to droga przez mękę. Co schudnę, to przytyję, a 6pak może mi się co najwyżej śnić po nocach.
A teraz konkrety. CHCĘ i to bardzo chcę ładnie wyglądać w bikini tego roku. Więc znowu zaczynam dietkę MŻ i ćwiczenia! A że sama nie daję rady, no to biegnę po pomoc tutaj.
Może ktoś się przyłączy, wesprze dobrym słowem albo doradzi :)
Miłej niedzieli!
Dieta MŻ, musi mieć jakieś fundamenty czyli posiłki sporządzane z głową, zero smażenia, dużo warzyw i owoców, zrezygnowanie ze słodyczy, fast foodów i napojów gazowanych. Do tego wszyskiego dołóż treningi, wykonując je systematycznie przynajmniej 3x w tygodniu . Powodzenia! :)
Odp: moja własna akcja BIKINI
moja droga z dukanem skonczyla sie na 2 fazie. schudlam 12 kg, ale pozniej bardzo szybko to nadrobilam... wytrzymalam niecale 3 miesiace. a o co chodzi z ta metoda stopniowania?
Odp: moja własna akcja BIKINI
ja rowniez jestem ciekawy o co chodzi z ta metoda stopniowania bo dukana nie chce skoro wyniszcza organizm :(