http://www.pupile.com/pup/images/img_5055.2.jpg
Pozdrowienia poniedziałkowe :D :D
Wersja do druku
http://www.pupile.com/pup/images/img_5055.2.jpg
Pozdrowienia poniedziałkowe :D :D
Hej Aniko!!!
To normalne, że po takich imprezkach jak święta waga będzie pokazywała dodatkowe kilogramy , ale to nie jest faktyczna waga.Nie przejmuj się! POczekaj , aż wszystkiego pozbędziesz się z jelit. Ja się nie ważę. Wejdę na wagę dopiero w piątek. A dziś lekki dzień na pół-mleczarzu, czyli maślanki, jogurty, kefiry górą! Miłego basenowania!
CAłuję w poniedziałek!
O rany, a wiesz jak ja nagrzeszyłam :?: Szkoda gadać :oops: :oops: :oops: Wszystko szło dobrze, aż do Wigili. A potem jadłam bez opamiętania :oops: Teraz staram się wrócić do moich dietowych nawyków i dużo ćwiczę ( i tak nie łudze się, że wszystko spale :P ). Ale wiesz co :?: Jest jedna dobra wiadomość. Nie ciągnie mnie już wcale do czekolady. Może uda mi się ją w przyszłości całkowicie wyeliminowac z mojego nieplanowanego jadłospisu :?: I hope so :lol:
Ale masz fajnie na basenik idziesz :D Ja też miałam taki zamiar, ale nie chcę się narażac na to samo co w czwartek. Co tu dużo mówić, przy pływaniu strój ze mnie leci :evil: Dosłownie. Jak się zorientowałam to całą godzinę przesiedziałam w brodziku i jacuzzi. A dzisiaj rano kolezanki wybrały się na basen. Widziałam je z okna. Hehe im to dobrze. Ale szczerze mówiąc to i tak nie wiem co one chcą spalać :lol: :wink:
No niestety ode mnie nie doczekałaś się życzeń Wesołych Świąt, bo mnie nie było kilka dni, ale pozdrowionka sylwestrowe masz jak w banku :wink:
Hej Słoneczka :lol: :lol: :lol:
Melduję się na forum w poniedziałowe przedpołudnie :P
Jestem już w pracy - ale zamiast pilnie pracować latam sobie po forum i sprawdzam co u Was :wink: . U mnie miało być dziś grzecznie i bezgrzesznie, ale nici z tego - właśnie skonsumowałam rogalika z makiem (znów imieninki w pracy :roll: :wink: ) ech, skusiłam się - brzuszek rozciągnięty, głodny (choć zjadłam kanapkę na ciemnym chlebku z chudą wędlinką) no i zjadłam..... :oops: :oops: :oops:
No nic, wliczę go do mojego 1000 kcal i nie mogę dziś tej granicy przekroczyć!
Tylko ile ma on kalorii?? hmm, duży nie był (gdzieś z 7 cm długi) :wink: policzyłam, że 50g - ok 170 kcal - ale nie wiem czy dobrze? Będę wdzięczna za opinię :wink:
No dobra, koniec rozczulania się nad biednym rogalikiem :wink: po powrocie do domu kara - 50 brzuszków i powiedzmy że się wyrówna :wink: (rada Amitri - czas ją wdrożyć w życie :wink: ).
Ula - ech, ja tez wierzę, że wrócę do tej dyscyplinki - choć to na razie trudne po świętecznej rozpuście :roll: :wink: no ale trza!! :twisted:
Bazylko - Kubuś jest super :lol: Ech, trudno było wyjść z ciepłego wyrka, trudno... no ale do pracy rodacy :wink:
Agatko - wiem, że ta waga to skutek Świąt i ufam, że moje 81 szybko znów się pokaże znowu na wadze - tak w to wierzę, że nawet mojego suwaczka nie przesuwam na 82.. hehe, no tak, ale chcę szybko mieć mniejsza wagę, a wcinam rogaliki... a na talerzyku leżą jeszcze 2 czekoladki, a za mną na stoliku ciacho... oj tam, już bede silna - czekoladki zaraz cmyknę dla mojego Misia :wink: a na ciacho się nie skuszę!!!
Nie ma mocnych!! :D
No a na basenik to już się nie mogę doczekać!!! Pysznego dnia mleciarza!!
Dziewczynki pozdrawiam Was serdecznie :P
:-***
Hej Amitri - fajnie, pisałyśmy równocześnie i nie widziałam, że do mnie napisałaś :lol: Witaj Słoneczko :lol: :lol: :lol:
Ech, rzeczywiście szkoda, że nie możesz iść na basen - ale jakiż wspaniały powód - zlatujący strój - nie ma mocnych - musisz sobie sprawić mniejszy!!! :lol:
Ja też bym tak chciała.. :roll: :twisted:
Pociąg do czekoladki ja to mam zdecydowanie za duży... hmm, nawet mój magnez nic nie pomógł na mojego łasucha..
Jak Ty to zrobiłaś??? :wink:
Amitri miłego dzionka!! Trzymaj się nadal dzielnie!!!
POZDRAWIAM
Anikas najlepsze na to zeby ci sie nie chcialo czekolady i slodkiego jest CHROM ORGANICZNY goraco polecam - naprawde sie nie chce :D
Pozdrawiam ... :*
Motylisek, z wielkiej nieuwagi napisałam, że biorę magnez (akurat była o nim rozmowa w pokoju hehe, i mi sie tak napisało) - chciałam napisać, że biorę chrom. Biorę go od prawie 1,5 m-ca i generalnie mam mniejszy apetyt na słodycze (poczułam to ok 3 tygodnie od brania chromu i byłam zszokowana!! :wink: ) , ale przez święta sobie pozwoliłam i dziś mnie ciągnie jak nie wiem co.. no a poza tym to czekoladkę straaaaasznie lubię.. hmm... nawet chrom przegrywa z nią :wink:
Ale się nie dam!! :D
Dzięki za troskę!! pa
NIE DAJ SIE ... jestesmy SILNIEJSZE niz jakas tam pyszna czekolada :D :!: :!: :!:
N I E . D A M . S I Ę !!! :lol: :lol: :lol:
Aniu, nie bój! Wyporasz!!! :lol: :lol: :lol: (to słówko mojej psióły...hihihi)
Usun tylko wszystkie pokusy z poza twojego zasięgu. Ja mam właśnie z tym problem, bo w domu leży chyba z 5 kg słodyczy :roll: :roll: :shock: :cry: :cry:
całuję maślankowo!