Re: Re: Re: Re: Re: Help!
Wiem o czym mowisz, Tusiaczku, rok temu "zmarl" moj piesek, ktory mial prawie 15 lat. Pod koniec swojego zycia zmienil sie strasznie..jak u czlowieka...byl samolubny i ciagle chcial byc sam. Nie wiem, moze go cos bolalo. W kazdym badz razie o zadnej zabawie z nim nie moglo byc mowy. Teraz moi rodzice maja mlodego pieska, ktory tryska energia i nie da ci posiedziec 5 minut bez ruchu, no i taki wierny i przyjazny jest...
Co do jedzonka..to moze ten temat dzis pomine...Lionowe platki prawie zjadlam....ale na sporcie tez bylam 2,5h wiec nie jest tak tragicznie.
Buziaki
Magda