Re: Re: Re: MOJA DIETA-NIEDIETA NR. 2
Hej Tusiaczku...no masz racje w sumie z tymi weekendami...siedze w domu, bo musze napisac prace semestralna..i co..no wlasnie i jem. Wczoraj sie nawet nie wpisalam, bo nie chcialam sobie w ogole przypominac, co jadlam. ale z tych najgorszych rzeczy to byly lody o smaku kawy latte z kawalkami orzechow i czekolady (aaaaaaaa!! moj chlopak kupil caly litr tego swinstwa!!), no a wieczorkiem, kiedy wracalismy z biblioteki, wstapilismy do pizzerii i zszamalismy cala, pyszna pachnaca pizze (ja gdzies 1/4 a on reszte). I tak sie wybronilam, bo chcial kupic dwie!! Wiecie jak to jest, oczami sie je, oczami!!
Dzis tak srednio, ale przynajmniej bez przesady. Wieczorkiem ide na imprezke, to moze to wyskacze.
buziaki
Magda
Re: Re: Re: Re: Witaj Madziu
To u mnie problem tkwi w owocach ...moglabym je jesc kilogramami ...ehhh zwlaszcza winogrona!, jablka,pomarancze,truskawki!,czeresnie!mniiiiiiam ...juz sie nie moge doczekac sezonu truskawkowego...
Macie racje...najlepiej nie kupowac...u mnie w tym roku doslzo do tego ze polubilam czekolade gorzka i ptasie mleczko ...a wszystko przez rodzinke ...bo nie ma dnia kiedy nie kupia nic slodkiego ...zwlaszcza brat(a brzuch mu rosnie)...
Tusiaczek.
Re: Re: Re: Re: MOJA DIETA-NIEDIETA NR. 2
Napewno wytańczyłaś wszystkie kalorie Madziu,nie martw sie tą pizzą.Raz trzeba sobie pozwolić,bo jak nie to zawsze się będziemy czuły więźniami diety.Nic się nie martw,bo od jednego wybryku jedzonkowego ze swoim mężczyzną nie utyjesz :) Buziiii!!
SZCZĘŚLIWA CINNI
Re: Re: Re: Re: Re: Witaj Madziu
Hej Dziewczynki,
witaj kika10! mam nadzieje, ze nie opuscisz nas tak szybko jak co poniektore zapalone odchudzaczki. Jesli chodzi o slodycze, to chyba wszystkie je kochamy:-) jak juz mowilam dla mnie najlepszym sposobem jest po prostu nie kupowanie ich.
Cinni! Jak zwykle rozjasnilas mi ten pocztek tygodnia.
Tusia..ja tez lubie owocki, ale jakos tak lody i czekoladki czasem mi lepiej smakuja:-) A rodzinka i faceci, ktorzy chca nam zycie oslodzic, to naprawde jakas norma chyba.
Tusiaczku ile wazysz teraz? A wage juz kupilas???
Ok..robie sie glodna i ide zjesc cos przyzwoitego:-)
Buziaki
Magdalena
Re: Re: Re: Re: Re: Witaj Madziu
Hej Dziewczynki,
witaj kika10! mam nadzieje, ze nie opuscisz nas tak szybko jak co poniektore zapalone odchudzaczki. Jesli chodzi o slodycze, to chyba wszystkie je kochamy:-) jak juz mowilam dla mnie najlepszym sposobem jest po prostu nie kupowanie ich.
Cinni! Jak zwykle rozjasnilas mi ten pocztek tygodnia.
Tusia..ja tez lubie owocki, ale jakos tak lody i czekoladki czasem mi lepiej smakuja:-) A rodzinka i faceci, ktorzy chca nam zycie oslodzic, to naprawde jakas norma chyba.
Tusiaczku ile wazysz teraz? A wage juz kupilas???
Ok..robie sie glodna i ide zjesc cos przyzwoitego:-)
Buziaki
Magdalena