Zaczynam zabawę od nowa. Już nie chce mi się liczyć, ile razy się odchudzałam, ile razy schudłam i ile razy przytyłam. Jestem zmęczona i zła. Po ostatnim zwycięstwie w postaci rozpuszczonych 8 kilogramów, po pół roku uciech przytyłam 12!!!! Dość mam już wymiany ubrań, bo już się nie mieszczę, bądź na mnie latają. Dość mam cellulitu i rozstępów! Dość mam rewolucji, jakie funduje mi mój popieprzony metabolizm. Dość mam już wyrzeczeń na darmo.

TO JEST MOJA OSTATNIA WALKA.

...niech mnie ktoś przytuli...