Witam wszystkich
To znowu ja! Po raz nie wiem który. Niektórzy może mnie jeszcze pamiętają (i przed Wami jest mi strasznie wstyd). A dla tych którzy mnie nie pamiętają bądź nie znają: mam 23 lata, 2 lata temu zaczęłam przygodę z odchudzaniem. Z pulpecika stałam się normalną kobietką i tak jakoś cały czas walczę z wagą. Marzy mi się piękna figura- płaski brzuch i pośladki cud, miód. No tak, czyli jak każdemu
Jest to droga przez mękę. Co schudnę, to przytyję, a 6pak może mi się co najwyżej śnić po nocach.
A teraz konkrety. CHCĘ i to bardzo chcę ładnie wyglądać w bikini tego roku. Więc znowu zaczynam dietkę MŻ i ćwiczenia! A że sama nie daję rady, no to biegnę po pomoc tutaj.
Może ktoś się przyłączy, wesprze dobrym słowem albo doradzi
Miłej niedzieli!
Zakładki