Re: Re: MONTIgnac* MONTIgnac** MONTIgnac***
MOje kochane!
Jutro zabieram sie za siebie...
Bardzo bym chciala Montignaca...ale kupic te ksiazki to akcja graniczaca niemalze z cudem... zamowilam sobie w ksiegarni internetowej, ale przyjdom za 7 dni (chyba) a ja chcem juz, od teraz.... dajcie jakas podpowiedz na poczontek, aby te 7 dni przezyc :) i nie zmarnowac.....
poczytalam sobie pare informacji na roznych stronach internetowych, ale tam raczej ogolnie... i nie za bardzo wiem o co chodzi z tym indeksem? nieco mnie to przeraza, cos trzeba obliczac? ja z matmy nieco slaba jestem...
hmmmm. niech ktos cierpliwy choc podstawy mi wytlumaczy, co mam robic na poczontek...?
Bede baaaaaaaaaardzo wdzieczna! Naprawde! i calkiem powaznie!
Pozdrawiam wszystkie serdecznie!
Trzymajcie kciuki, tak bardzo chcialabym sie za jakis czas pochwalic jakimis sukcesami....
Waze 105 i mam juz tego naprawde dosc. Gisia
Re: Re: Re: MONTIgnac* MONTIgnac** MONTIgnac***
Cześć słonka!
Katuję się dzisiaj na maslance i owocach za wczorajsze grzechy przeciwko naszemu guru.
Faworki na wagę wprawdzie nie wpłynęły , ale moja silna wola została powaznie osłabiona.
Gisiu , nie widziałam wczoraj Twojego postu ,pewnie razem pisałyśmy , a ja potem juz na forum nie wchodziłam.
Niech Cię nie przeraża ten IG czyli indeks hypoglikemiczny.
Nie musisz go dokładnie obliczać.
Wystarczy zapamietać jakie IG mają poszczególne produkty.
Dieta polega głównie na całkowitej rezygnacji z cukru , miodu,jakichkolwiek słodyczy , białej mąki , klusek ,makaronu ,białego pieczywa ,bo są to produkty z wysokim IG oraz na nie łączeniu węglowodanów z tłuszczami.
Stosując te zasady możesz juz dzisiaj zrobić przymiarkę do Montiego.
Ja mam też bardzo duża nadwagę , a na tej diecie mogę wytrzymać i schudłam już 16 kg.
Jak przeczytasz kiążkę i bedziesz miała pytania to służę pomocą.
Całuski dla całej przemiłej bandy
Bakunia