-
10 kg do 5.02.2005 r. - dam radę? Proszę o rady i wsparcie!
Witam wszystkich! Mam na imię Ania, jestem tutaj debiutanktą i dlatego będę wdzięczna za wszelką pomoc i wsparcie w mojej walce z nadwagą.
Mam 25 lat, 174 cm i 85 kg.. a 5 lutego biorę ślub :P
Czy dam radę schudnąć do tego czasu choć 10 kg?? Jest to dla mnie bardzo, bardzo ważne.
Nie raz już zaczynałam się odchudzać, czasem udało mi się nawet parę kg schudnąć, ale bardzo szybko wracałam do poprzedniej wagi, lub nawet tyłam. Nie wiem już sama co robić..? Chciałabym ładniej wyglądać na tej ważnej uroczystości i mieć w końcu fajne samopoczucie (które jest niestety nieciekawe jesli chodzi o mój wygląd).
Chciałabym się odchudzić racjonalnie, bez tego okropnego efektu jojo, ale wiem, iż sama nie dam rady..
Moje postanowienia:
jeść niskaloryczne jedzonko!! (to będzie straaasznie trudne..) - szczególnie warzywa i owoce
basen 2 razy w tygodniu
spacery z narzeczonym
Pozdrawiam i życzę wszystkim lekkości ducha i ciała Ania
-
Witam. Do 5ego lutego masz jeszcze 2 i pół miesiąca, więc sądzę, że powinno Ci się udać. Ja od wczoraj jestem na diecie South Beach i serdecznie ją wszystkim polecam. Poczytaj sobie troszkę a może się na nią zdecydujesz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam ciepło
-
niewiem czy ta rada ci sie przyda , ale po mesku , wiecej wysilku fizycznego , rower skakanka , moze jakas silownia i brzuszki . a jesli tego sie nieda zrobic to wiecej basenu , ale ten basen tez nie taki unoszony na wodzie , tylko plywamy caly czas !!!!
po samej diecie prawie zawsze wrocisz do starej wagi , musisz poprawic kondycje , wtedy organizm sam zwiekszy swoje naturalne zurzycie kalorii. uwierz mi ze tak efekt bedzie bardziej "piorunujacy" , aha i nieprzestawaj calkowicie z dieta i cwiczeniami jak dojdziesz do wymarzonej wagi bo znowu podskoczy . ja zrzucalem w dwuch seriach , najpierw maj czerwiec 15 kg , potem postawilem sobie za cel utrzymanie wagi przez troche czasu i teraz wrzesien i poczatek pazdziernika kolejne 10 kg , czuje sie jak nigdy a przyokazji (tyle ze jestem facetem) muskulatura wzrosla sporo , kondycja jest idealna prawie . o innych dobrych stronach niebede sie rozpisywal , sama cos wymyslisz .
wydaje mi sie ze motywacje masz calkiem niezla , 6ak czy inaczej powodzenia zycze
-
Natalko86 dzięki za dobre słowo i wiarę!! Dietki South Beach nie znam, ale muszę ją poznać I ja Cię pozdrawiam i życzę sukcesów!!!
Waffel jestem dziś po intensywnym pływaniu na basenie!!! ponadto zrobiłam 50 brzuszków.. Gratuluję Ci tych zrzuconych kilo!! też chciałabym kiedyś móc się pochwalić takim wynikiem!! Podziwiam takich ludzi jak Ty!! Pozdrawiam!
-
jasne, że się uda z taką motywacją!
-
No tak, od rana dziś wstałam z wyrzutami.. było wczoraj spagetti.. hmmm bardzo pyszne, no ale i kaloryczne.. nie zrobiłam tez planowanych brzuszków..
Ale mam mocne postanowienie poprawy :P tak więc plany na dziś są takie - godzinka basenu i 150 brzuszków!! Dziś jem na obiad rybkę, a od jutra zaczynam dietkę kapuścianą. Zobaczymy co to za wynalazek!!
pozdrawiam!!
-
Hej hej!!
Nie zaglądałam tu dawno, bo cierpię na chroniczny brak czasu w związku z przygotowaniami do ślubu no dobra to tylko wymówka..
Weekend był pod względem odchudzanka średnio na jeża.....małą porażką.. ale od dziś w końcu dietka kapuściana!!! Już jestem po jednej dawce zupki na śniadanko i nawet nawet wyszła dobra (zobaczymy jak długo będzie mi smakować ta kupa zielska.. hehe)
Dobra, wracam do pracy rodacy!!!
Pozdrawiam wszystkich!!!
Aha, mam kg mniej... to nie dużo, ale zawsze coś.. zaczynam mieć problemy z luźnymi spodniami.. ale fajne są takie problemy!!!!!!!
-
ja od jutra też na kapuścianej A denerwujesz się?
-
Hej Milagro, trochę się denerwuję, że jednak nie dam rady.. szczególnie, że w tym tygodniu mam 3 x imieninki w pracy, dziś jadę do koleżanki... brrr!!! nie wiem jak to będzie, ale mam mocne postanowienie!!!
Wczoraj gdy załatwialismy orkiestrę na wesele i nasze grajki mówili o przenoszeniu panny młodej przez próg zrobiłam się ech.. szkoda słów. Choć mój mężczyzna mówi, że źle nie będzie, ale bardzo mi kibicuje..... (no oprócz tego hamburgerka, na którego mnie wczoraj namówił... ).
Ufam, że wytrwam.. własnie namawiam babeczki z pracy i też się chyba skuszą.. hehe, w kupie raźniej!!
KTO SIĘ PRZYŁĄCZA DO DIETKI KAPUŚCIANEJ????????
Pozdrawiam!!!!!
-
Na kapusciana sie chyba nie dam namówić, bo nikomu by sie dla mnie tej zupy nie chciało gotować, a sama gotowac deliktanie mówić nie potrafie... Trzymam za ciebie kciuki, bo ślub to naprawde wspaniale wydarzenie i każda z nas chce być wtedy gwiazdą wieczoru Uważaj na hamburgery!!! i trzymaj sie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki